USDPLN poniżej 3,70

Wczorajszy wieczorny zwrot na Wall Street, który zaowocował wyraźnym powrotem indeksu S&P500 ponad poziom 3900 pkt., przełożył się na poprawę sentymentu i powrót zainteresowania ryzykownymi aktywami.

Publikacja: 25.02.2021 10:01

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ

Foto: materiały prasowe

Co ciekawe dalsze wzrosty rentowności amerykańskich obligacji zostały zignorowane - dzisiaj dla 10-latek sięgnęliśmy poziomu 1,43 proc. Niemniej na zmianę nastrojów wpływ mógł mieć przekaz z FED - wczoraj drugi dzień z rzędu zeznawał w Kongresie Jerome Powell, ale i też mieliśmy planowane wystąpienie wiceprezesa FED, Richarda Claridy, którego opinie są cenione przez rynki. Jeszcze we wtorek szef FED próbował dać do zrozumienia, że wzrosty rentowności obligacji nie są niczym niepokojącym w kontekście spodziewanego ożywienia gospodarczego. Wczoraj w podobnym tonie wypowiedział się też Clarida, dodając przy tym, że działania banku centralnego nakierowane są na wsparcie odbicia gospodarki (nie ma więc na razie mowy o ryzyku jej przegrzania), a zawsze w gotowości są narzędzia mające powstrzymać nadmierny wzrost inflacji. Jego zdaniem do końca tego roku nie dojdzie do żadnych zmian w polityce monetarnej. Najciekawsza była jednak odpowiedź samego Powella na jedno z pytań - otóż zdaniem szefa FED realizacja celu inflacyjnego może zabrać nawet trzy lata ! To wyraźnie redukuje wszelkie obawy związane z tzw. taperingiem, pozwalając być może rozegrać rynkom kolejną falę wzrostową na ryzykownych aktywach.

DM BOŚ

Wykres dzienny FUS500

DM BOŚ

Wykres dzienny EURUSD

Na tym już zyskuje złoty. Zawrócenie notowań EURUSD w górę i mocne wybicie ponad opór 1,2176 dzisiaj rano, daje argumenty za scenariuszem wzrostu w okolice styczniowych szczytów przy 1,2350. Na tym może najbardziej skorzystać USDPLN, który już powrócił poniżej 3,70 po tym jak jeszcze wczoraj testował górne ograniczenie kanału spadkowego przy 3,73. Najbliższy cel to minima przy 3,6850 i jeżeli EURUSD na to pozwoli, to najpewniej zostaną one naruszone w kolejnych dniach. Do tego potrzebny będzie też mocniejszy ruch na EURPLN, a tu na razie zrealizowaliśmy tylko scenariusz powrotny do 4,50 po wczorajszym cofnięciu się po próbie podejścia do 4,5250. Dzisiaj rano EURPLN znów odbija ponad 4,51. Pewnym zagrożeniem dla złotego może być sytuacja pandemiczna, gdyż odsetek brytyjskiej mutacji w zakażeniach ogółem może być niedoszacowany. To w skrajnym scenariuszu mogłyby zmusić rząd do przywracania obostrzeń nie tylko w jednym województwie, co tym samym opóźniłoby wyraźniejsze odbicie gospodarki spodziewane w II półroczu.

DM BOŚ

Wykres dzienny EURPLN

DM BOŚ

Wykres dzienny USDPLN

Sporządził: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ

Waluty
Tydzień pod znakiem banków centralnych
Waluty
Dolar jeszcze może pokazać światu swoją potęgę
Waluty
Jakie perspektywy ma polski złoty?
Waluty
Kurs złotego nieco słabszy w piątkowy poranek
Waluty
Korekta notowań złotego może powoli dobiegać już końca
Waluty
Marek Rogalski, DM BOŚ: Na jakie waluty stawiać w 2024 r.?