Spadek wartości złotego, który obserwujemy w ostatnich tygodniach, to przede wszystkim pokłosie wyższych od oczekiwań wskazań inflacji. Inflacja w Polsce w czerwcu przyspieszyła do 3,3 proc. i co ważniejsze wzrost ten był napędzany przede wszystkim przez kategorie bazowe. Inflacja bazowa wzrosła prawdopodobnie w okolice 4–4,1 proc. (ostatecznie dane na ten temat poznamy w nadchodzącym tygodniu) i jest najwyższa od wielu lat. Tak wysoka inflacja przy braku perspektyw na podniesienie stóp procentowych przez NBP przez bardzo długi czas oznacza szkodliwe dla wartości waluty bardzo niskie realne stopy procentowe. Na początku przyszłego tygodnia z czynników lokalnych złoty będzie przede wszystkim reagował na wyniki wyborów prezydenckich. Zwycięstwo kończącego pierwszą kadencję Andrzeja Dudy powinno być raczej umiarkowanie pozytywne dla wyceny polskiej waluty, dlatego że oznaczać będzie kontynuacje obecnej polityki rządu, a więc i względną przewidywalność. Zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego w krótkim okresie pewnie będzie oznaczało większą zmienność i być może nawet pogłębienie się słabości polskiej waluty. Zwycięstwo kandydata opozycji na pewno zwiększy trudności rządu w prowadzeniu polityki i tym samym niepewność, która z punktu widzenia rynków nigdy nie jest dobra wiadomością. ¶