Inwestycyjne tropy na końcówkę roku

Ostatnie miesiące roku – m.in. ze względu na efekty sezonowe – skłaniają do odważniejszego szukania szans zwiększenia swojego kapitału poprzez krótkoterminowe ruchy na rynku finansowym. Oto kilka podpowiedzi dla osób akceptujących większe ryzyko.

Publikacja: 29.10.2019 11:15

Inwestycyjne tropy na końcówkę roku

Foto: Adobestock

Nie każdy jest cierpliwym inwestorem, który przez długie lata skrupulatnie buduje swój portfel. Wielu uczestników rynku ma inną filozofię pomnażania oszczędności, np. poprzez wykorzystywanie krótkoterminowych okazji inwestycyjnych.

W końcówce roku tego typu podejście, oparte na inwestycjach krótkoterminowych, bywa silniejsze z uwagi na liczne – popularne wśród inwestorów – efekty sezonowe. Jednym z nich jest tzw. efekt Halloween, który mówi nam, że lepiej robić giełdowe zakupy właśnie w okolicach tego popularnego, wywodzącego się z kultury amerykańskiej zwyczaju, czyli na przełomie października i listopada. Jeśli więc faktycznie liczymy na to, że inwestorzy ruszą w listopadzie na zakupy, a dodatkowo w grudniu wystąpi rajd św. Mikołaja, to warto zapoznać się z krótkoterminowymi prognozami instytucji finansowych.

Zapytaliśmy ekspertów o bardzo różnych specjalizacjach – od analityków skoncentrowanych głównie na polskim rynku, po ekonomistę i eksperta od rynku amerykańskiego – o ich prognozy na dwa ostatnie miesiące bieżącego roku.

Warto analizować rynki wschodzące

Jak podkreślają zapytani o wskazywanie „inwestycyjnych tropów" eksperci, takie krótkoterminowe prognozy są obarczone sporym ryzykiem. Nie inaczej uważa także Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu doradztwa inwestycyjnego w Noble Securities. – Niemniej jednak warto próbować przynajmniej zarysować scenariusz bazowy. Wydaje mi się, że w ujęciu globalnym następuje stopniowa zmiana pozycjonowania inwestorów. Przykładowo globalny rajd na obligacjach skarbowych zdaje się mieć swoją najdynamiczniejszą fazę za sobą. Dla zobrazowania dodam, że jeszcze w listopadzie 2018 r. rentowność dziesięcioletnich amerykańskich obligacji wynosiła 3,2 proc., aby na koniec września spaść do 1,5 proc. Obecnie znajduje się na poziomie 1,76 proc. – wprowadza do tematu.

– Warto też dodać, że globalny indeks USD (DXY), po nieudanym podejściu pod istotny opór na 100 pkt, dynamicznie spada, co wpływa na poprawę nastawienia wobec EUR/USD. Również funt brytyjski wobec dolara zyskuje na wartości. Oczywiście w przypadku europejskich aktywów należy odnotować coraz mniejszą wrażliwość inwestorów na epopeję dotyczącą brexitu oraz wzrosty np. DAX-a, pomimo fatalnego odczytu PMI dla przemysłu, już tylko nieznacznie lepszego niż w wieloletnim dołku z 2009 r. Z krajowej perspektywy dwa znaczące czynniki ryzyka, czyli wyrok TSUE oraz wybory parlamentarne, zmaterializowały się i lepiej lub gorzej, ale zostały uwzględnione w notowaniach – kontynuuje.

I przechodzi do konkretnych wskazań: – W aktualnym środowisku atrakcyjnie oceniam perspektywy MSCI Emerging Markets (efekt słabnącego USD), a z krajowych indeksów WIG20 (poprawa globalnego sentymentu do rynków wschodzących).

Z kolei, analizując branże na GPW, ekspert z Noble Securities wskazał na subindeksy WIG-informatyka oraz WIG.GAMES (jako efekt braku zniesienia 30-krotności ZUS czy IP BOX). Dodatkowo, z bardziej zmiennych sektorów – a co za tym idzie bardziej ryzykownych branż – ciekawie, zdaniem specjalisty, zaczyna wyglądać subindeks WIG-banki.

Szanse i zagrożenia

A jak perspektywy ostatnich dwóch miesięcy roku na rynkach oceniają inni eksperci? – W horyzoncie miesiąca oczekujemy, iż krajowe indeksy (głównie WIG20) mogą zachowywać się relatywnie gorzej względem rynków rozwiniętych, jak i rozwijających się, co wynika z ostatniej w tym roku tury rebalancingu indeksu MSCI Emerging Markets pod koniec listopada. W związku z powyższym spodziewamy się równocześnie, iż po słabszym listopadzie może nastąpić w końcówce roku odreagowanie, które może być wsparte pierwszymi napływami z PPK – mówi Michał Krajczewski, kierownik zespołu ds. doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas.

Specjalista niestety w tym okresie – jeśli chodzi o indeksy średnich i mniejszych spółek – obecnie nie dostrzega jeszcze sygnałów odwrócenia negatywnego trendu. – Jednak również nie jest wykluczone, że po dłuższych spadkach, w horyzoncie końca roku albo I kwartału 2020 r. nastąpi korekcyjne odbicie – dodaje.

Przechodząc do podpowiedzi, w BM BNP Paribas za sektorowych faworytów na ostatnie dwa miesiące roku uznano spółki zgrupowane w subindeksie WIG-telekomunikacja (stabilne wyniki, z oczekiwaniem na ich poprawę z uwagi na pierwsze podwyżki cenników) oraz WIG-nieruchomości (ciągle silny popyt na mieszkania i biura, wysoka stopa dywidendy).

– Ciągle słabo mogą zachowywać się natomiast spółki energetyczne (presja na koszty CO2, ciągła niewiadoma odnośnie do cen prądu – tym razem na 2020 r.) oraz przemysł motoryzacyjny (spowolnienie w branży w Niemczech, koszty energii i wynagrodzeń nie są przerzucane w cenach wyrobów końcowych) – ocenia Krajczewski.

W kwestii przemysłu motoryzacyjnego, inaczej do tematu podchodzi Konrad Ryczko, analityk DM BOŚ. Tutaj są zagrożenia, ale też i szanse. – Okres dwumiesięczny jest na tyle krótki, iż bardziej zasadnym wydaje się wskazanie potencjalnych segmentów mogących cechować się wyższą zmiennością, a więc również potencjałem zysków (oraz ryzyka). Globalnie warto w listopadzie przyjrzeć się europejskiemu sektorowi automotive (np. poprzez ETF), gdyż to właśnie wtedy najpewniej będziemy świadkami negocjacji na linii UE–USA odnośnie do zapowiadanych ceł importowych. Rynek pozostaje sceptyczny co do wyniku rozmów – wskazuje.

I kontynuuje prezentację swoich prognoz: – W zakresie indeksów sektorowych na GPW warto bliżej przyjrzeć się składowym WIG-górnictwo, gdzie m.in. akcje JSW, pozostając w trendzie spadkowym, cechują się ostatnio wysokimi obrotami i zmiennością, sugerując zbliżanie się do potencjalnego momentu rynkowego „przesilenia".

Zmiana podejścia za oceanem

Polscy inwestorzy coraz chętniej kupują także akcje amerykańskich spółek. W końcu to tam trwa wieloletnia hossa. Jaką teraz obrać strategię inwestycyjną na amerykańskim rynku?

– Przez zdecydowaną część hossy w USA lepiej radziły sobie spółki wzrostowe. Obecnie mamy wrażenie, że powoli tendencja ta się odwraca, a okazji inwestycyjnych należy szukać wśród niedocenianych spółek wartościowych, które dobrze reagują w okresach zwiększonej inflacji, notowane są na niskich poziomach wskaźników, wypłacają sowite dywidendy – podpowiada Tomasz Kania, menedżer ds. portfeli Santander BM.

– W tym kontekście ciekawie naszym zdaniem wygląda sektor bankowy. Największe amerykańskie banki, JP Morgan czy Bank of America, zaprezentowały bardzo dobre wyniki za trzeci kwartał bieżącego roku. A należy pamiętać, że były one wypracowane w niesprzyjających warunkach rynkowych przy ciągle niskim poziomie stóp procentowych, wypłaszczającej się krzywej rentowności obligacji skarbowych – dodaje.

Ekspert z Santander BM zwraca także uwagę na obecnego lidera pod względem kapitalizacji. – Wśród spółek technologicznych w ostatnich latach jedną z najciekawszych transformacji modelu biznesowego przechodzi Apple. Ze spółki wolumenowej opartej na hardwarze jednego produktu, w spółkę „software", oferującą szeroką gamę usług i produktów komplementarnych. Strategia spółki pozwala na generowanie coraz wyższych marż, co łagodzi spadki wolumenów sprzedaży iPhone'a. Tego typu udane transformacje zdecydowanie pozytywnie wpływają na wycenę spółki – mówi.

A szukając mniej oczywistych podmiotów, Tomasz Kania wskazał na spółki wartościowe, które rozwijają nowe segmenty działalności. To np. AT&T, czyli jedna z największych firm telekomunikacyjnych na świecie. Spółka oferuje usługi telefonii stacjonarnej i komórkowej, dostęp do internetu przewodowego i bezprzewodowego, a także telewizji kablowej. W ostatnim czasie AT&T coraz wyraźniej angażuje się w projekty z segmentu mediów. W 2018 r. spółka zakończyła trwający dwa lata proces zakupu Warner Media, właściciela m.in. HBO oraz Warner Bros. ?– W 2020 r. HBO chce wystartować z platformą streamingową HBO MAX. Po trudnym dla spółki 2018 r., w 2019 r. widać już pierwsze efekty przeprowadzonych zmian. Pozytywnie oceniamy przede wszystkim wyniki za drugi kwartał 2019 r., kiedy spółka pokazała, że zbliża się do realizacji zakładanych celów strategicznych. Bardzo solidnie wygląda w spółce przede wszystkim segment telefonii komórkowej. Zwracamy uwagę na fakt, że spółka nadal jest notowana na bardzo atrakcyjnym poziomie wskaźnika C/Z oraz generuje stopę dywidendy – argumentuje.

Poza rynkami akcji

Na koniec Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB, wyszukał kilka alternatyw dla rynków akcji. – Ostatnie dni przyniosły korektę na rynku metali szlachetnych, szczególnie w przeliczeniu na polskiego złotego. Nadal jednak ich perspektywy wyglądają dobrze wobec globalnego spowolnienia oraz konieczności stosowania przez banki centralne bardzo ekspansywnej polityki pieniężnej. Platyna jest najbardziej ryzykownym rynkiem spośród głównych metali szlachetnych, ale też jej potencjał w krótkim okresie może być największy. Dotychczas zaangażowanie funduszy ETF w platynie było bardzo niskie i jeśli ich popularność będzie rosnąć, metal może znacznie zdrożeć – wskazuje pierwszą z nich.

I przechodzi do następnych krótkoterminowych tropów, dość mocno spekulacyjnych: – Drugą możliwością są pozycje krótkie na amerykańskich indeksach, jednak nie teraz, a w przypadku scenariusza podpisania wstępnego porozumienia z Chinami. Zakładamy, że takie porozumienie będzie „papierowe" i nie doprowadzi do wyeliminowania stawek celnych, a towarzysząca mu euforia może być dobrą okazją do zajęcia pozycji krótkich na kontraktach na indeksy. Na rynku walut warto wskazać na reala brazylijskigo, który został mocno przeceniony wobec taniejącego ostatnio dolara. Jeśli zwrot na rynku dolara okaże się trwały, real może odrobić dużą część strat.

dyrektor departamentu doradztwa inwestycyjnego Noble Securities

W aktualnym środowisku atrakcyjnie oceniam perspektywy MSCI Emerging Markets (efekt słabnącego USD), a z krajowych indeksów WIG20 (poprawa globalnego nastawienia do rynków wschodzących).

kierownik zespołu ds. doradztwa inwestycyjnego BM BNP Paribas

Wśród indeksów sektorowych do końca roku naszymi faworytami są telekomunikacja (stabilne wyniki, z oczekiwaniem na ich poprawę ze względu na pierwsze podwyżki cenników) oraz nieruchomości (ciągle silny popyt na mieszkania i biura, wysoka stopa dywidendy).

analityk DM BOŚ

Warto bliżej przyjrzeć się składowym WIG-górnictwo, gdzie m.in. akcje JSW, pozostając w trendzie spadkowym, cechują się ostatnio wysokimi obrotami i zmiennością, co sugeruje zbliżanie się do potencjalnego momentu rynkowego „przesilenia".

menedżer ds. portfeli Santander BM

Przez zdecydowaną część hossy w USA lepiej radziły sobie spółki wzrostowe. Obecnie mamy wrażenie, że powoli tendencja ta się odwraca, a okazji inwestycyjnych należy szukać wśród niedocenianych spółek wartościowych, które dobrze reagują w okresach zwiększonej inflacji, notowane są na niskich poziomach wskaźników, wypłacają sowite dywidendy.

główny ekonomista XTB

Platyna jest najbardziej ryzykownym rynkiem spośród głównych metali szlachetnych, ale też jej potencjał w krótkim okresie może być największy. Dotychczas zaangażowanie funduszy ETF w platynę było bardzo niskie i jeśli ich popularność będzie rosnąć, metal może znacznie zdrożeć.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty