Duzi akcjonariusze oraz osoby z zarządów i rad nadzorczych korzystali ze wzrostu notowań, sprzedając akcje

Na rynku nie brakowało też odwrotnych transakcji, tzn. sprzedaży akcji przez insiderów. Oczywiście dotyczy to tych spółek, których notowania mocno rosły.

Publikacja: 05.06.2021 05:00

Duzi akcjonariusze oraz osoby z zarządów i rad nadzorczych korzystali ze wzrostu notowań, sprzedając akcje

Foto: Adobestock

Wśród nich były tzw. covidowe gwiazdy, firmy szczególnie lubiane przez inwestorów indywidualnych, których notowania zyskały na pandemii. Były w tym gronie takie, które zyskały z powodów fundamentalnych, ale i takie, które rosły już tylko po zapowiedzi np. wprowadzenia na rynek produktu mającego ułatwić walkę z pandemią. Głównie w 2020 r. zyskiwały zatem firmy biotechnologiczne i związane z ochroną zdrowia. Akcje sprzedawali m.in. insiderzy BioMaximy, która zapowiedziała, że pracuje nad szybkim testem na koronawriusa, i jej notowania mocno urosły (wciąż są na wysokim poziomie). Walory sprzedawali też istotni akcjonariusze Cormaya, m.in. Konrad Łapiński, szef rady nadzorczej. Także ta spółka pracowała nad testem na wirusa i jej notowania poprawiły się z 1 zł na początku 2020 r. do nawet 2,4 zł w czerwcu. Teraz jednak wróciły w okolice 1,2 zł. Na początku sierpnia Augebit FIZ, podmiot związany z Tadeuszem Wesołowskim (wiceprzewodniczący rady nadzorczej Cormaya), sprzedawał akcje po 3,06 zł. Wiosną część swojego pakietu sprzedał m.in. szef Biomedu-Lublin. Była też kolejna transakcja – pod koniec lipca insiderzy tej spółki sprzedali papiery warte ponad 38 mln zł. Wtedy kurs dotarł do blisko 30 zł (wzrost z zaledwie 1 zł w styczniu), ale później zaczął spadać i obecnie wynosi 9,9 zł. Część pozyskanych środków trafiła jednak na pożyczkę dla tej firmy, która prowadzi prace nad lekiem na Covid-19 na bazie osocza ozdrowieńców. Walory sprzedawał także prezes spółki Inno-Gene, która była jednym z największych beneficjentów (pod względem notowań) hossy covidowych firm. Pod młotek trafiły też akcje insiderów z AirwayMedix. W sierpniu upłynnili walory po około 2,55 zł, co oznaczało, że do tamtego momentu od początku roku zwyżka sięgnęła 250 proc. Dzisiaj kurs oscyluje wokół 1,6 zł. Główni akcjonariusze Mercatora (kurs producenta rękawic medycznych w 2020 r. urósł do 422 zł z 10 zł) w grudniu w przyśpieszonej budowie księgi popytu (ABB) sprzedali 508 tys. akcji (niecałe 4,8 proc. kapitału), po 400 zł za sztukę (obecny kurs to 248 zł). Zyskały też notowania informatycznego LiveChatu, w całym 2020 r. urosły o 150 proc. W październiku prezes i przewodniczący rady nadzorczej w ABB sprzedali akcje po 95 zł za sztukę (teraz kurs oscyluje wokół 118 zł). Każdy po 644 tys. akcji, czyli po 2,5 proc. kapitału. MR

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty