27 ciekawych spółek do portfela dywidendowego na I kwartał

Firmy z naszego zestawienia w zeszłym roku zdecydowanie wygrały z rynkiem. Na które przedsiębiorstwa eksperci radzą postawić w najbliższych miesiącach?

Aktualizacja: 10.01.2022 18:45 Publikacja: 10.01.2022 05:00

Foto: GG Parkiet

Indeks szerokiego rynku zakończył zeszły rok wartością 69 296,26 pkt. Całoroczna stopa zwrotu wyniosła imponujące 21,5 proc., ale w samym IV kwartale WIG spadł o 1,5 proc. Jeszcze gorzej poradziły sobie wskazania większości biur maklerskich typujących spółki do naszego portfela – z rynkiem udało się wygrać tylko wskazaniom BM PKO BP i Noble Securities. Natomiast zdecydowanie lepiej wypada portfel dywidendowy w ujęciu narastającym, całorocznym. Średnio przyniósł 32,6-proc. stopę zwrotu, a więc o 11,1 pkt proc. wyższą niż dynamika WIG.

Liderem w typowaniu spółek do portfela dywidendowego w 2021 r. okazało się wspomniane Noble Securities, które w ujęciu narastającym po trzech kwartałach miało już 80-proc. stopę zwrotu, a po IV kwartale zwiększyło ją do 86,1 proc. (obok rozmowa z Sobiesławem Kozłowskim, dyrektorem departamentu analiz i doradztwa Noble Securities).

Dywidendy podbijają stopy zwrotu

Czasem żniw w przypadku spółek dywidendowych jest III kwartał, bo to właśnie wtedy z reguły następuje ustalenie prawa do wypłaty (w tym momencie uwzględniamy dywidendę, licząc stopę zwrotu z danego waloru). W przypadku niektórych firm ten proces przypada jednak później. Wynikać to może np. z przesuniętego roku obrotowego bądź z wypłaty zaliczki na poczet przyszłorocznej dywidendy.

W 2021 r. dzień ustalenia prawa do wypłaty przypadł na IV kwartał w takich firmach, jak Santander Bank Polska, LiveChat, Tim czy grupa AB. W przypadku tej pierwszej spółki chodziło o wypłatę 220,7 mln zł zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy za 2021 r. Na akcję przypadło 2,16 zł. Dniem ustalenia prawa do wypłaty był 8 października 2021 r. Santander zaczynał IV kwartał od kursu na poziomie 300 zł, a zakończył rok notowaniami wynoszącymi 348,5 zł. To oznacza 16-proc. stopę zwrotu, która po uwzględnieniu zaliczki urosła do niemal 17 proc., co mocno podbiło wynik portfela BM PKO BP za IV kwartał 2021 r.

Dobrą inwestycją w minionych trzech miesiącach okazał się też wspomniany LiveChat, który został wytypowany przez Konrada Księżopolskiego z Haitong Banku oraz Michała Krajczewskiego z BM BNP Paribas. Jesienią 2021 r. zarząd LiveChatu podjął uchwałę o wypłacie 1,14 zł na akcję zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy z zysku za rok obrotowy 2021/2022. Dniem ustalenia prawa do wypłaty był 27 grudnia 2021 r. Stopa zwrotu z akcji technologicznej spółki w IV kwartale 2021 r. wyniosła 9,8 proc., a po uwzględnieniu zaliczki urosła do 10,8 proc. Dywidenda podbiła też stopy zwrotu z akcji wspomnianego już Timu i AB, ale to nie wystarczyło, aby obie spółki w IV kwartale wyszły na plus. Tim zaczynał październik od notowań na poziomie 40,8 zł, a grudzień zakończył ceną akcji wynoszącą 37,45 zł, co oznacza 8,2-proc. spadek. Zaliczka na dywidendę (prawo do niej uzyskali akcjonariusze posiadający akcje 16 grudnia) zniwelowała ten wynik o prawie 3 pkt proc., do -5,3 proc. Z kolei w przypadku AB akcjonariusze zdecydowali o wypłacie 16,1 mln zł dywidendy z zysku za rok finansowy 2020/2021, co oznacza, że na każdą akcję przypadł 1 zł. Dzień ustalenia prawa ustalono na 8 grudnia.

Co kwartał w naszym portfelu możemy znaleźć grupę kilku przedsiębiorstw, które zostały wytypowane przez więcej niż jedno biuro maklerskie. W gronie faworytów na IV kwartał 2021 r. znalazły się: Develia, GPW, LiveChat, PZU, Ten Square Games oraz Tim. Niestety, nieliczne z nich spełniły oczekiwania, wygrywając z rynkiem (np. LiveChat). Szczególnie dotkliwą, dwucyfrową przecenę zanotowały Develia oraz Ten Square Games.

Faworyci na początek roku

Do portfela na I kwartał brokerzy wskazali w sumie 27 różnych spółek (wszystkie opisujemy w ramkach powyżej i poniżej), z czego aż osiem zostało wytypowanych przez więcej niż jedno biuro. Są to: Arctic Paper, Bank Handlowy, LiveChat, Mo-Bruk, Pekao, Ten Square Games, Tim oraz XTB.

Analiza składu najnowszego portfela potwierdza to, co było widać już w minionym kwartale: eksperci wyraźnie odchodzą od typowania spółek „covidowych". W portfelu na IV kwartał 2020 r. aż 44 proc. wszystkich wskazań stanowili beneficjanci covidowej hossy (m.in. spółki technologiczne, producenci gier, firmy biotechnologiczne i medyczne). Rok później, czyli do portfela na IV kwartał 2021 r., odsetek takich wskazań był o 19 pkt proc. niższy i wynosił 25 proc. Teraz, w zestawieniu na I kwartał 2022 r., spadł do 22 proc. Rośnie natomiast odsetek wskazań dotyczących spółek z tradycyjnych branż, m.in. przemysłowych czy finansowych.

Eksperci zgodnie twierdzą, że obecny rok na globalnych rynkach akcji zapowiada się niespokojnie. Przy dużej zmienności lepiej jest postawić na spółki sprawdzone, o dobrych fundamentach. Takich na warszawskiej giełdzie nie brakuje, natomiast najtrudniejsza pozostaje odpowiedź na pytanie, na ile ich dobre fundamenty i perspektywy są już odzwierciedlone w wycenach.

WIG w listopadzie 2021 r. ustanowił rekord wszech czasów, przebijając poziom 75 tys. pkt. W piątek po południu tracił 0,5 proc. i miał wartość 70,4 tys. pkt. Do powrotu na rekordowe poziomy brakuje mu 6,5 proc. Z kolei indeks spółek dywidendowych, WIGdiv (obliczany przez GPW od 31 grudnia 2010 r.), był najwyżej w październiku 2021 r., ocierając się o poziom 1,4 tys. pkt. W piątek miał wartość 1281 pkt. Do powrotu na historyczny szczyt brakuje mu ponad 9 proc.

Jaki dla rynku akcji będzie 2022 r.?

Po panice w marcu 2020 r. i głębokim dołku oraz silnemu odbiciu indeksów w dalszej części 2020 r. i 2021 r. rok 2022 zapowiada się jako bardziej zmienny. W takim otoczeniu trudniej będzie o znaczące stopy zwrotu dla inwestorów o podejściu buy and hold, natomiast inwestorzy z dobrym timingiem będą mieli okazję do wykazania się umiejętnościami. Rosnące stopy procentowe będą wyzwaniem dla spółek o znaczącym poziomie zadłużenia czy planowanych inwestycji. Ważnym przybliżeniem nastrojów inwestorów będzie koniunktura na rynku pierwotnym. W części branż mnożniki wyceny są na tyle wysokie, że będą zachęcały dotychczasowych właścicieli do upublicznienia.

Czy po całkiem udanym 2021 r. dużo firm wypłaci wysokie dywidendy czy będą akumulować gotówkę w oczekiwaniu na cięższe czasy?

Szybsze odbicie gospodarki w 2021 r. przy często wstrzymanej wypłacie dywidend z zysku za 2020 r. implikuje bardzo solidną bazę dla spółek dywidendowych, często tworząc przestrzeń do wypłaty zysku za 2021 r. z opcją o powiększenie dywidendy środkami z zysków z lat ubiegłych. Z drugiej strony dynamicznie rosnące koszty pracy będą zachęcały do inwestycji w automatyzację, wzrost wydajności czy poprawę warunków pracy w celu utrzymania pracowników i przyciągnięcia niezbędnych zasobów ludzkich. Alternatywą dla części spółek dywidendowych może być aktywność w obszarze fuzji i przejęć.

Która grupa spółek może być najciekawszą inwestycją w 2022 r. – WIG20, firmy średnie z mWIG40 czy może małe z sWIG80?

Zazwyczaj te małe są najbardziej wrażliwe na wzrost stóp procentowych i potencjalne ograniczenie aktywności inwestorów. Duże spółki to z kolei domena inwestorów zagranicznych i wyzwania związane z bardzo mocnym S&P 500 czy Nasdaq w 2021 r. oraz Fed zapowiadający trzy podwyżki stóp procentowych i ostatecznie słabnący impuls kredytowy w Chinach. Średnie spółki są według mnie najatrakcyjniejszym segmentem. Mają znaczącą płynność oraz silne modele biznesowe generujące gotówkę i stopę zwrotu z zainwestowanego kapitału.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty