Mimo że prezes Fedu J. Powell zaznaczył wtedy, że był to ruch dostosowawczy, a nie początek cyklu obniżek, inwestorzy od tamtego czasu ponownie zwiększyli swoje oczekiwania na cięcia stóp w USA. Najbliższe spodziewane jest już we wrześniu (prawdopodobieństwo obniżki o 25 pkt baz. wyceniane było w środę na 87,1 proc.). Fed pozostanie w centrum uwagi do końca bieżącego tygodnia, gdyż dziś w Jackson Hole rozpoczyna się doroczne sympozjum banków centralnych, podczas którego przemówienie wygłosi J. Powell. Poprawa nastrojów na rynkach finansowych i ogólnie mniejsza awersja do ryzyka przełożyły się w środę na umocnienie złotego do głównych walut. Para EUR-PLN znalazła się w okolicach 4,35, para USD-PLN w okolicach 3,92, zaś para CHF-PLN w okolicach 4,00. Wzrósł, w okolice 1,0880, kurs EUR-CHF, a także nieznacznie, bo w okolice 1,11, kurs EUR-USD. Na rynkach bazowych notowane były wzrosty rentowności wzdłuż całych krzywych, większe w przypadku amerykańskich treasurysów (wzrost o 2–3 pkt baz.) i nieco mniejsze w przypadku niemieckich bundów (wzrost o 1–2 pkt baz.). W Polsce rentowności SPW rosły (oprócz papierów 2-letnich) o 4–10 pkt baz. Lipcowe dane dotyczące produkcji przemysłowej i produkcji budowlano-montażowej, lepsze w stosunku do czerwcowych, nie miały większego przełożenia na notowania polskich aktywów. ¶