#WykresDnia: Odzież obniżyła inflację w USA

Gwałtowny spadek inflacji CPI w lutym odzwierciedlał obniżkę cen przez detalistów odzieżowych, ponieważ blokada spowodowała nadwyżkę zapasów. Ceny wzrosną, tak jak po poprzednich blokadach. Nie ma powodów by wątpić, że inflacja CPI do końca roku wyniesie ok. 2 proc.

Publikacja: 24.03.2021 08:20

#WykresDnia: Odzież obniżyła inflację w USA

Foto: AFP

parkiet.com

Kluczowa miara amerykańskich cen konsumenckich wzrosła w lutym mniej niż oczekiwano, ponieważ koszty używanych pojazdów, odzieży i usług transportowych spadły w porównaniu z miesiącem wcześniej, co sugeruje, że presja inflacyjna pozostaje umiarkowana. Podstawowy indeks cen konsumpcyjnych, który nie uwzględnia zmiennych kosztów żywności i energii, wzrósł o 0,1 proc. w porównaniu z miesiącem wcześniej i o 1,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Ogólny CPI wzrósł o 0,4 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem i 1,7 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Inflacja bazowa „jest gwałtownie obniżana przez pandemię, powodując dziwne ruchy cen dla wielu kategorii w danym miesiącu", powiedział Stephen Stanley, główny ekonomista Amherst Pierpont Securities LLC. - Jedną z pierwszych oznak powrotu fundamentalnych sytuacji będzie prawdopodobnie chwila, kiedy linie lotnicze i hotele zaczną podnosić ceny w obliczu rosnącego popytu, co prawdopodobnie nastąpi za co najmniej kilka miesięcy - stwierdził.

Inwestorzy i ekonomiści są podzieleni co do perspektyw inflacji. Niektórzy przewidują falę wzrostu cen napędzaną silniejszym popytem i bodźcami pandemicznymi, podczas gdy inni twierdzą, że siły, które od lat ograniczały presję cenową - od technologii po dane demograficzne - wciąż istnieją.

Pomimo niższych niż oczekiwano danych inflacja może przyspieszyć w nadchodzących miesiącach - napędzana przez bodziec pandemiczny, wzrost dochodów i kampanię szczepień, która pomaga firmom wznowić działalność. Począwszy od marcowych danych, tzw. „efekt bazy" podniesie wartości, ponieważ gwałtowne spadki cen na początku pandemii wpłyną na wyliczenia rok do roku. Oznacza to, że nawet dość niewielkie wzrosty cen w ciągu miesiąca prawdopodobnie spowodują, że roczna miara wzrośnie powyżej 2 proc. Niektóre sektory gospodarki już wykazują oznaki rosnącej presji inflacyjnej. W styczniu miara cen producentów wzrosła najbardziej w rekordach z 2009 r. Miara cen płaconych przez przedsiębiorstwa przemysłowe za materiały, przygotowywana przez Instytut Zarządzania Dostawami, wzrosła w lutym do najwyższego poziomu od 2008 r.

Koszty energii odegrały kluczową rolę w zwiększeniu ogólnego wskaźnika CPI. Ceny benzyny wzrosły w ciągu miesiąca o 6,4 proc., a indeks energii elektrycznej o 0,7 proc., najwięcej od pięciu miesięcy. Niskie temperatury w większości stanów - zwłaszcza w Teksasie - spowodowały wzrost zapotrzebowania na ciepło. Rządowa miara kosztów mieszkaniowych wzrosła o 0,2 proc. w porównaniu z miesiącem wcześniej, najbardziej od lipca. Ekwiwalent czynszu za najem odnotowała największy wzrost od ponad roku, odzwierciedlając wyższe ceny mieszkań.

Kwota 1,9 biliona dolarów programu stymulacyjnego administracji Bidena zostanie dodana do ponad 1 biliona dolarów dodatkowych oszczędności, które amerykańskie gospodarstwa domowe zgromadziły podczas pandemii. Nie jest jasne, ile z tych pieniędzy Amerykanie wydadzą w nadchodzących miesiącach na rzeczy, których nie mogli robić podczas kryzysu, takie jak jedzenie w restauracji lub podróże.

Ceny towarów, z wyłączeniem żywności i energii, spadły w lutym o 0,2 proc. w porównaniu z miesiącem wcześniej, i był to pierwszy spadek od maja. Podstawowe koszty dóbr wzrosły o 1,3 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Koszty odzieży i towarów opieki medycznej spadły o 0,7 proc., podczas gdy ceny używanych pojazdów spadły o 0,9 proc. trzeci miesiąc. Ceny leków na receptę spadły najbardziej od lipca 2018 r.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty