#WykresDnia: Bogacz stawia na Bitcoina

Fiat to oszustwo, kupuj Bitcoina - mówi meksykański miliarder Ricardo Salinas Pliego.

Publikacja: 28.06.2021 09:34

Ricardo Salinas Pliego

Ricardo Salinas Pliego

Foto: Bloomberg

twitter.com

- Kiedy zaczynałem karierę w 1981 roku, kurs meksykańskiego peso do dolara wynosił 2- do 1. Dziś mamy 20 000 do 1. I tak jest w Meksyku, ale jeśli spojrzymy na Wenezuelę, Argentynę czy Zimbabwe, liczby tracą wszelkie proporcje - mówi Ricardo Salinas Pliego, jeden z najpotężniejszych ludzi w Meksyku, kontrolując y jedną z najczęściej oglądanych hiszpańskich sieci telewizyjnych, TV Azteca, bank zapewniający finansowanie konsumentów Grupo Elektra, który sprzedaje wszystko, od pralek po telefony komórkowe, a także internet.

- Oszustwo fiat jest nieodłączną częścią systemu fiat i możemy to zobaczyć dzisiaj w USA. Emisja monetarna trafiła na księżyc, rozumiesz? Dolar jako twardy pieniądz to żart - mówił. (Waluta fiat - inaczej pieniądz fiducjarny - to legalny środek płatniczy, którego wartość ustalana i czerpana jest przez rząd, który go wydaje, a nie z fizycznego dobra lub towaru).

- Bitcoin ma stały limit 21 milionów i to jest kluczowe - powiedział Salinas. - Zainwestowałem dużo czasu w studiowanie Bitcoina i myślę, że jest to aktywo, które powinno być częścią portfela każdego inwestora. To aktywo o wartości, międzynarodowej wartości, które jest sprzedawane z ogromną płynnością na poziomie globalnym i jest to wystarczający powód, aby było częścią każdego portfela. Kluczową częścią jest ograniczona podaż bitcoinów, 21 milionów. Dlatego mówię że nie wierzę w ethereum, dopóki nie ma ograniczonej podaży. Z tego, co wiem, emitują więcej, a twoje aktywa tracą na wartości – tłumaczył.

Szacuje się, że Salinas był wart ponad 13 miliardów dolarów, kiedy ujawnił w listopadzie ubiegłego roku, że zainwestował 10 proc. swojego „płynnego portfela" w bitcoin. Nie wiadomo ile wart jest jego płynny portfel, a większość jego fortuny jest ulokowana w akcjach rodzinnych, ale jest to jeden z największych wyrazów poparcia dla bitcoina przez miliardera. Salinas jest pierwszym, który nazwał pieniądz fiducjarny oszustwem.

- Gdybyś dzisiaj mógł wybrać jeden zasób, dobro lub pieniądze do wykorzystania w przyszłości, co byś wziął: złoto, srebro, boliwary, argentyńskie peso, meksykańskie peso? – zapytał go prowadzący program. Salinas roześmiał się: Nie, nie, nie, żadnego śmierdzącego fiata bez powodu. Ani jednego peso, żadnych papierowych rachunków. Wziąłbym Bitcoina.

Tymczasem na rynku kryptowalut ma miejsce szeroko zakrojona przecena po tym, jak Chiny jeszcze bardziej zaostrzyły podejście wobec tych walorów, a równocześnie działalność wydobywcza osiągnęła najniższy poziom od roku - podsumowuje Anders Nysteen, analityk Saxo Banku. Odejście od produktów inwestycyjnych w postaci aktywów cyfrowych spowodowało najdłuższą serię spadków od lutego 2018 r. Spadek rozpoczął się po tym, jak Chiny jeszcze bardziej zaostrzyły podejście wobec tych walorów, a chiński bank centralny zaapelował do niektórych istotnych banków i organizacji płatniczych o bardziej rygorystyczne traktowanie handlu kryptowalutami. Wskaźnik hash rate (moc obliczeniowa sieci) bitcoina osiągnął najniższy poziom od ubiegłego roku; podobny trend odnotowały pozostałe kryptowaluty wykorzystujące energochłonny protokół proof-of-work do walidacji transakcji. Według ostatnich doniesień, kopanie kryptowalut w chińskiej prowincji Syczuan zostało niedawno wstrzymane po serii zakazów wydobywania kryptowalut w innych regionach, co z dużym prawdopodobieństwem wpływa na hash rate. Niektórzy kopacze szukają nowych lokalizacji do prowadzenia działalności: pewna chińska spółka zajmująca się kopaniem bitcoinów dostarczyła już pierwszą partię sprzętu do Kazachstanu.

Wydaje się, że popyt na karty graficzne zmalał; według South China Morning Post, po wprowadzeniu zakazów ceny kart graficznych na platformach handlu internetowego spadły o nawet dwie trzecie. Natomiast australijskie lokalne strony oferujące sprzęt komputerowy donoszą, że zapasy procesorów graficznych zaczynają powracać do poziomów sprzed pandemii, a ceny idą w dół o 5-10 proc.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty