Dlaczego mWIG40 zyska 20 proc.

Na tle zagranicznej konkurencji polskie średnie spółki wypadają zdecydowanie najsłabiej. Indeks ma ujemną stopę zwrotu i wyprzedanie sygnalizowane przez oscylatory. Analitycy uważają, że nadchodzi czas odbicia.

Aktualizacja: 28.08.2019 13:44 Publikacja: 28.08.2019 09:57

Dlaczego mWIG40 zyska 20 proc.

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Porównując tegoroczny dorobek mWIG40 do zagranicznej konkurencji, wypadamy bardzo słabo. Rodzimy indeks jest 4,3 proc. pod kreską, podczas gdy analogiczne wskaźniki w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, USA i europejski Euro Stoxx są średnio 12,6 proc. na plusie. Skąd taka rozbieżność?

Lokalne problemy

Powszechnie uważa się, że mWIG40 odzwierciedla stan polskiej gospodarki. Szkopuł w tym, że indeks spada, a dane makro (PKB, bezrobocie, produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna) pozostają na przyzwoitych poziomach. – Struktura wzrostu gospodarczego nie jest jednorodna i opiera się przede wszystkim na konsumpcji, przy malejącej kontrybucji innych składowych. Ponadto spółki na GPW dotyka wiele problemów strukturalnych, uderzających jednocześnie w wiele sektorów. Mowa o spadającej rentowności kontraktów infrastrukturalnych, problemach spółek energetycznych i sektora bankowego. Jeśli do tego dołożymy spadki cen węgla i coraz słabsze parametry gospodarcze w Europie Zachodniej, znajdziemy odpowiedź na wyniki mWIG40 – tłumaczy Kamil Hajdamowicz, młodszy zarządzający aktywami w Vienna Life.

Eksperci zwracają też uwagę na siłę relatywną między poszczególnymi segmentami. – W zeszłym roku mWIG40 nie spadł tyle co sWIG80 (-27 proc.) i być może dlatego w 2019 r. zachowuje się relatywnie słabo – mówi Sobiesław Kozłowski, ekspert Noble Securities. Do tego dochodzą też czynniki od dłuższego czasu negatywnie odbijające się na całym parkiecie GPW. – Nie pomaga nam niski napływ kapitału, związany zarówno z globalnym wzrostem awersji do ryzyka, jak i podażą na krajowym rynku związaną z reklasyfikacją indeksów MSCI EM. Nie bez znaczenia są też kwestie podaży z OFE – dodaje Hajdamowicz.

Na kogo stawiać?

Segment warszawskich średniaków jest bardzo wyprzedany. Świadczy o tym już nie tylko ujemna zmiana od początku roku, ale także wskazania oscylatora RSI(14), który jest na granicy wyprzedania (30 pkt). Ponadto 20 z 40 spółek jest pod kreską. Średnia strata sięga 20 proc., a rekordzistami pod tym względem są: Trakcja (-50 proc.), PKP Cargo (-40 proc.) i Stalprodukt (-36 proc.). Na drugim biegunie są: 11 bit studios (62 proc.) oraz LiveChat Software (53 proc.). Ten ostatni jest też najsilniejszą, średnią spółka od początku sierpnia (+17 proc.). Ponadto warto zwrócić uwagę, że dla 11 spółek RSI(14) jest w strefie wyprzedania, a tylko dla jednej w strefie wykupienia.

– Silne wyprzedanie zdaje się być sprzyjającym otoczeniem dla agresywnych inwestorów, choć – co ciekawe – w 2019 r. mWIG40 jest dobrze skorelowany z WIG20, a mniej z sWIG80, więc poprawa nastawienia do dużych spółek może być argumentem za jego zmianą do średnich – mówi Kozłowski. Zdaniem Hajdamowicza przyszedł czas na selekcję. – Większość negatywnych czynników jest już za nami. W perspektywie kilku, kilkunastu miesięcy przychylnie patrzę na sektor energetyczny, który ponownie stał się zaskakująco tani. Z uwagi na wyniki krajowego długu skarbowego oczekiwałbym dobrych wyników Banku Handlowego za III kw. Przy utrzymaniu pozytywnego trendu spółek gamingowych powinno to pozwolić pokonać mWIG40 tegoroczny szczyt i zbliżyć się do oporu 4500 pkt – mówi ekspert. Przy obecnym kursie daje to 20-proc. potencjał zwyżek indeksu. W opinii Kozłowskiego beneficjentów tego ruchu można też szukać wśród podmiotów, które mają wejść do mWIG40 przy weryfikacji okresowej składu indeksu.

– W krótkim terminie tradycyjnie brałbym pod uwagę liderów branż, w średnim i dłuższym okresie rozważyłbym skrajnie wyprzedane spółki – dodaje na koniec ekspert.

mWIG40. Wyraźne wyprzedanie

GG Parkiet

Indeks jest w tym roku 4,3 proc. pod kreską. Na początku sierpnia pogłębił tegoroczne minimum, by w poniedziałek dojść do 3721 pkt. To najniższy pułap od dwóch lat. Na wykresie dominuje układ spadkowy, potwierdzony przez krzyż śmierci na średnich z 50 i 200 sesji. Jego wymowę wzmacnia fakt, że kurs zaatakował poziom formacji podwójnego dna z przełomu października i listopada 2018 r. (3755 pkt). Jeśli nie uda się wrócić nad wsparcie, kolejnym celem jest 3250 pkt. I choć MACD i RSI sygnalizują wyprzedanie, to analiza poprzednich dołków pokazuje, że jest przestrzeń do spadku.

mDAX. Walka o trend

GG Parkiet

Niemiecki segment średnich spółek jest w znacznie lepszej formie niż nasz. Indeks mDAX jest w tym roku 16 proc. na plusie, a oscylatory RSI i MACD nie wskazują na wyprzedanie rynku. Sierpniowy spadek to, przynajmniej na razie, korekta w trendzie. Została ona skutecznie zatrzymana przez 24 500 pkt, gdzie nakładają się 50-sesyjna średnia oraz majowo-czerwcowy dołek. Teraz trwa walka o powrót na szczyty. Kurs zamknięty jest między średnimi z 50 i 200 sesji. Wyjście górą da zielone światło bykom, a wybicie dołem może oznaczać zmianę kierunku trendu.

FTSE250. Atak na opór

GG Parkiet

Tegoroczny dorobek brytyjskiego indeksu sięga 10 proc. Od końca marca jego notowania tkwią jednak w konsolidacji. Od góry ogranicza je 20 000 pkt, a od dołu 18 775 pkt. Sierpniowy test dolnej granicy zakończył się dynamicznym odbiciem. Dzienne świece utworzyły zasłonę ciemnej chmury, MACD zakręcił w górę, a RSI(14) odbił się od strefy wyprzedania. Technika wskazuje więc, że czas na ruch do 20 000 pkt. Na drodze byków stoi jednak ruchomy opór w postaci 200-sesyjnej średniej. Jest ona na poziomie 19 400 pkt. Przebicie będzie krótkoterminowym sygnałem kupna.

Swiss MidCap. Mocno w górę

GG Parkiet

Szwajcarskie średniaki są naprawdę mocne. Od początku roku indeks zyskał 19,1 proc. i pozostaje w układzie wzrostowym. Coraz wyżej położonym dołkom towarzyszą coraz wyższe szczyty. Ponadto średnie kroczące z 50 i 200 sesji rosną, co jest wyjątkiem wśród analizowanych tu indeksów. MACD zakręca właśnie w górę, a RSI(14) rośnie i jest w strefie neutralnej. Indeks ma więc przestrzeń do zwyżek. Najbliższy opór to 2525 pkt (50-sesyjna średnia), następnie 2600 pkt, a później już lipcowy szczyt 2649 pkt. Wsparciem jest sierpniowy dołek 2422 pkt.

EuroStoxx MID. Walka z dwusetką

GG Parkiet

Europejski indeks dobrze pokazuje, jak słabo wygląda polski segment średnich spółek. Indeks ten jest od początku roku 9 proc. na plusie i podobnie jak analizowane Russell i FTSE walczy o utrzymanie się w konsolidacji. Nie ma tu jeszcze mowy o układzie spadkowym. Zwłaszcza że indeks broni wsparcia 415 pkt, czyli dolnej granicy wahań. Sierpniowe odbicie poprzedziła luka, a dzienna świeca naruszająca barierę miała długi dolny cień. To był wyraźny atak popytu. Ten ostatni zmaga się teraz z dzienną dwusetką. Jak wygra, będzie to krótkoterminowy sygnał kupna.

Russell2000. Kurs na wsparciach

GG Parkiet

Amerykański indeks misiów jest w tym roku niecałe 9 proc. na plusie. Od maja jednak indeks nie wyznaczył nowego szczytu, tylko wszedł w konsolidację. Jej dolna granica – 1455 pkt – jest właśnie testowana. Jeśli pęknie, będzie to klasyczny sygnał sprzedaży z potencjałem zniżki do grudniowego dołka 1264 pkt. Od góry indeks ograniczają średnie z 50 i 200 sesji, które są teraz blisko siebie w okolicy 1530 pkt. Wyżej oporem jest okrągłe 1600 pkt. Zawracający w górę MACD sygnalizuje chęć odbicia, ale RSI w strefie neutralnej pokazuje spory margines do pogłębienia spadku.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty