Ponad 20 gwiazd, które mogą rozbłysnąć w IV kwartale

Koniunktura giełdowa nie rozpieszcza inwestorów, ale nie należy odwracać się od parkietu. Trwająca przecena sprawia, że można tanio upolować ciekawe spółki.

Publikacja: 24.09.2018 15:30

Foto: Lamus Antykwariaty Warszawskie

III kwartał dobiega końca. WIG zakończy go prawdopodobnie w okolicach poziomu z początku lipca. Czy w IV kwartale wreszcie ruszy w górę? To w dużej mierze zależy od otoczenia rynkowego i fundamentów firm. Na temat tego pierwszego zdania analityków są podzielone. Najbliższe dni pokażą też, jak na GPW wpłynie awans do grona 25 najbardziej rozwiniętych gospodarek świata oraz włączenie polskich spółek do indeksów Stoxx.

Natomiast większą zgodność widać w opiniach dotyczących perspektyw i wycen spółek: tu dominuje optymizm. Poprosiliśmy biura maklerskie o wytypowanie faworytów na ostatnie miesiące roku. Otrzymaliśmy zestaw ponad 20 różnych spółek (niektóre z propozycji powtarzały się). Niemal połowa wskazań dotyczyła blue chips. Niewykluczone, że w kolejnych miesiącach WIG20 nadal będzie radził sobie lepiej niż indeksy średnich i mniejszych spółek.

Najwięksi pod lupą

Firmy, które wchodzą w skład WIG20 i które zostały wskazane przez analityków (m.in. PZU, PKO BP, Pekao, PGNiG, LPP, Orange Polska, CCC, Alior Bank i PGE), odpowiadają łącznie za ponad połowę udziałów w tym indeksie. Wśród typowanych firm nie znaleźli się reprezentanci branży surowcowej, ale za to nie brakuje banków.

– Myślę, że być może już jesienią zacznie się gra pod pracownicze plany kapitałowe – szczególnie inwestorzy zagraniczni mogą zajmować wcześniej pozycje. Dla nich najlepsze będą PKO BP i Pekao oraz ewentualnie Alior Bank. Z punktu widzenia wycen dwa ostatnie wspominane banki prezentują się względnie interesująco – ocenia Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM. Dodaje, że pozabankowe spółki sektora finansowego już chyba na długo wypadły z łask inwestorów: TFI ze względów na ostatnie wydarzenia plus obniżkę opłat za zarządzanie, która być może zostanie wkrótce wprowadzona, spółki wierzytelnościowe tracą na zmianach regulacji i nie do końca przejrzystych zasadach księgowania, a mniejsze podmioty jak Prime Car Management czy faktoringowe/leasingowe mają coraz większy problem z finansowaniem i utrzymaniem marży przy obecnych stopach procentowych. – Z kolei dla spekulantów pozostaje Getin Holding – dodaje Materna.

Telekomy, media, informatyka...

Po kilka wskazań analityków dostały takie spółki jak CCC, Pekao, PZU czy Orange Polska.

– Uważamy obecną cenę Orange za atrakcyjną. Nie możemy jeszcze liczyć na widoczną poprawę wyników, ale możemy oczekiwać transakcji sprzedaży należności, co powinno poprawić pozycję gotówkową spółki – uważa Konrad Księżopolski, dyrektor działu analiz Haitong Banku. Jego zdaniem warto też zwrócić uwagę na kilka innych firm z sektora TMT (telekomunikacja, media, technologia). Mowa m.in. o R22, któremu powinna sprzyjać dalsza konsolidacja rynku hostingu oraz wzrost organiczny. Od czasu ubiegłorocznego debiutu na GPW wycena akcji tej technologicznej spółki praktycznie stoi w miejscu, mimo że systematycznie poprawia ona wyniki. Natomiast mocną zwyżkę ma już za sobą tegoroczny debiutant – Ten Square Games. Zdaniem analityków w nadchodzących miesiącach niewykluczone są dalsze wzrosty, głównie za sprawą bardzo dobrych wyników sprzedaży gry „Fishing Clash". W IV kwartale warto mieć też na oku Playa. Wprawdzie w jego wynikach pozytywnych niespodzianek raczej nie zobaczymy, ale wycena akcji jest atrakcyjna (wskaźnik ceny do zysku jest rzędu 6). Natomiast dobre wyniki za III kwartał i za cały 2018 r. powinien wypracować krakowski Comarch, co może pomagać notowaniom w najbliższych miesiącach. Lepsze wyniki będą efektem nie tylko niskiej bazy za zeszły rok, ale również mocnego portfela tegorocznych zamówień.

Księżopolski wskazuje również Netię i LiveChat. W przypadku tej ostatniej coraz lepiej zaczyna wyglądać wzrost ARPU (średni przychód na użytkownika) oraz utrzymanie bardzo atrakcyjnej rentowności. – W kolejnych kwartałach dynamice wyników powinien pomagać efekt kursowy. Przy obecnej wycenie wskaźnik ceny do zysku wynosi ok. 10, a stopa dywidendy ok. 8 proc. – wskazuje analityk. Dodaje, że z kolei w Netii uwagę zwraca wyraźna, ok. 30-proc. rozbieżność wyceny rynkowej i oczekiwanej ceny wezwania do 100 proc.

Natomiast Raiffeisen wskazuje na Agorę oraz na wspomniane już Orange Polska.

– Po ostatnich spadkach takie wskaźniki jak EV/EBITDA czy P/BV są bardziej atrakcyjne niż historycznie w przypadku tych spółek, co może przyciągać długoterminowych inwestorów – uważa Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers. Pozytywnie na Agorę patrzy też DM mBanku. Wprawdzie kilka dni temu obniżył dla niej cenę docelową, ale utrzymał zalecenie „kupuj". Podkreśla, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy notowania spadły o niemal 40 proc. i obecny poziom kursu jest dobrą okazją inwestycyjną. Spółka jest notowana z niemal 50-proc. dyskontem w stosunku do grupy porównawczej. Eksperci spodziewają się poprawy sytuacji finansowej kluczowego aktywa Agory, czyli kin sieci Helios w III kwartale. Zwracają też uwagę na wysoką stopę dywidendy.

Z kolei Trigon DM, oprócz szerokiego grona faworytów z WIG20, łaskawym okiem patrzy też m.in. na informatyczny PGS Software. Obecnie za akcję tej spółki trzeba zapłacić ok. 10 zł, podczas gdy jeszcze na początku roku kurs oscylował w okolicach 15 zł. Obecna wycena jest zdecydowanie poniżej ceny docelowej wyznaczonej przez East Value Research w ubiegłorocznym zaleceniu.

...oraz handel i przemysł

Wśród faworytów Trigona znaleźli się również reprezentanci branży handlowej (AB oraz wspomniane już CCC i LPP) oraz gastronomicznej (AmRest). Notowania AB od połowy 2015 r. są pod presją. Przecena przybrała na sile w lutym i obecnie kurs mocno odstaje od wycen analityków. Kilka dni temu dystrybutor IT podał wyniki za miniony rok obrotowy, zakończony w czerwcu. Jego przychody spadły o 0,5 proc. do 8,2 mld zł, a zysk netto poszedł w dół o 10 proc., do 61 mln zł. Perspektywy dla biznesu AB pozostają jednak dobre, a dodatkową zachętą dla inwestorów może być zasygnalizowana dystrybucja gotówki (choć na razie konkretów brak). W branży handlowej generalnie IV kwartał jest okresem żniw. Powinien być dobry również dla Eurocashu, na którego stawia Noble Securities. Podkreśla, że wyniki handlowej grupy za drugi kwartał były zgodne z oczekiwaniami, a w kolejnych kwartałach może być widoczny efekt niskiej bazy.

Wśród spółek wymienianych przez analityków nie brak też przedstawicieli przemysłu. DM BDM wierzy w potencjał Ciechu i Śnieżki. W raporcie z 24 sierpnia (po raz pierwszy został udostępniony o godz. 10.22, jego autorem jest Krystian Brymora) podniesiono cenę docelową dla akcji Ciechu do 64,5 zł z 61,1 zł, podtrzymując zalecenie „kupuj". W piątek za akcję chemicznej spółki trzeba było zapłacić 48 zł. Analitycy liczą, że w średnim terminie grupa będzie w stanie wypracowywać ponad 700 mln zł EBITDA rocznie z perspektywą ponad 800 mln zł po zakończeniu inwestycji w latach 2021–2022. Ich zdaniem CAPEX w tym okresie nie powinien przekroczyć 500 mln zł, co zostawia przestrzeń do kolejnych dywidend.

Natomiast w Śnieżce obecny i planowany wzrost nakładów inwestycyjnych przekłada się na ograniczenie poziomu dywidendy, ale część inwestycji jest już bliska ukończenia, co powinno procentować w kolejnych latach. Analitycy podkreślają też, że podwyżki cen farb są systematycznie wdrażane na rynek, a presja na dalszy wzrost cen głównego surowca wydaje się być ograniczona. Ich zdaniem w całym 2018 r. spółka może wypracować ponad 60 mln zł zysku netto.

Wśród spółek wytypowanych przez ekspertów znajduje się też Torpol. Jego portfel zamówień na koniec czerwca wynosił ponad 2,55 mld zł netto. Zarząd zasygnalizował, że grupa powinna ograniczyć stratę netto w III kwartale i pokazać zysk na koniec roku.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty