Maj był kiepski, ale rynki i tak okazały się zadziwiająco odporne

Miniony miesiąc przyniósł przecenę na wielu wschodzących rynkach akcji. Jednakże większość z nich radziła sobie i tak lepiej niż np. S&P 500 czy Nikkei 225. Przecena w największym stopniu dotknęła parkiety Azji Wschodniej.

Publikacja: 04.06.2019 12:25

Maj był kiepski, ale rynki i tak okazały się zadziwiająco odporne

Foto: Bloomberg

Ze wschodzących rynków akcji odpłynęło w maju 14,6 mld USD netto – mówią dane Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF). To największy miesięczny odpływ kapitału z tych giełd od czerwca 2013 r., czyli od tzw. taper tantrum (momentu obaw przed zakończeniem przez Fed programu QE). Wschodzące rynki długu wciąż przyciągały w maju fundusze, ale mniej niż w kwietniu. Napływ kapitału na nie zmniejszył się z 24,2 mld USD netto do 9 mld USD netto.

Dolar wyznacza trendy

Maj był bez wątpienia bardzo kiepskim miesiącem dla rynków wschodzących. Zaostrzenie wojen handlowych prowadzonych przez USA i towarzyszące temu obawy o globalny wzrost gospodarczy przyczyniły się do tego, że indeks MSCI Emerging Markets stracił od końca kwietnia 7,6 proc. Silna przecena dotknęła giełdy azjatyckie. Chiński indeks Shanghai Composite i koreański Kospi straciły po ponad 6 proc. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, spadł o 9,5 proc. Wyprzedaż nie ominęła też naszego regionu. Turecki BIST 100 spadł o 5,6 proc., polski WIG 20 o ponad 4 proc., a węgierski BUX o ponad 3 proc.

Część indeksów z rynków wschodzących może jednak zaliczyć maj do udanych miesięcy. Indyjski Sensex zyskał od końca kwietnia 3 proc. i niedawno ustanowił rekord. Pomógł mu optymizm inwestorów związany z wyborczym triumfem premiera Narendry Modiego. Dobrze sobie radziły też m.in. rosyjski RTS (wzrost o prawie 5 proc.) czy argentyński Merval (zwyżka o prawie 15 proc.). Co więcej, niektóre kluczowe indeksy z rynków rozwiniętych radziły sobie w maju gorzej od większości indeksów z rynków wschodzących. Amerykański S&P 500 spadł od końca kwietnia o 6,6 proc., francuski CAC 40 o 7,1 proc., a japoński Nikkei 225 zniżkował o 8,3 proc. Najgorszymi indeksami w tym okresie były: austriacki ATX (-10,7 proc.) i luksemburski LuxX (-16,4 proc.). Część analityków uważa więc, że rynki wschodzące okazały się w ostatnich tygodniach zadziwiająco odporne na wstrząsy.

– Odporność rynków wschodzących pokazuje, że inwestorzy są nastawieni „niedźwiedzio", ale wciąż racjonalnie – twierdzi Sebastien Galy, analityk z Nordea Investment Funds.

Wpływ na zachowanie giełdy wschodzące miał m.in. dolar. Co prawda kurs amerykańskiej waluty wobec euro i złotego jest podobnie silny jak blisko dwa lata temu, ale na początku czerwca był on nawet nieco niższy niż na początku maja. Zaostrzenie wojen handlowych nie doprowadziło więc do silnego umocnienia się dolara, takiego jak w okresach ucieczki inwestorów do aktywów z tzw. bezpiecznej przystani.

– Rynki wschodzące zostały wsparte przez lekko słabszego dolara oraz wciąż niskie stopy procentowe – uważa Guillaume Tresca, strateg z Credit Agricole.

– Waluty z rynków wschodzących znalazły na jakiś czas wsparcie w postaci amerykańskich stóp, a część inwestorów stawia już na obcięcie stóp procentowych przez Fed. Co prawda wygląda na to, że amerykańsko-chińskie spory handlowe się przedłużą, to przynajmniej oba kraje wciąż negocjują, co jest pozytywną rzeczą – wskazuje Kenta Tadaide, ekonomista z Mizuho Banku.

Mapa przepływów

Za tym, że nastroje inwestorów wobec rynków wschodzących stopniowo poprawiają się, mogą świadczyć dane o przepływach kapitału z zeszłego tygodnia. Według firmy EPFR Global z funduszów typu ETF inwestujących w akcje i obligacje z rynków wschodzących odpłynęło 390,8 mln USD netto. Tydzień wcześniej odpływ sięgnął 1,17 mld USD netto.

GG Parkiet

Z danych EPFR Global wynika, że odpływ kapitału dotknął w zeszłym tygodniu głównie ETF inwestujące na rynkach wschodzących regionu Azji i Pacyfiku. Wycofano z nich 385,8 mln USD netto. W tym czasie napłynęło do EFT inwestujących w regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka) 26,6 mln USD netto. Spośród funduszów inwestujących w regionie EMEA, największy odpływ kapitału dotknął ETF lokujące pieniądze w Rosji (-29 mln USD) i w Egipcie (-18,5 mln USD). Z funduszów inwestujących w Polsce odpłynęło 3,8 mln USD netto. Turcja przyciągnęła jednak 8,3 mln USD, RPA 8,9 mln USD, a Arabia Saudyjska 108,4 mln USD.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty