BFG przekonuje, że w miarę możliwości będzie podejmował działania zmierzające do zmniejszenia wymogu MREL

Narodowy Bank Polski od pewnego czasu w swoich raportach o stabilności systemu finansowego podkreśla, że banki powinny systematycznie dążyć do spełnienia wymogu MREL, aby proces ten był rozłożony w czasie.

Publikacja: 29.08.2019 13:00

BFG przekonuje, że w miarę możliwości będzie podejmował działania zmierzające do zmniejszenia wymogu MREL

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

„Stopniowa realizacja tego obowiązku pozwoli na uniknięcie efektu kumulacji tuż przed datą graniczną" – argumentuje. Czy BFG podziela ten pogląd i czy planuje zmniejszenie wymogów MREL? Fundusz odpowiada, że zdecydował się na określenie – od samego początku – długiego okresu przejściowego (pięć lat, po których wymóg miał pierwotnie w pełni obowiązywać od początku 2023 r.), aby banki miały czas na dostosowanie swojej struktury bilansu do nowych wymogów. Poza tym odmiennie niż Rada Stabilności Finansowej nie żąda, aby określona część wymogu była spełniona w formie długu, co umożliwia bankom spełnienie MREL przez akumulację zysków. Wobec największych banków BFG od początku zakładał, że wyjdą z emisjami długu zaliczanego do MREL za granicę. „Należy przy tym zauważyć, że istotna część banków komercyjnych jest podmiotami zależnymi wchodzącymi w skład grup transgranicznych – w tych przypadkach, niezależnie od przyjętej w planie grupowym strategii przymusowej restrukturyzacji, naturalnym nabywcą emisji pod MREL mogą być ich podmioty dominujące" – dodaje BFG.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty