Cisza przed frankową burzą

Z dotychczasowych wypowiedzi zarządów banków i liczb dotyczących pozwów frankowych wynika, że fala przybiera, ale prawdziwy sztorm może się rozpętać po wyroku europejskiego Trybunału.

Publikacja: 25.09.2019 13:00

Foto: GG Parkiet

Cztery giełdowe banki mające najwięcej hipotek walutowych miały na koniec czerwca łącznie 4 tys. indywidualnych spraw sądowych dotyczących tych kredytów. Do tego grona należy doliczyć Millennium i mBank, które liczby tej nie ujawniły. Mogą mieć w sumie ok. 2 tys. takich spraw.

Jest stabilnie (na razie)

Do tego dochodzą pozwy grupowe – tu podawana jest liczba osób nimi objętych – łącznie analizowana szóstka ma pozwy tego typu obejmujące około 9,2 tys. osób.

W raportach półrocznych banki zdecydowanie zwiększyły zakres informacji podawanych o sądowych sprawach frankowych, prawdopodobnie po sugestiach audytorów biorąc pod uwagę oczekiwany niebawem wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i wyroki Sądu Najwyższego z kwietnia i maja, co wywołało obawy inwestorów i przecenę banków frankowych.

Mający największy portfel hipotek walutowych PKO BP miał w czerwcu 1160 spraw (w tym dwa postępowania grupowe obejmujące łącznie 83 osoby), przez trzy miesiące liczba spraw urosła o 130. O zwiększonym ryzyku sądowych spraw dla banków zrobiło się głośno na przełomie czerwca i lipca. Zarząd PKO BP wskazywał w sierpniu, że przyrost w II kwartale był „naturalny", podobny jak w poprzednich. – Jednak większa liczba informacji medialnych, zachęt i akcji marketingowych firm prawniczych musi oddziaływać na klientów – mówił Rafał Kozłowski, wiceprezes PKO BP. Nie ujawniał jednak, jak w III kwartale wyglądał przyrost tych spraw w PKO BP.

mBank nie ujawnia liczby indywidualnych spraw. – Nie podajemy jej także po to, aby nie pogorszyć sytuacji pod względem sporów – mówił w sierpniu prezes Cezary Stypułkowski. Wiadomo za to, że ma dwa procesy zbiorowe obejmujące 835 i 1731 frankowiczów. Dodał, że dotychczas prawomocne wyroki były dla mBanku w sprawach frankowych w większości korzystne. – Jednak zdaję sobie sprawę, że „aura" wokół tej sprawy, szczególnie biorąc pod uwagę rozczarowanie niektórych osób w zakresie ustawowym, przenosi swój ciężar na sale sądowe i będziemy musieli się z tym przez jakiś czas zmagać – zaznaczył Stypułkowski.

Także Millennium nie ujawnia liczby spraw indywidualnych, zarząd zaznaczał, że „nic się nie zmieniło w ostatnich sześciu miesiącach, roku czy dwóch latach" pod względem przyśpieszenia tempa przyrostu tych spraw. Przeciw bankowi toczy się pozew zbiorowy obejmujący 5350 osób (dotyczy 3288 umów). Bank wskazywał w sierpniu, że większość spraw prawomocnych wygrywał, ale przyznał, że orzeczenie TSUE korzystne dla klientów może zwiększyć ryzyko zmiany linii orzecznictwa polskich sądów. – Jednak nawet jeśli będzie korzystna dla klientów, to decyzje w sprawach frankowych będą podejmowane w polskich sądach – podkreślał Joao Bras Jorge, prezes Millennium.

Santander ma 1051 sądowych spraw, w tym są dwa pozwy zbiorowe dotyczące 530 i 31 kredytów. – Miesięcznie otrzymuje 20–25 nowych pozwów, nie widzimy ostatnio wzrostu tej liczby. Zobaczymy, co będzie po wyroku TSUE – mówił pod koniec lipca prezes Michał Gajewski. Do tej pory w przypadku samego banku dominują korzystne dla niego orzeczenia prawomocne (15 do jednego). Po połowie jest w przypadku Santander Consumer Banku (dziewięć do dziewięciu).

Getin Noble na koniec czerwca był pozwany w 1645 sprawach dotyczących kredytów indeksowanych. Zarząd nie widzi zwiększonego w ostatnich miesiącach tempa przyrostu spraw. Do tego dochodzą dwa pozwy grupowe z 2014 r., także w sprawie hipotek indeksowanych, Getin nie ujawnia wielkości grupy, może to być w sumie ponad 200 osób. – Po decyzji TSUE należy oczekiwać istotnego wzrostu liczby pozwów w sektorze – przyznał parę dni temu Tomasz Misiak, członek zarządu banku.

Zarząd uważa, że wyrok ten w przypadku samego Getin Noble Banku nie przełoży się bezpośrednio na orzecznictwo, bo stosowane przez bank klauzule indeksacyjne nie zostały wpisane na listę klauzul niedozwolonych. Do tej pory w prawomocnie zakończonych sprawach dotyczących kredytów indeksowanych sądy w 74 przypadkach uznały rację banku, a w 11 klienta.

Trend może się zmienić

BNP na koniec czerwca był pozwanym w 146 sprawach, nie ma pozwów grupowych. – Nie widzimy większego zainteresowania klientów sprawami ani pogorszenia stosunku spraw wygrywanych do przegrywanych – mówił niedawno Przemysław Gdański, prezes BNP Paribas. Z dziewięciu prawomocnie zakończonych spraw w ośmiu bank wygrał. – Nawet po korzystnym dla klientów wyroku TSUE polskie sądy będą rozstrzygać indywidualnie. Nie spodziewam się fali przegranych banków, ale prawdopodobnie trend się zmieni na korzyść klientów. Będzie więcej pozwów, możemy mieć teraz ciszę przed burzą – mówił Gdański.

PKO BP ma 22,4 mld zł hipotek frankowych i prawie 3 mld zł w euro, to łącznie 10,9 proc. całego portfela kredytów brutto. Bank przekonuje, że jest w lepszej sytuacji, bo 90 proc. jego frankowych kredytów to te denominowane, choć zdaniem niektórych prawników i tego typu umowy mogą być skutecznie zaskarżane. Przeciwko PKO BP w czerwcu toczyło się 1160 spraw sądowych o łącznej wartości przedmiotu sporu 265 mln zł, w tym są dwa postępowania grupowe, w których liczba umów kredytowych wynosi 75 w jednym i 8 w drugim. Przez trzy miesiące spraw sądowych przybyło 130, co zdaniem zarządu było wzrostem „naturalnym, ani dużym, ani małym".

mBank ma hipoteki walutowe warte 16,9 mld zł, stanowią 16,3 proc. kredytów brutto. Z tej kwoty 13,8 mld zł przypada na franki, głównie w Polsce (nieznaczna część na Czechy i Słowację), to w całości portfel kredytów indeksowanych. Bank ma dwa procesy zbiorowe obejmujące 835 i 1731 frankowiczów, wartość przedmiotu sporu to odpowiednio 5 mln zł i 377 mln zł. Poza tym toczą się też indywidualne sprawy sądowe dotyczące franków, ale bank nie ujawnia ich liczby, nie podaje też, ile rezerw zawiązał na sprawy frankowe. Zdaniem zarządu medialne informacje o frankach nie spowodowały pogorszenia spłat, a obecny poziom rezerw jest odpowiedni.

Millennium ma 15 mld zł hipotek frankowych (w tym 1 mld zł z EuroBanku ubezpieczone od ryzyk prawnych przez SocGen), stanowią 21,9 proc. portfela. To w całości hipoteki indeksowane. Przeciwko bankowi toczy się pozew zbiorowy obejmujący 5350 osób (dotyczy 3288 umów), wartość przedmiotu sporu to 146 mln zł. Bank zmaga się też z indywidualnymi pozwami, ale nie zdradza ich liczby. Zarząd zaznaczał ostatnio, że to banki wygrywały większość spraw, ale przyznawał, że wyrok TSUE może zmienić orzecznictwo. Na pytanie, czy ostatnio wzrosła liczba pozwów, odpowiadał, że „nic się nie zmieniło w ostatnich sześciu miesiącach, roku czy dwóch latach".

Santander ma hipoteki frankowe warte 10,1 mld zł, to 6,9 proc. portfela, około 80 proc. z nich to umowy indeksowane. Grupa ma 1051 sądowych spraw, wartość sporu to 240 mln zł. W tym są dwa pozwy zbiorowe dotyczące 530 i 31 kredytów (przedmiot sporu to ponad 47 mln zł). Miesięcznie bank otrzymuje 20–25 nowych pozwów, nie obserwował ostatnio wzrostu tej liczby. Do tej pory Santander wygrywał zdecydowaną większość spraw prawomocnie, gorzej statystyka ta wypada w Santander Consumer Banku (po połowie). Do czerwca grupa utworzyła 71 mln zł rezerw na ryzyko prawne związane ze sprawami frankowymi (to już niemało: 30 proc. wartości sporu).

Getin Noble ma 9,5 mld zł hipotek frankowych (to umowy indeksowane) stanowiących 21,1 proc. jego portfela kredytów brutto. Na koniec czerwca był pozwany w 1645 sprawach dotyczących kredytów indeksowanych, przedmiot sporu to 487 mln zł (trzy miesiące wcześniej były to 443 mln zł). Bank utworzył 14 mln zł rezerwy na ryzyko prawne związane z tymi pozwami, czyli w niewielkim stopniu (2,9 proc.). Do końca czerwca większość spraw prawomocnie zakończonych wygrał bank. Zarząd twierdzi, że liczba pozwów nie rośnie. Do indywidualnych pozwów dochodzą dwa zbiorowe, bank nie podaje liczby osób nimi objętych (jest to ok. 500 osób).

BNP Paribas ma 5 mld zł hipotek frankowych,stanowią 6,6 proc. jego całego portfela kredytów, nie ma umów indeksowanych (ma głównie denominowane i częściowo „czyste" walutowe). Na koniec czerwca był pozwanym w 146 sprawach. Łączna wartość dochodzonych roszczeń w tych sprawach to prawie 44 mln zł. Zawiązał na ten cel tylko 770 tys. zł rezerw (niecałe 2 proc. wartości sporu). Bank śledzi linię orzecznictwa i zaznacza, że na bieżąco tworzy rezerwy na toczące się postępowania sądowe. Przeciw bankowi nie toczą się pozwy zbiorowe w tej sprawie. W prawie wszystkich prawomocnych wyrokach wygrywał do tej pory bank.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty