Trump wyciągnął chiński rynek akcji z bessy

Perspektywa zakończenia wojny handlowej dała giełdom z Państwa Środka potężny impuls do wzrostu. Pozostałe rynki w Azji oraz w Europie podeszły jednak do sprawy bardziej chłodno.

Publikacja: 26.02.2019 05:00

Foto: Bloomberg, AFP

Chiński indeks Shanghai Composite zamknął się w poniedziałek 5,6 proc. na plusie. Od dołka z początku roku zyskał nieco ponad 20 proc., czyli wszedł już w hossę. Wrócił do poziomu z czerwca 2018 r., a obroty na chińskich giełdach były w poniedziałek największe od jesieni 2015 r. Inwestorzy reagowali w ten sposób na deklarację prezydenta USA Donalda Trumpa, że czas na wypracowanie porozumienia handlowego USA z Chinami zostanie przesunięty. Większość giełd azjatyckich i europejskich przyjęła jednak to oświadczenie jedynie umiarkowanie optymistycznie. Hang Seng, główny indeks giełdy w Hongkongu, i japoński Nikkei 225 zamknęły się po 0,5 proc. na plusie. Niemiecki DAX zyskiwał po południu 0,4 proc.

Produktywne rozmowy

Amerykańsko-chiński rozejm handlowy rozpoczął się w grudniu i miał potrwać do 1 marca. Z dotychczasowych zapowiedzi amerykańskiej administracji wynikało, że jeśli do tego momentu nie zostanie zawarta kompleksowa umowa gospodarcza pomiędzy Pekinem a Waszyngtonem, to po zakończeniu rozejmu ostro pójdą w górę cła na chińskie produkty (z 10 proc. do 25 proc. na towary sprowadzane z Chin za 250 mld USD rocznie). Teraz prezydent Trump twierdzi, że rozejm zostanie wydłużony. Zapowiada też, że spotka się z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem w swojej rezydencji w Mar-a-Lago na Florydzie.

„Mam przyjemność donieść, że USA zrobiły znaczące postępy w rozmowach z Chinami w takich ważnych kwestiach strukturalnych, jak ochrona własności intelektualnej, transfery technologii, rolnictwo, usługi, waluta i wiele innych spraw. W rezultacie bardzo produktywnych rozmów opóźnię podwyżkę amerykańskich ceł planowaną na 1 marca. Zakładając, że obie strony zrobią dodatkowe postępy, będziemy planować szczyt pomiędzy prezydentem Xi a mną w Mar-a-Lago, by sfinalizować porozumienie. Bardzo dobry weekend dla USA i Chin!" – napisał Trump na Twitterze.

To, że porozumienie handlowe jest bliskie, potwierdziła również strona chińska. Państwowa agencja prasowa Xinhua przyznała, że „obie strony znalazły się o krok bliżej do zrealizowania osiągniętego przez nie ważnego konsensusu". W zeszłym tygodniu pojawiły się zaś przecieki mówiące, że redagowane jest sześć memorandów określających przyszłe relacje amerykańsko-chińskie w takich obszarach, jak ochrona własności intelektualnej czy rynek usług.

Kształt umowy

O ile amerykańsko-chiński pokój handlowy byłby z pewnością pozytywnym wydarzeniem dla giełd, o tyle wiele będzie zależało od warunków tego pokoju. Z przecieków wiadomo, że prezydent USA spierał się z Robertem Lighthizerem, przedstawicielem handlowym USA, w kwestii formy porozumienia. Trump uznał serię memorandów za zbyt słabe i mało spektakularne dokumenty. Wolałby porozumienie podpisane przez prezydentów USA i Chin. Istnieje jednak ryzyko, że umowa, do której dąży Trump, będzie mniej dopracowana niż memoranda wynegocjowane przez ekspertów.

– Można zatem odnieść wrażenie, że negocjatorzy Trumpa chcieliby podtrzymania bardziej zdecydowanej linii wobec Chin i bardziej etapowych, rozłożonych w czasie negocjacji (stąd pomysł opublikowania memorandów w ostatni piątek), podczas kiedy Donald Trump wolałby przekuć porozumienie we własny sukces, nie patrząc, na ile jest ono dopracowane. Teoretycznie podejście prezydenta USA wydaje się bardziej korzystne dla globalnych rynków akcji i wręcz jest bardziej opłacalne dla Chińczyków niż Amerykanów, stąd obserwowana dość optymistyczna reakcja chińskich aktywów w poniedziałek rano, ale tylko pozornie. Bo „powierzchowność" umowy oznacza jednocześnie, że nie będzie ona trwała. Jeżeli USA zostawią sobie możliwość kontrolowania jej postępów przez Chińczyków, strasząc powrotem do wojny celnej, gdyby miało ono nie być prztestrzegane, to nie wyeliminuje się niepewności z globalnej gospodarki – uważa Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.

Eksperci zwracają uwagę również na to, że porozumienie handlowe już nie zapobiegnie dalszemu spowolnieniu gospodarczemu na świecie, choć może sprawić, że to spowolnienie będzie łagodniejsze. – Myślę, że powinniśmy się przyjrzeć cyklowi gospodarczemu. Wzrost gospodarczy w USA staje się bardziej umiarkowany i rośnie ryzyko recesji, być może już w połowie 2020 r. Pogorszenie koniunktury gospodarczej nie zniknie, niezależnie od tego, jakie rozwiązania znajdą się dla aktualnych czynników ryzyka, takich jak amerykańsko-chińska wojna handlowa – wskazuje Paul Kitney, strateg z Daiwa Capital Markets.

Tweety Trumpa, które wywoływały emocje na rynkach

5.01.2017

Toyota Motor buduje wielką fabrykę w Baja, w Meksyku, by budować tam samochody Corolla dla USA. NIE MA MOWY! Zbudujcie fabrykę w USA lub płaćcie duży podatek graniczny.

4.08.2018

Cła działają lepiej, niż ktokolwiek się spodziewał. Chiński rynek stracił 27 proc. w ostatnich czterech miesiącach i oni zaczynają z nami rozmawiać. Nasz rynek jest silniejszy niż kiedykolwiek i pójdzie ostro w górę, gdy te wszystkie okropne umowy handlowe zostaną renegocjowane. Ameryka przede wszystkim.

4.12.2018

Negocjacje z Chinami już się rozpoczęły. O ile nie zostaną przedłużone, zakończą się 90 dni od naszej wspaniałej i miłej kolacji z prezydentem Xi w Argentynie. Bob Lighthizer będzie pracował wspólnie z Stevem Mnuchinem, Larrym Kudlowem, Wilburem Rossem i Peterem Navarro... Jestem Człowiekiem od Ceł. Jeśli ludzie lub kraje chcą sięgnąć po wielkie bogactwa naszego Narodu, chcę, by płacili za ten przywilej. To zawsze będzie najlepszy sposób, by zmaksymalizować naszą siłę ekonomiczną. Pobieramy teraz miliardy dolarów w cłach. ZROBIĆ AMERYKĘ ZNÓW BOGATĄ.

24.12.2018

Jedynym problemem w naszej gospodarce jest Fed. Nie mają wyczucia rynków, nie mają zrozumienia dla wojen handlowych i silnego dolara ani dla demokratycznych zamknięć rządu dokonywanych z powodu kwestii granicy. Fed jest jak silny golfista, który nie może zaliczyć punktu, bo nie ma wyczucia.

19.02.2019

Gdyby partia opozycyjna (nie, nie media) wygrała wybory, rynek akcji byłby 10 tys. pkt w dół niż obecnie. Idziemy w górę, górę, górę! hk

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty