Analitycy przewidują odbicie indeksów

W prognozach na 2021 rok przeważa optymizm. Motorem zwyżek maja być duże spółki z WIG20.

Publikacja: 08.01.2021 05:00

Analitycy przewidują odbicie indeksów

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Warszawska giełda udanie weszła w 2021 r., dając inwestorom nadzieję na trwałą poprawę nastrojów na rynku, które w minionym roku popsuła pandemia Covid-19. Mimo odbicia w grudniu, WIG zakończył zeszły rok 1,4 proc. pod kreską, a WIG20 stracił 7,7 proc.

Co przyniesie warszawskiej giełdzie najbliższe 12 miesięcy? Z przewidywań ekspertów biur maklerskich wynika, że na koniec 2021 r. główne wskaźniki parkietu znajdą się na wyższych poziomach niż teraz. Nieco łatwiej o zyski powinno być przy tym w segmencie największych spółek.

Optymistyczne prognozy

U większości analityków, z którymi rozmawialiśmy, zdecydowanie przeważał optymizm. Z zebranych przez nas prognoz wynika, że indeks WIG, oscylujący wokół 59 tys. pkt, powinien zakończyć rok na poziomie nieco ponad 64 tys. pkt, co oznaczałoby ponad 12-proc. wzrost względem poziomu z końca 2020 r.

Rozpiętość prognoz jest jednak duża i waha się od 55 tys. do ponad 69 tys. pkt. Nieco łatwiej o zyski ma być w segmencie największych spółek. Z zebranych przez nas prognoz wynika, że WIG20 powinien zakończyć rok na poziomie 2272 pkt, co oznaczałoby mniej więcej 14,5-proc. stopę zwrotu. Najbardziej optymistyczna prognoza zakłada prawie 24-proc. odbicie (2460 pkt).

Nadzieja na powrót do normalności

GG Parkiet

Optymistyczny scenariusz zakłada, że zostaną zniesione ograniczenia pandemiczne, a gospodarki wrócą na ścieżkę wzrostu. – Rok 2021 przyniesie globalne odreagowanie silnie zmiennego i trudnego 2020 roku. Pandemia Covid-19 doprowadziła do najsilniejszego w historii załamania aktywności gospodarczej, po którym nastąpiło równie silne odbicie, wsparte bezprecedensową reakcją polityki fiskalnej i pieniężnej. Paliwo dla hossy widziałbym głównie w oczekiwaniach odbicia ożywienia gospodarczego za pomocą dystrybucji szczepionki. Lepsze dane z gospodarki, poprawa zysków i rotacja kapitału z obligacji w akcje będą wspierać rynek akcji w średnim terminie – wskazuje Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers.

W ocenie Macieja Bobrowskiego, dyrektora wydziału zarządzania portfelami inwestycyjnymi w DM BDM, kluczowe znaczenie psychologiczne dla rynków ma program szczepień zapoczątkowany już w wielu krajach. – Zatem zakładamy, że w II połowie 2021 r. zniknie większość obostrzeń, które działają dziś destrukcyjnie na poszczególne segmenty gospodarki. Na rynek (poza informacją o szczepionkach) in plus działają też wprowadzone pakiety stymulujące, a w drodze jest szereg kolejnych programów m.in. mających za zadanie wzbudzić impuls inwestycyjny. Dlatego spodziewamy się, że rok 2021 wykaże bardzo wysoką dynamikę wzrostu większości wskaźników obrazujących kondycję światowej gospodarki, choć oczywiście będzie to też efekt niskiej bazy z 2020 r. – uważa ekspert.

GG Parkiet

Z jego obserwacji wynika, że poziomy wycen dla większości branż są aktualnie bliskie dolnym zakresom historycznych wahań. – Poza dobrymi projekcjami wyników dla szerokiej grupy spółek na 2021 r. szansą dla GPW jest też obserwowana już zmiana nastawienia do emerging markets oraz lepsze pozycjonowanie giełd europejskich względem Wall Street po zakończonych wyborach prezydenckich w USA. Dlatego w perspektywie 2021 r. mamy nastawienie optymistyczne do GPW i oczekujemy utrwalenia dobrego klimatu inwestycyjnego z końcówki 2020 r. – podsumowuje Bobrowski.

Dodatkowym wsparciem dla akcji będzie odwracanie się kilkuletniego trendu odpływu kapitału z funduszy otwartych w TFI i funduszy emerytalnych. – Oczekujemy, że napływy z rozwijających się programów PPK przeważą w 2021 r. odpływy z tytułu tzw. suwaka z OFE. Ponadto sądzimy, że inwestorzy coraz chętniej będą angażować środki na krajowym rynku akcji, kierując się coraz niższymi stopami zwrotu z rynku długu i lokat – uważa Michał Krajczewski, ekspert BM BNP Paribas.

Duże spółki na fali

W perspektywie najbliższych miesięcy więcej atutów, by przekonać do siebie inwestorów, będą miały duże spółki. Pozytywne nastawienie globalnych inwestorów do rynków wschodzących, widoczne już w końcu roku, powinno się przełożyć na istotnie większe napływy świeżego kapitału na polski rynek akcji, co przysłuży się głównie blue chips.

– Wzrost zainteresowania inwestorów zagranicznych Polską w połączeniu z kontynuacją rotacji kapitału do spółek value powinny wspierać indeks WIG20. W 2020 r. lepiej radziły sobie mniejsze spółki, gdyż w ich gronie można znaleźć więcej przedstawicieli branż odpornych na Covid-19. Poza tym mniejsze spółki, mające prywatnych właścicieli, znacznie szybciej się restrukturyzują i dostosowują do nowej rzeczywistości. Natomiast od momentu ogłoszenia szczepionki na Covid-19, czyli od początku listopada, mamy dość mocne odbicie WIG20 – zwraca uwagę Konrad Księżopolski, szef analityków Haitong Banku.

Mimo udanego 2020 r. Księżopolski wciąż widzi potencjał do kontynuacji zwyżek indeksów małych i średnich firm. Pomagać im powinny poprawiające się z racji spodziewanego odbicia gospodarczego wyniki finansowe, popyt krajowych funduszy ( OFE i TFI), a także większa aktywność inwestorów indywidualnych.

Zdaniem Krajczewskiego nastał dobry czas dla akcji spółek cyklicznych, choć w portfelu na 2021 r. widzi on też miejsce także dla innych branż. – Pod względem sektorowym na krajowym rynku naszymi faworytami są sektory cykliczne, gdzie wyróżniamy spółki przemysłowe i surowcowe, na bazie poprawiającej się koniunktury krajowej i zagranicznej (wzrost popytu i cen ich produktów). Restrukturyzacja kosztów będzie pozytywnie oddziaływać na wyniki również w 2021 r. Dobrze będą sobie radzić także spółki budowlane i z branży nieruchomości. Z uwagi na stabilizację kosztów materiałów i wynagrodzeń oczekujemy poprawy osiąganych przez te podmioty marż w 2021 r. Ponadto zniesienie ograniczeń związanych z pandemią oznaczać będzie poprawę otoczenia biznesu, w którym funkcjonują podmioty komercyjne. Wreszcie z uwagi na odbudowę popytu ubiegłoroczne straty będą odrabiać również wybrane spółki z obszarów handlu detalicznego i usług – wylicza ekspert. Nie skreśla też spółek, których biznes rozwijał się w okresie pandemii. – Nadal preferujemy sektor gier i ochrony zdrowia, które korzystają z długoterminowych trendów wzrostu biznesu na globalnych rynkach – dodaje.

Eksperci Haitong Banku przychylnym okiem patrzą na spółki informatyczne, które są jednymi z beneficjentów pandemii dzięki przyspieszeniu trendów transformacji cyfrowej. – Trend ten powinien dalej postępować. Jesteśmy także umiarkowanie optymistyczni wobec telekomów. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do banków – przy założeniu scenariusza bazowego wygaszania pandemii oraz wyraźnego odbicia PKB. Spodziewamy się mocnego, bo o 28 proc., wzrostu zysku netto banków w 2021 r., wspieranego przez odbicie gospodarcze, niższe rezerwy, większą akcję kredytową, nowe produkty, a także wprowadzenie nowych prowizji i opłat. Pozytywne nastawienie wspiera także propozycja KNF dotycząca rozwiązania problemu kredytów frankowych oraz powrót do wypłaty dywidend. Spółki detaliczne, wydaje się, że najgorsze mają za sobą, a bardzo głęboka restrukturyzacja i optymalizacja, jak też digitalizacja procesów sprzedaży, jakich musiały dokonać w 2020 r., powinny przynieść pozytywne rezultaty, kiedy nastąpi odbicie popytu konsumpcyjnego. Uważamy też, że programy stymulacyjne i ożywienie gospodarcze powinno wspierać cykliczne spółki przemysłowe i surowcowe, a propozycja rządu zakładająca wygaszanie kopalń i wydzielenie aktywów węglowych powinna dać impuls spółkom energetycznym – wylicza Księżopolski.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty