#WykresDnia: Kłopot z przestrzenią fiskalną

Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadła i nadal spada, ale nie jest to kierunek, w którym zmierza większość stóp procentowych na rynkach wschodzących.

Publikacja: 04.08.2021 09:26

#WykresDnia: Kłopot z przestrzenią fiskalną

Foto: Adobestock

Rentowności 10-letnich obligacji w walucie lokalnej gwałtownie wzrosły w przypadku Turcji, Brazylii i Kolumbii. COVID osłabił przestrzeń fiskalną w krajach EM. (Przestrzeń fiskalna to elastyczność rządu w zakresie dokonywania wyborów dotyczących wydatków, a bardziej ogólnie - dla dobrobytu finansowego rządu).

Spadające rentowności 10-letnich obligacji skarbowych są postrzegane jako pozytywy dla szeregu klas aktywów. Dług rynków wschodzących może dołączyć do tej listy, ponieważ wraz ze spadkiem rentowności amerykańskiego długu rządowego, luka dochodowości między obligacjami amerykańskimi a obligacjami międzynarodowymi rośnie.

Może to zmusić niektórych spragnionych dochodów inwestorów do rozważenia strategii, takich jak ETF VanEck Vectors Emerging Markets Local Currency Bond. Na dzień 30 lipca EMLC odnotował 30-dniową rentowność SEC na poziomie 4,74%, czyli znacznie powyżej tego, co inwestorzy uzyskują dzięki 10-letnim obligacjom skarbowym.

Podczas gdy niektórzy inwestorzy mogą obawiać się zadłużenia rynków wschodzących w obliczu coraz bardziej jastrzębich banków centralnych w gospodarkach rozwijających się, niedawne zacieśnienie stóp może stanowić wsparcie dla lokalnych walut, co może być korzystne dla EMLC.

Rosnące stopy zwrotu z obligacji rynków wschodzących „mogą również dawać wiatr w żagle lokalnym walutom rynków wschodzących, które pozostają na historycznie zaniżonym poziomie. Wiele banków centralnych na rynkach wschodzących wyprzedza Rezerwę Federalną (Fed) dzięki podwyżkom stóp procentowych i chociaż stopy zostały skorygowane w górę, nie było żadnych lokalnych napadów złości, ponieważ rynek przyjął te ruchy ze spokojem" - mówi Fran Rodilosso, w VanEck szef zarządzania portfelem ETF o stałym dochodzie.

Duży (i nieoczekiwany) spadek rentowności długoterminowych amerykańskich papierów skarbowych z około 1,75 proc. pod koniec marca do niedawnych 1,15 proc. przekonał wielu inwestorów, że banki centralne przez cały czas miały rację i że coraz szybsza inflacja, której doświadcza obecnie świat, jest jedynie tymczasowa i ponownie zwolni, gdy znikną wąskie gardła w łańcuchu dostaw spowodowane pandemią. Kłopot polega na tym, że znaczna część spadku rentowności nie ma nic wspólnego z inflacją, nawet ta część, która prawdopodobnie nie mówi nic ciekawego o kierunku, w którym zmierza inflacja.

Zmiany rentowności obligacji nie tylko odzwierciedlają oczekiwania inflacyjne. Dwoma głównymi składnikami rentowności obligacji skarbowych są rzeczywista rentowność (która jest uzyskiwana po uwzględnieniu inflacji) i oczekiwana stopa inflacji w okresie obowiązywania obligacji. Spadek rentowności papierów 10-letnich w ciągu ostatnich kilku miesięcy odzwierciedla spadek rentowności realnych, co można łatwo zobaczyć na podstawie rentowność 10-letnich skarbowych papierów wartościowych zabezpieczonych przed inflacją (TIPS). W połowie marca rentowność 10-letnich obligacji TIPS wzrosła do „szczytu" minus 0,58 proc., po czym spadła do minus 1,20 proc. W tym samym okresie wzrosły natomiast miary oczekiwań inflacyjnych.

We wtorek rentowności amerykańskich obligacji skarbowych niewiele się zmieniły z powodu obaw o spowolnienie wzrostu. Rentowność benchmarkowej 10-letniej obligacji skarbowej wzrosła o niecały punkt bazowy do 1,174 proc. Rentowność 30-letniej obligacji skarbowej nieznacznie spadła do 1,846 proc. Rentowności poruszają się odwrotnie do cen, a jeden punkt bazowy to 0,01 proc.

Rentowność papierów 10-letnich spadła w poniedziałek do 1,15 proc. po tym, jak dane pokazały, że amerykański sektor produkcyjny rozwijał się w lipcu wolniej niż w poprzednim miesiącu.

Zaniepokojenie inwestorów wzbudziło również rozprzestrzenianie się wariantu koronawirusa delta. Według danych zebranych przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom, średnia siedmiodniowa codziennych przypadków koronawirusa w USA osiągnęła w piątek 72 790, przewyższając szczyt odnotowany zeszłego lata, kiedy kraj nie miał zatwierdzonej szczepionki przeciw Covid-19. Na dodatek gubernator Rezerwy Federalnej Christopher Waller powiedział w poniedziałek CNBC, że bank centralny może zacząć ograniczać zakupy obligacji już w październiku.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty