W ciągu trzech kwartałów spółka osiągnęła zysk netto na poziomie 46 mln zł wobec 68,3 mln zł w takim samym okresie rok wcześniej. Ma to m.in. związek z rosnącymi kosztami, głównie z tytułu opłat sądowo-egzekucyjnych.

Przedstawiciele spółki zachowują jednak spokój. Optymizmem napawają ich m.in. kolejne inwestycje, które w ciągu trzech kwartałów wyniosły 200 mln zł (wzrost o 44 proc. r./r.), oraz rosnące spłaty od dłużników. Te osiągnęły już w tym roku poziom 210 mln zł, czyli o 24 proc. więcej niż rok wcześniej.

– Wyniki finansowe grupy Best za trzy kwartały są potwierdzeniem tego, że grupa rozwija się nadal bardzo dynamicznie, a dodatkowo zdobyliśmy nowy przyczółek we Włoszech, gdzie inwestycje idą zgodnie z planem – mówi Krzysztof Borusowski, prezes firmy. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w tym roku inwestycje na rynku włoskim mają wynieść 20 mln euro, a w kolejnych okresach mają systematycznie rosnąć.

– Rynek włoski jest kilkakrotnie większy od rynku polskiego w samym tylko segmencie NPL klientów detalicznych, a przy tym znajduje się na relatywnie wczesnym etapie rozwoju. Zakupione portfele o wartości nominalnej 150 mln euro oraz wygrana w przetargu na kolejny portfel o wartości nominalnej 134 mln euro są potwierdzeniem, że zakładane szybkie tempo rozwoju na tym rynku w kolejnych kwartałach jest możliwe do osiągnięcia – mówi Borusowski.

Spółka nabywanie kolejnych pakietów wierzytelności zamierza finansować m.in. z publicznej i prywatnej emisji obligacji.