Branże z potencjałem do zwyżki

Na celowniku brokerów nadal są spółki reprezentujące sektory wykazujące się większą odpornością na wahania koniunktury. Okazje można też znaleźć wśród przecenionych firm.

Aktualizacja: 02.11.2020 13:44 Publikacja: 02.11.2020 05:38

Branże z potencjałem do zwyżki

Foto: Adobestock

Niepewność na rynkach akcji związana z drugą falą pandemii Covid-19 nakręca spadki cen i sprawia, że na rynku pojawiają się okazje inwestycyjne, czyli spółki o silnych fundamentach i dobrych perspektywach wzrostu, które można kupić taniej niż kilka tygodni temu. W ocenie analityków na krajowym parkiecie nie brakuje atrakcyjnie wycenianych firm z potencjałem do poprawy notowań w długim terminie.

Rozchwytywany sektor IT

Wśród polecanych przez brokerów spółek jest wiele takich, które w ostatnich miesiącach pozwoliły dobrze zarobić. Dotyczy to zwłaszcza branż, które są stosunkowo odporne na negatywne skutki Covid-19. Jak pokazują wydane w tym roku rekomendacje, część z nich nie powinna mieć problemów z kontynuacją pozytywnego trendu, ponieważ ich dobre perspektywy wciąż nie są w pełni odzwierciedlone w cenach akcji.

Pozytywnie nadal są postrzegani producenci rozwiązań informatycznych. Jest to jedna z tych branż, w których wpływ Covid-19 nie dał jeszcze o sobie znać, dzięki czemu ich sytuacja finansowa pozostała stabilna. W ostatnich tygodniach na rynek trafiły pozytywne rekomendacje dla Asseco Poland, Asseco SEE, Comarchu, Sygnity, a także LiveChata.

GG Parkiet

W dalszym ciągu analitycy przychylnym okiem patrzą na producentów i dystrybutorów gier, których sytuacja finansowa jest w mniejszym stopniu uzależniona od koniunktury gospodarczej lub którzy są beneficjentami zmiany zwyczajów konsumentów i wzrostu znaczenia rozrywki domowej. Biorąc pod uwagę ostatnie raporty analityczne, uznaniem analityków wciąż cieszą się zarówno branżowi potentaci, jak CD Projekt czy PlayWay, jak i spółki o mniejszej kapitalizacji, np. Artifex Mundi czy BoomBit.

Wciąż utrzymuje się pozytywne podejście do akcji telekomów, które mogą się pochwalić stabilnością osiąganych przychodów, co wynika z abonamentowego modelu sprzedaży ich usług. Zdaniem Konrada Księżopolskiego, szefa analityków Haitong Banku, na tle konkurentów z branży atrakcyjnie wygląda Cyfrowy Polsat. W ostatnich miesiącach kurs spółki zachowywał się gorzej niż WIG, co zdaniem analityka nie jest uzasadnione, biorąc pod uwagę solidne fundamenty i zdolność do generowania gotówki. Spodziewa się też solidnych wyników za III kwartał 2020 r.

Perspektywa wynikowych żniw

Swoich zwolenników mają też spółki z branży budowlanej, z którymi kryzys obszedł się dość łagodnie. Na tle branży pozytywnie wyróżnia się Budimex. Największy w Polsce generalny wykonawca wszedł w kryzys z rekordowym portfelem zamówień. Według analityków DM BOŚ daje to spółce gwarancję intensywnych prac w nadchodzących kwartałach. W I połowie br. Budimex znacząco zwiększył wartość portfela w dziale budowy dróg, co przełoży się na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych w najbliższych kwartałach. Dodatkowo, biorąc pod uwagę podpisaną w lipcu umowę na prace budowlane przy kompleksowej przebudowie Dworca Warszawa Zachodnia o wartości 1,76 mld zł, analitycy oczekują dalszego dynamicznego wzrostu udziału segmentu kolejowego w strukturze portfela zamówień i przychodów. Na koniec II kwartału 2020 r. wartość portfela zamówień spółki wynosiła 11,6 mld zł i, co równie ważne, pozycja gotówkowa Budimexu była znakomita, co zdaniem analityków dobrze rokuje dla wypłaty dywidendy w przyszłym roku.

Nie można też zapomnieć o spółkach związanych z szeroko pojętą branżą medyczną. Szansę na kontynuację pozytywnego trendu notowań ma Mercator Medical, będący największym beneficjentem pandemii. Wysoki popyt na środki ochrony osobistej spowodował, że spółka może się pochwalić rekordowymi wynikami. Wiele wskazuje, że okres wynikowych żniw szybko się dla niej nie skończy. Dlatego w ostatnich miesiącach akcje producenta rękawic medycznych i dystrybutora materiałów medycznych cieszyły się ogromnym zainteresowaniem inwestorów, co wyniosło jego notowania na nowe rekordowe poziomy. Jak przekonuje DM BOŚ, mimo 4900--proc. zwyżki notowań od początku stycznia Mercator wciąż wygląda atrakcyjnie. Zdaniem brokera cena akcji spółki powinna zmierzać w kierunku 653,10 zł.

Atrakcyjne po przecenie

Zdaniem analityków warto też poszukać okazji w branżach, które zostały w tym roku solidnie przecenione. Jedną z ciekawszych propozycji może stanowić sektor bankowy. Od początku stycznia indeks sektorowy WIG-banki stracił aż 54 proc. – W perspektywie dwóch–czterech miesięcy spodziewamy się dobrego momentu do przeważenia sektora. Byliśmy konsekwentnie negatywni od ponad roku i uważamy, że relatywna słabość względem szerokiego indeksu WIG dobiega końca. Nie jesteśmy hurraoptymistami wobec nominalnych poziomów kursów banków, bo nasze ogólne podejście do rynku akcji jest negatywne, ale uważamy, że bardzo dużo złego jest już zdyskontowane w cenach, a potencjalna przecena na rynkach akcji powinna w większym stopniu obciążyć inne sektory – uważa Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM. W krótkim terminie zaleca jednak ostrożne podejście w związku z możliwym wydaniem kolejnego zakazu wypłaty dywidend przez KNF oraz pogorszeniem sentymentu do banków z USA, w wyniku spodziewanego przez analityków spadku rentowności amerykańskich obligacji. – Jak tylko zakaz wypłacania dywidend stanie się faktem, będzie to według nas jeden z lepszych momentów do przeważenia banków w ciągu ostatnich 10–15 lat – wskazuje. Warto jednak postawić na selekcję w tym sektorze. Zdaniem brokera, biorąc pod uwagę obecne wyceny, najatrakcyjniej prezentują się PKO BP, Pekao, BNP Paribas i Santander BP.

Opinie

Maciej Bobrowski dyrektor wydziału zarządzania portfelami, DM BDM

Wydaje nam się, że wraz z nową falą przyrostu zachorowań na Covid-19 inwestorzy nadal będą musieli się borykać z dużą niepewnością dotyczącą otoczenia makro. Jesteśmy jednak w zupełnie innej sytuacji niż na początku roku, gdyż obecnie główne zagrożenia dla poszczególnych biznesów są z reguły znane i w wielu obszarach możliwe do zarządzania. Dlatego naszym zdaniem inwestorzy nie poddadzą się takiej panice, jaką widzieliśmy wiosną na GPW. Obserwowany spadek indeksów w październiku wydaje nam się już dość zaawansowanym ruchem wyprzedzającym.

W perspektywie średnioterminowej preferowaną branżą numer jeden jest dla nas gaming. Podstawowy argument to otwarty rynek globalny dla takich podmiotów oraz sprzyjający wynikom okres pandemii. Zwracamy jednak uwagę, że w tej grupie spółek jest coraz więcej podmiotów z wyceną, której nie potrafimy uzasadnić. Drugą grupą są spółki z perspektywą dywidendową na 2021 r. Widzimy, że stopniowo zwiększa się grono spółek, które w przyszłym roku mogą zaoferować rentowność dywidendy w przedziale 5–10 proc. Trzecim obszarem, na który warto postawić w horyzoncie średnioterminowym, są spółki najbardziej przecenione w efekcie pandemii, których kursy są często blisko lub na historycznych minimach. Wydaje nam się, że druga fala pandemii to ciekawy moment na doważenie takich spółek, które posiadają cenne aktywa lub pozycję rynkową i które może cechować perspektywa odczuwalnej odbudowy wyników od wiosny/lata 2021 r. Takie podmioty powinny być coraz ciekawszymi propozycjami inwestycyjnymi, oczywiście jeśli posiadają względnie zdrowy bilans. JIM

Maciej Borkowski dyrektor biura analiz inwestycyjnych, BM Pekao

Aktualne otoczenie nie jest sprzyjające dla inwestycji na rynku akcji. Pandemia Covid-19 okaże się zapewne hamulcem dla globalnej gospodarki, która ma za sobą dość długi, dziesięcioletni, okres prosperity. Wyzwaniem prawdopodobnie będą niespłacone długi, zmniejszona dostępność kredytów, rosnące bezrobocie i ograniczone inwestycje. A te czynniki są konieczne do rozwoju spółek wzrostowych, cyklicznych. Niewątpliwie przed nami trudny okres w gospodarce, ale nie zapominajmy o jednym – na rynku wciąż jest dużo niezagospodarowanych środków finansowych, wypchniętych z bardzo bezpiecznych inwestycji dłużnych, które nie oferują interesującej rentowności.

Debiut giełdowy Allegro dowiódł, że pieniądze na rynku są, tylko wielu ma problem z ich zagospodarowaniem, a o cenie akcji w dużym stopniu decyduje moda. Wszystko to prowadzi mnie do wniosku, że bardziej niż zapaści gospodarczej inwestorzy powinni się obawiać zmiany paradygmatu – z inwestycji we wzrost (growth) na inwestycje w wartość (value). Dlatego częściej teraz kieruję swój wzrok na spółki z sektorów szczególnie mocno obciążonych ostatnimi wydarzeniami, jak sektor finansowy czy paliwowy. Spodziewam się, że to one w największym stopniu będą beneficjentami zakończenia pandemii. Niewielu trafi w dołek z inwestycjami i trudno mi powiedzieć, czy ten dołek na spółkach klasyfikowanych jako wartościowe (value) jest teraz, czy wystąpi dopiero za kilka miesięcy lub kwartałów. Jednak w mojej opinii inwestorowi uzbrojonemu w cierpliwość oferują one w aktualnych warunkach mimo wszystko lepszą relację zysku do ryzyka. JIM

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty