Prawie 130 firm przegłosowało lub zadeklarowało, że podzieli się wypracowanym zarobkiem z akcjonariuszami. W wielu przypadkach, biorąc pod uwagę wskaźnik stopy dywidendy, wypłaty zapowiadają się bardzo atrakcyjnie. To częściowo efekt rosnących zasobów gotówki w spółkach i niewygórowanych wycen akcji, zwłaszcza na szerokim rynku. – Średnia stopa dywidendy, podobnie jak rok wcześniej, wynosi nieco powyżej 4 proc. Zdecydowanie mniej jest za to spółek płacących bardzo duże, dwucyfrowe. To dobrze, bo taka wypłata z reguły dobrze nie wróży spółce, jeśli pamiętamy takie przypadki z zeszłego roku, jak Altus, BAH czy Elektrobudowa. Jest za to spore grono spółek ze stopą między 4–7 proc. (ponad 50 podmiotów), więc jest z czego wybierać – zwraca uwagę Krystian Brymora, analityk DM BDM.
Duże firmy sypną gotówką
W segmencie dużych firm wchodzących w skład WIG20 można znaleźć kilka dywidendowych perełek. Chętniej zyskami podzielą się banki – mimo konieczności spełnienia wymogów kapitałowych stawianych przez KNF. Spośród banków, które planują wypłacić dywidendę, najbardziej hojny w tym roku dla akcjonariuszy będzie Santander Bank Polska (do niedawna BZ WBK). Na dywidendę zarząd planuje przeznaczyć ponad 2 mld zł. Na akcję przypadłoby więc 19,72 zł, co dałoby wysoką stopę dywidendy wynoszącą 5,3 proc. Co ciekawe, na tak wysoką wypłatę składa się 25 proc. zysku z 2018 r., czyli 541 mln zł, oraz niepodzielone zyski z lat 2016 i 2017 w wysokości odpowiednio: 514 mln zł (stanowiło to 25 proc. zysku za 2016 r.) oraz 958 mln zł (50 proc. zysku z 2017 r.). Rekomendacja zarządu jest w pełni zgodna z zaleceniem i wytycznymi KNF, więc propozycja ma duże szanse na realizację.
Apetyty muszą nieco ograniczyć akcjonariusze Banku Pekao, bo w tym roku na wypłatę może on przeznaczyć jedynie 75 proc. jednostkowego zysku. Na jedną akcję przypadnie wówczas 6,6 zł. Przy obecnym kursie stopa dywidendy w Pekao wynosząca około 6,3 proc. wciąż jednak pozostaje atrakcyjna.
W tym roku na wypłatę połowy ubiegłorocznego zysku (wyniósł 3,34 mld zł) może sobie już pozwolić PKO BP. Na akcję ma przypaść 1,33 zł, co przy obecnym kursie dałoby 3,6 proc. stopy dywidendy. Dla akcjonariuszy oznacza to największy zastrzyk gotówki od 2013 r., gdy bank wypłacił ponad 2 mld zł. Pozostała część zysku pozostanie niepodzielona, co zwiększy szansę na wysokie wypłaty w kolejnych latach.
Tradycyjnie wysoka dywidenda spodziewana jest w Banku Handlowym. Zarząd zarekomendował wypłatę 490 mln zł, czyli prawie 75 proc. jednostkowego zysku z 2018 r. Podobnie jak w przypadku Pekao na więcej nie pozwalają regulacje KNF. Na akcję przypadnie zatem 3,74 zł, co wciąż daje stopę dywidendy na atrakcyjnym poziomie 6,8 proc.