#WykresDnia: Techniczny obraz WIG20

Dla sympatyków analizy technicznej sytuację polskich blue chips omawia Paweł Danielewicz z Santander BM.

Publikacja: 14.02.2019 10:16

#WykresDnia: Techniczny obraz WIG20

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

parkiet.com

– Na wstępie warto podkreślić, że indeks WIG20 dotarł nie tak dawno w okolicę bardzo charakterystycznej zapory podażowej: 2433-2438 pkt, wyznaczonej na bazie kluczowych zniesień Fibonacciego. Na pewno głównym elementem konstrukcyjnym jest tutaj zniesienie 61,8 proc. całej bessy z 2018 roku – rozpoczyna analizę Paweł Danielewicz, analityk techniczny Santander BM.

Jak podkreśla ekspert, z punktu widzenia techniki tego typu „klastry" traktuje się jako szczególnie istotne rejony, które często powstrzymują nawet bardzo silne ruchy cenowe.

– Na razie przebieg wydarzeń na indeksie WIG20 wpisuje się w taki właśnie, bardzo nieudolny w wykonaniu byków, schemat rynkowych działań. Już dwukrotnie bowiem w rejonie: 2433-2438 pkt dochodziło do lokalnych przesileń i za każdym razem kończyło się to relatywnie silnym akcentem ze strony sprzedających. W wyniku obserwowanego w tej chwili wzrostu aktywności podaży indeks dotarł do pierwszego, liczącego się wsparcia Fibonacciego: 2335-2345 pkt. W tym przypadku również mamy do czynienia z dość transparentnym przedziałem cenowym, choć pełniącym rolę jedynie lokalnej (krótkoterminowej) zapory popytowej – mówi Paweł Danielewicz.

– Niemniej jednak jej ewentualne przełamanie wskazywałoby na coraz większe problemy z aktywnym przeciwstawianiem się presji podażowej. Byłaby to zatem zapowiedź kontynuacji spadkowego ruchu kontrującego, z możliwością przetestowania strefy: 2284-2292 pkt. Wymieniony zakres pełni już rolę średnioterminowego wsparcia, gdzie niejako z założenia aktywność kupujących powinna być nieporównanie większa – dodaje.

I podsumowuje: – Po nieudanej próbie przełamania silnej bariery podażowej: 2433-2438 pkt indeks WIG20 wszedł w końcu w fazę głębszej korekty, z łatwością docierając do pierwszej, liczącej się strefy wsparcia Fibo: 2335-2345 pkt. W końcowej fazie środowych notowań popyt uaktywnił się w tym rejonie, choć skala ruchu odreagowującego na razie nie przekonuje. Sygnałem warunkującym powrót indeksu na ścieżkę średnioterminowej tendencji wzrostowej byłoby dopiero pokonanie oporu: 2433-2438 pkt (z czym na razie są ogromne problemy). Z kolei przełamanie testowanego i wyraźnie bronionego obecnie wsparcia: 2335-2345 pkt sugerowałoby możliwość pogłębienia się fali przeceny. W tej sytuacji do gry mógłby się szybko włączyć średnioterminowy węzeł popytowy: 2284-2292 pkt, gdzie aktywność kupujących powinna być już zdecydowanie większa.

SAŁ

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty