Przetasowania na węglowej mapie

Ten rok może obfitować w ciekawe transakcje w branży górniczej. Spółki węglowe z uwagą przyglądają się projektom budowy kopalń, a rząd zapowiada analizy dotyczące dalszej konsolidacji branży.

Publikacja: 25.02.2018 13:23

Wydawałoby się, że po rozbiorze pogrążonej w kłopotach Kompanii Węglowej, a następnie Katowickiego Holdingu Węglowego, na polskim rynku większych roszad w górnictwie już nie będzie. Tymczasem na horyzoncie tli się szansa na przejęcie projektu Dębieńsko przez Jastrzębską Spółkę Węglową. Jeszcze w tym roku mogą też wyjaśnić się losy projektów kopalń: Jan Karski oraz Przeciszów. Dodatkowo rządowy program wskazuje na konieczność przeprowadzenia analiz ewentualnej dalszej konsolidacji spółek węglowych. Ten rok może więc obfitować w ciekawe transakcje.

Walka o cenne złoże

JSW już od dawna ostrzyła sobie zęby na projekt Dębieńsko, zakładający budowę kopalni węgla koksowego na bazie infrastruktury pozostałej po zakładzie zlikwidowanym w 2000 r. Dębieńsko byłoby dla JSW idealnym nabytkiem, bo złoże to przylega do należących do spółki kopalń: Knurowa-Szczygłowic i Budryka. JSW przegapiła jednak możliwość zakupu tych aktywów. Pod koniec 2016 r. spółkę Karbonia, która ma koncesję wydobywczą na złoże Dębieńsko, przejęła od pogrążonego w kłopotach New World Resource australijska firma Prairie Mining. Cena zakupu wyniosła zaledwie 2 mln euro. Australijczycy chcą tam wydobywać 2,6 mln ton węgla koksowego rocznie przez 26 lat. Produkcja ma ruszyć w 2023 r. Koncesja wymaga jednak zmian. Prairie złożyło w tej sprawie wniosek i czeka na decyzję.

JSW, której sytuacja finansowa wyraźnie się poprawiła, nie odpuściła walki o złoże. Pojawiły się więc dwa scenariusze przejęcia projektu – czekanie, aż Australijczycy sami wypadną z gry (w przypadku braku zgody resortu środowiska na dokonanie zmian w koncesji wydobywczej) albo dogadanie się z Prairie już teraz. JSW ostatecznie skorzystało z tej drugiej opcji. Spółki pierwszą rozmowę o ewentualnej współpracy mają już za sobą. Na razie nie ujawniają żadnych szczegółów i podkreślają, że rozmowy są na bardzo wczesnym etapie. – W grę wchodzą wszystkie możliwości – stwierdził Daniel Ozon, prezes JSW, przy prezentacji strategii grupy.

Z naszych informacji wynika, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest przejęcie przez JSW spółki Karbonia. Obecnie nie jest natomiast rozważane ogłoszenie wezwania na akcje Prairie Mining, który ma w swoim portfelu jeszcze projekt budowy w woj. lubelskim kopalni Jan Karski.

Analitycy pozytywnie przyjęli informacje o możliwym przejęciu projektu przez jastrzębską spółkę. – Jeśli chodzi o złoże Dębieńsko, to w okolicy działa JSW i tym samym grupa może być potencjalnym kandydatem do jego zagospodarowania. Szczególnie że potencjalnie posiada zaplecze finansowe, infrastrukturalne czy zasoby ludzkie – komentuje Maciej Bobrowski, analityk DM BDM.

Bez porozumienia

Na rynku pojawiły się spekulacje, że skoro JSW podjęło rozmowy z Prairie, to może zielone światło dla takich negocjacji zapali się też dla Bogdanki. Działająca na Lubelszczyźnie spółka od dawna zainteresowana jest złożem, na którym Prairie chce zbudować kopalnię Jan Karski. Teren ten przylega bowiem do obszaru, który Bogdanka już eksploatuje. Tu jednak stanowisko spółki jak dotąd było jednoznaczne – ma czekać do kwietnia 2018 r., kiedy to Australijczykom wygasa prawo pierwszeństwa do pozyskania koncesji wydobywczej. Po tym terminie Bogdanka mogłaby złożyć własny wniosek koncesyjny.

– Nie rezygnujemy z tego projektu i w przyszłości będziemy chcieli uzyskać koncesję wydobywczą także na to pole – mówił w lipcu w wywiadzie dla „Parkietu" Krzysztof Szlaga, ówczesny prezes Bogdanki.

Prairie wierzy jednak, że zdąży na czas. Aktualnie czeka na decyzję środowiskową dla projektu, która jest ostatnim dokumentem potrzebnym do złożenia wniosku o koncesję wydobywczą.

– Budowa kopalni Jan Karski wydaje się jeszcze dość odległym planem. Niewykluczone, że po tym, jak Prairie rozpoczął rozmowy z JSW o współpracy przy projekcie Dębieńsko, spróbuje też dogadać się z Bogdanką w sprawie kopalni Jan Karski – zastanawia się Michał Sztabler, analityk Noble Securities. – Bogdanka jako państwowa spółka z pewnością uzyskałaby wsparcie rządu dla realizacji tego projektu – dodaje.

Szlaga był niechętny jakiejkolwiek współpracy z Prairie. Jego rządy w Bogdance skończyły się jednak w ubiegłym tygodniu, gdyż został przez radę nadzorczą odwołany ze stanowiska. Aktualnie trwa konkurs na nowego prezesa węglowej spółki i trudno przewidzieć, jaką nowy szef przyjmie strategię wobec australijskiego inwestora.

Czas na analizy

Na horyzoncie pojawiła się też potencjalna transakcja związana z projektem budowy kopalni Przeciszów, który ma w portfelu producent maszyn górniczych Kopex. Po przejęciu Kopeksu przez Famur prace nad sprzedażą tego projektu przyspieszyły i wiele wskazuje na to, że nabywca znajdzie się wśród państwowych firm. Jak ustaliliśmy, projekt ten zapisany został w rządowym „Programie dla Śląska" (dokument wskazuje, że na terenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego mają powstać dwie kopalnie, ale nie podaje wprost nazw projektów). Nasze źródła podają, że Przeciszowem zainteresowana jest Polska Grupa Górnicza (PGG) oraz Polski Fundusz Rozwoju, a w grę wchodzi utworzenie przez te firmy spółki celowej, która zajmie się budową kopalni. Decyzje w tej sprawie mogą zapaść jeszcze w tym roku.

Możliwe, że na tym zmiany w górnictwie się nie zakończą. Ogłoszony niedawno rządowy program dla górnictwa węgla kamiennego zakłada, że po 2020 r. sektor węgla kamiennego funkcjonować powinien w układzie dwóch grup producentów węgla energetycznego – górnośląskiej, skupionej wokół PGG, oraz wschodniej, opartej o Bogdankę. Dokument wskazuje też na perspektywiczny potencjał konsolidacyjny tych grup. Niestety, dokument nie wyjaśnia, jak mają te grupy docelowo wyglądać i czy do PGG mogłyby dołączyć inne kopalnie, należące do Tauronu czy Węglokoksu.

W rządowym programie osobne miejsce zajęła JSW jako grupa węglowo-koksowa. Autorzy dokumentu zalecają wykonanie analiz w zakresie dalszej optymalizacji i możliwej konsolidacji struktur organizacyjnych grupy w kierunku uproszczenia jej struktury kapitałowej oraz optymalizacji kosztów funkcjonowania. Kolejne analizy mają dotyczyć dalszej konsolidacji aktywów wydobywczych w JSW.

Węglowy boom cenowy

Inwestycjom w górnictwie sprzyja utrzymująca się od końca 2016 r. dobra koniunktura na światowym rynku węgla. Jak informują analitycy katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, ten rok rozpoczął się prawdziwym boomem cenowym. W styczniu w australijskich portach ceny węgla rosły na przestrzeni całego miesiąca. Równolegle drożał surowiec w Indonezji i RPA. Tylko w europejskich portach zarysowała się niewielka tendencja spadkowa, ale ceny wciąż były wyższe niż przed rokiem. – Relatywnie wyższe ceny zostaną jeszcze bardziej wzmocnione w wyniku silnego zapotrzebowania z obszaru rynku Azji – Pacyfiku oraz zapowiadanej akcji strajkowej w Kolumbii – zapowiadają eksperci Agencji Rozwoju Przemysłu.

Analitycy giełdowi zaś przewidują, że obserwowane na przełomie 2017 i 2018 r. zwyżki cen węgla na światowych rynkach raczej nie utrzymają się do końca roku. Stawki wciąż będą jednak korzystne dla producentów tego surowca, na czym skorzystają także krajowe kopalnie.

[email protected]

Sławomir Karlikowski, p.o. prezesa LW Bogdanka

Strategia Lubelskiego Węgla Bogdanka w scenariuszu elastycznego rozwoju przewiduje, że spółka wydobywać będzie do 2025 r. średnio 9,2 mln ton węgla rocznie. Nakłady inwestycyjne w tym okresie mają sięgnąć 4 mld zł. Kluczowe dla spółki będzie rozpoczęcie eksploatacji złoża Ostrów. Dzięki temu kopalnia przedłuży swoją żywotność do około 50 lat (z około 25 lat obecnie).

Daniel Ozon, prezes JSW

Plan Jastrzębskiej Spółki Węglowej zakłada zwiększenie rocznego poziomu wydobycia węgla do powyżej 18 mln ton w 2030 r. Jednocześnie wzrosnąć ma udział w produkcji surowca koksowego, który ma przekraczać 85 proc. od roku 2020 (obecnie udział ten sięga około 74 proc.). Producent węgla i koksu na inwestycje w całej grupie w latach 2018–2030 zamierza wydać w sumie 19 mld zł.

Ben Stoikovich, prezes Prairie Mining

Prairie Mining realizuje w Polsce dwa projekty węglowe. W Lubelskim Zagłębiu zamierza wybudować kopalnię Jan Karski i wydobywać 6,3 mln ton węgla rocznie. Docelowo 75 proc. produkcji stanowić ma tam węgiel koksowy typu 34. Z kolei w planowanej kopalni Dębieńsko roczna produkcja ma sięgnąć 2,6 mln ton węgla koksowego. Realizacja obu projektów kosztować ma łącznie około 4,5 mld zł.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty