Synektik: Wyniki w 2016 r. powinny być na dużym plusie

W minionym tygodniu akcje medycznej spółki potaniały o prawie 10 proc. Inwestorzy negatywnie zareagowali na publikację wyników za IV kwartał 2015 r.

Publikacja: 13.02.2016 05:00

Synektik: Wyniki w 2016 r. powinny być na dużym plusie

Foto: GG Parkiet

W tym czasie Synektik miał 0,28 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 1,11 mln zł zysku netto w tym samym okresie 2014 r. W całym poprzednim roku spółka miała jednak 1,19 mln skonsolidowanej straty netto. Zdaniem zarządu wyniki spółki w 2016 r. powinny się znacząco poprawić.

Na słabe rezultaty dostawcy sprzętu i oprogramowania dla branży medycznej duży wpływ miał segment radioznaczników, który generuje znaczącą część dochodów spółki. W minionym roku NFZ obniżył limity wyceny badań PET-CT o około 30 proc., co bezpośrednio wpłynęło na spadek cen sprzedawanych radiofarmaceutyków. Zarząd duże nadzieje wiązał z wprowadzonym na początku stycznia 2015 r. pakietem onkologicznym, który miał znieść limity na badania diagnostyczne. Znacznie zwiększyłoby to popyt na produkty Synektika. Tak się jednak nie stało. – Skomplikowane procedury w pakiecie onkologicznym nie przełożyły się na wzrost dostępności tych badań. Po kilkumiesięcznej ocenie tego projektu w listopadzie 2015 r. zostały wprowadzone pierwsze zmiany w pakiecie onkologicznym. Ich dalszy ciąg ma nastąpić w roku bieżącym – mówi Dariusz Korecki, wiceprezes Synektika. – Opóźnienie to spowodowało, że sprzedaż w 2015 r. utrzymała się na podobnym do poprzednich okresów poziomie, jednak przy istotnie mniejszej marży. Liczymy, że ostateczne rozwiązania NFZ wprowadzi w życie w najbliższym czasie – dodaje Korecki. Jak twierdzi, nawet stosunkowo niewielki wzrost sprzedaży radiofarmaceutyków spowoduje duży wzrost dochodów firmy, właśnie ze względu na generowane przez te produkty wysokie marże sprzedaży. Głównym kosztem w tym segmencie jest utrzymanie zdolności produkcyjnych zakładów Synektika, który jest na pewnym określonym poziomie, a nie bezpośredni koszt wytworzenia produktów. – Spodziewamy się, że w wyniku wprowadzenia pakietu onkologicznego popyt na najbardziej popularny znacznik FDG wzrośnie w najbliższych dwóch latach o 50 proc., natomiast na cholinę (jeden z najnowocześniejszych radioznaczników, wykorzystywany m.in. do badania raka prostaty – red.) nawet o 200 proc. – z 1 tys. sprzedanych dawek w 2015 r. do ok. 3 tys. w roku 2017 – twierdzi wiceprezes. Cena jednej dawki FDG to ok. 800 zł, podczas gdy w przypadku choliny jest to mniej więcej trzy razy tyle. Marża w ujęciu procentowym jest porównywalna. – Wydaje się, że w segmencie radiofarmaceutyków już w I kwartale 2016 r. wyniki będą lepsze niż rok wcześniej, a w całym 2016 r. powinny być satysfakcjonujące i wysoko dodatnie – przekonuje wiceprezes.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Firmy
Boryszew z nową strategią do 2028 roku
Firmy
Grupa Boryszew zapowiada nowe otwarcie
Firmy
Wyniki Boryszewa pod wpływem spowolnienia w Europie
Firmy
Mocno spadły zyski Seleny FM
Firmy
Mangata nastawia się na kolejny trudny rok
Firmy
Mabion liczy na nowe zlecenia w obszarze usług