Odpowiedzialność odszkodowawcza za informacje zawarte w raportach okresowych

Przepisy o odpowiedzialności za informacje publikowane przez emitentów papierów wartościowych notowanych na rynku regulowanym stanowią odstępstwo od ogólnych zasad dochodzenia roszczeń przez akcjonariuszy za szkody związane z działalnością spółki.

Publikacja: 24.12.2018 05:00

Odpowiedzialność odszkodowawcza za informacje zawarte w raportach okresowych

Foto: Adobestock

Piotr Golędzinowski, radca prawny, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych, Wardyński i Wspólni

Piotr Golędzinowski, radca prawny, praktyka postępowań sądowych i arbitrażowych, Wardyński i Wspólnicy sp.k.

Archiwum

Na gruncie kodeksu spółek handlowych główna zasada odpowiedzialności dotyczy szkody powstałej w majątku spółki, za co odpowiedzialni są członkowie jej organów, a osobami, które mogą dochodzić odszkodowania, są sama spółka albo akcjonariusze działający w jej interesie. Natomiast naruszenie obowiązków informacyjnych przez emitenta nie zawsze (albo nie wyłącznie) będzie powodować szkodę w majątku samej spółki, natomiast będzie powodować szkodę w majątku akcjonariuszy, a nawet – szerzej – inwestorów działających na rynku kapitałowym. Stąd też konieczność zagwarantowania inwestorom na rynku kapitałowym narzędzi prawnych służących dochodzeniu swych praw wobec emitenta w sytuacji, gdy podejmowali decyzje inwestycyjne w oparciu o niepełne lub nieprawidłowe informacje dostarczane na rynek przez spółkę.

Marcin Pietkiewicz, radca prawny, praktyka rynków kapitałowych i instytucji finansowych, Wardyński i

Marcin Pietkiewicz, radca prawny, praktyka rynków kapitałowych i instytucji finansowych, Wardyński i Wspólnicy sp.k.

Archiwum

Za jakie błędy w raportach okresowych może odpowiadać spółka publiczna?

Spółka publiczna może odpowiadać za szkody poniesione przez inwestorów giełdowych w związku z tym, że podejmując decyzję inwestycyjną, opierali się na błędnych danych przedstawionych w raportach okresowych spółki. Odpowiedzialność taka wynika z art. 98 ust. 7 ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (t.j. DzU z 2018 r. poz. 512 z późn. zm., dalej „ustawa o ofercie publicznej").

Zgodnie z tym przepisem spółka publiczna odpowiada za prawdziwość lub brak informacji bieżących i okresowych, do których publikowania jest zobowiązana zgodnie z art. 56 ust. 1 ustawy o ofercie publicznej. Odpowiedzialność odszkodowawcza wiąże się zarówno z udostępnieniem do publicznej wiadomości informacji nieprawdziwej, jak i z przemilczeniem informacji, która powinna była zostać upubliczniona.

Krąg osób, które mogą ponosić taką odpowiedzialność, jest dosyć duży i nie ogranicza się wyłącznie do spółki, ponieważ odpowiedzialność ponoszą solidarnie spółka publiczna oraz osoby biorące udział w przygotowaniu informacji. Do tego grona zaliczają się między innymi członkowie zarządu, członkowie rady nadzorczej, doradcy prawni oraz audytor. W stosunku do tego ostatniego podmiotu ustawa o ofercie publicznej stwarza podstawę odpowiedzialności samodzielną w stosunku do art. 54 ustawy o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym (DzU poz. 1089 z późn. zm.). Jest to o tyle istotne, że ten drugi przepis zawiera istotne ograniczenie kwotowe, które na gruncie ustawy o ofercie publicznej nie występuje. Wydaje się jednak, że ze względów czysto praktycznych roszczenia kierowane będą w pierwszym rzędzie do spółki, która jest podmiotem „zewnętrznym", z którego aktywów będzie najłatwiej dochodzić ich zaspokojenia.

Odpowiedzialność przewidziana w art. 98 ust. 7 ustawy o ofercie publicznej ma charakter deliktowy, jest więc odpowiedzialnością za czyn niedozwolony. Spółka publiczna może zwolnić się z niej, wykazując, że ani ona, ani osoby, za które odpowiada, nie ponoszą winy. W tym celu niezbędne jest jednak udowodnienie dochowania staranności adekwatnej do zawodowego charakteru działalności. W praktyce jest to jednak często trudne do osiągnięcia. Pomocne może być powoływanie się na działanie w zgodności z regulacjami wewnętrznymi spółki, przy założeniu, że spełniają one wysokie standardy i są adekwatne do struktury organizacyjnej spółki. Ustawodawca przewidział zatem ułatwienie dla inwestorów dochodzących odszkodowania, wprowadzając domniemanie winy po stronie spółki publicznej, na której spoczywa ciężar dowodu mogący je obalić.

Kto i w jakim trybie może wnieść pozew przeciwko spółce?

Pozew może wnieść przede wszystkim inwestor, ale ustawa o ofercie publicznej nie stawia w tym zakresie żadnych ograniczeń. Dlatego też może z nim wstąpić każda osoba poszkodowana, w tym np. podmiot, który ze względu na błąd w raporcie okresowym zrezygnował z potencjalnie korzystnej inwestycji.

Nie jest również wykluczone wniesienie takiego pozwu przez konkurenta rynkowego. W takim przypadku trzeba jednak zwracać szczególną uwagę na badanie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy opublikowaniem rzekomo wadliwej informacji a szkodą. Wydaje się, że mogłoby tu chodzić przede wszystkim o przypadki objęte ustawą o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (t.j. DzU z 2018 r. poz. 419 z późn. zm.).

Powództwo odszkodowawcze może być złożone zarówno na zasadach ogólnych, jak i na podstawie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (t.j. DzU z 2018 r. poz. 573). Do zalet drugiego trybu należy niższa opłata od pozwu (2 proc. zamiast standardowych 5 proc. wartości przedmiotu sporu), a także możliwość rozłożenia kosztów postępowania oraz kosztów zastępstwa prawnego na wszystkich członków grupy. Jako wady należy wymienić przede wszystkim dłuższy czas postępowania – spór grupowy rozpoczyna się od sprawdzenia przez sąd, czy postępowanie grupowe jest dopuszczalne, po czym następuje ustalenie składu grupy. Dopiero po zakończeniu tej procedury rozpoczyna się postępowanie dotyczące meritum sprawy. Do wad sporu grupowego można także zaliczyć mniejszy wpływ poszczególnych członków grupy na kierunek prowadzenia sprawy oraz możliwość pobrania przez sąd od powodów kaucji zabezpieczającej ewentualny zwrot kosztów postępowania na rzecz pozwanego, jeśli wygra on sprawę.

W jaki sposób można wycenić szkodę, którą poniósł inwestor w wyniku niewłaściwego raportowania spółki?

W postępowaniu sądowym wysokość szkody będzie ostatecznie ustalana przez biegłego sądowego. Wycena szkody w omawianych wyżej przypadkach jest bardzo trudna, a biegły w praktyce może nie mieć narzędzi do jej przeprowadzenia. Niezależnie od tego, czy jest się powodem czy pozwanym, warto więc brać sprawy w swoje ręce i na wczesnym etapie sprawy przedłożyć raport prywatny, który będzie traktowany przez sąd jako stanowisko strony i może także wywrzeć istotny wpływ na kierunek analizy przyjęty przez biegłego sądowego.

Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Niemiecki DAX wraca do walki o 18 000 pkt
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej
Inwestycje
Michał Stajniak, XTB: Kakao na ścieżce złota, szuka rekordów
Inwestycje
Łańcuch wartości i jego rola w badaniu istotności