parkiet.com

Złoto po raz kolejny pokazuje, że jest dla inwestorów bezpieczną przystanią. Na przykład w sytuacji otwartego konfliktu Stanów Zjednoczonych z Iranem. Od początku całego konfliktu kruszec zyskał już ok. 5 proc. i przekroczył kolejną ważną barierę 1600 dolarów za uncję. Pytanie, jak zachowają się notowania po uspakajających wypowiedziach Donalda Trumpa i ambasadora Iranu przy ONZ. Warto jednak zauważyć, że trend wzrostowy na rynku złota trwa już od dłuższego czasu. Odpowiedzialne są za to m.in. banki centralne, które zaczęły uzupełniać swoje rezerwy żółtym metalem w związku z wiszącym jak miecz Damoklesa nad światem spowolnieniem gospodarczym.