Twórcy gier nieprzerwanie drożeją. Gdzie jest granica?

Od kilku tygodni akcje studiów deweloperskich notują potężne wzrosty. Inwestorzy nie kryją zadowolenia, ale nie brak też obaw, że bańka może zacząć pękać.

Publikacja: 15.05.2018 13:05

Twórcy gier nieprzerwanie drożeją. Gdzie jest granica?

Foto: Adobestock

Poniedziałek był kolejnym dniem imponujących wzrostów wycen producentów gier notowanych na warszawskiej giełdzie. Najjaśniej błyszczało 11 bit studios, którego akcje drożały o kilkanaście procent. To właśnie kwietniowa premiera tej spółki, czyli „Frostpunk", stała się impulsem do wzrostów w branży, a dla warszawskiego studia okazała się przepustką do wyższej ligi. W poniedziałek kapitalizacja spółki z łatwością przebiła 1 mld zł, w czym pomagała najnowsza rekomendacja DM BZ WBK. Nie została jeszcze upubliczniona, ale z naszych informacji wynika, że cenę docelową dla akcji oszacowano w niej na 710 zł. To implikuje wycenę całej spółki na ponad 1,6 mld zł.

Pozostało 89% artykułu

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty