Rada nadzorcza giełdowego przedsiębiorstwa niespodziewanie odwołała go ze stanowiska. Nowym szefem został Wiesław Żurawski, prawnik prowadzący kancelarię w Lęborku. Wcześniej, w latach 80., był m.in. oficerem WSW (Wojskowa Służba Wewnętrzna – organ kontrwywiadu wojskowego PRL) w Koszalinie.
Nie udało nam się w piątek porozmawiać z Witkowskim, żeby poznać kulisy jego odejścia z C&C Energy. Jego następca twierdzi, że zmiana była od dawna planowana. Nie rozwija jednak tematu. Deklaruje, że nie zamierza zmieniać strategii spółki, nad którą pracował Witkowski. – Bazą przyszłej działalności będą aktywa, w które C&C Energy wyposażyli obecni właściciele spółki – dodaje. Nie chce rozmawiać o strategii. – Powoli kończymy prace nad takim dokumentem. Myślę, że na przełomie listopada i grudnia będą mógł przedstawić jego szczegóły.
W C&C?Energy doszło w tym roku do zmian właścicielskich, które poskutkowały wycofaniem się spółki, działającej jeszcze jako Karen, z dotychczasowego biznesu, czyli sprzedaży komputerów przenośnych w sieci własnych salonów. Działalność została sprzedana do Komputronika, który wcześniej był większościowym akcjonariuszem firmy. Kontrolę nad C&C Energy przejęła Halina Paszyńska i powiązane z nią podmioty.
W zamian za nowe akcje giełdowej firmy wniosła do niej kilkanaście nieruchomości zlokalizowanych na Pomorzu Zachodnim. Na tej bazie C&C Energy chce się zajmować działalnością deweloperską, produkcyjną czy stawiać elektrownie wiatrowe.Kurs Clean & Carbon Energy spadł w piątek o 3,5 proc., do 1,11 zł.