DFE są prowadzone przez powszechne towarzystwa emerytalne (PTE), czyli firmy zarządzające otwartymi funduszami emerytalnymi (OFE). Są to w zasadzie stosunkowo tanie fundusze o profilu zrównoważonym lub aktywnej alokacji (struktura inwestycji zmienia się w zależności od sytuacji na rynku finansowym).
Po sześciu latach istnienia można powiedzieć, że DFE są ciekawą propozycją inwestycyjną. Ich wyniki są niezłe. Najlepsze DFE potrafią zarobić przez rok nawet 10–20 proc. Od października 2016 r. do końca września 2017 r. średnia stopa DFE wyniosła ok. 9 proc. Zarządzającym na pewno pomaga to, że DFE są dosyć małymi funduszami; największe mają po ok. 40 mln zł aktywów.
Dobrowolne fundusze emerytalne oferuje obecnie siedem towarzystw (PTE): PZU, Allianz, Pekao, Nationale-Nederlanden, MetLife, PKO i Pocztylion Plus. IKZE można założyć we wszystkich tych PTE, natomiast konto IKE tylko w czterech (Nationale-Nederlanden, MetLife, PKO oraz Allianz).
W PTE obowiązuje dość klarowna struktura kosztów ponoszonych przez klienta. Generalnie DFE są stosunkowo tanie z punktu widzenia inwestora. Opłata za zarządzanie w większości z nich wynosi 2–2,5 proc. Część PTE pobiera także dodatkową opłatę po przekroczeniu określonego poziomu zysków.
Opłaty od składki są bardziej zróżnicowane. Część PTE pobiera prowizję jednorazowo podczas zakładania konta w DFE. Inne obciążają klienta przy każdej wpłacie pieniędzy. Wysokość opłat różni się w zależności od wielkości aktywów bądź długości okresu prowadzenia emerytalnego konta.