PKP Cargo zaciągnie kredyty na inwestycje

Spółka pozyska z banków do 0,5 mld zł. Może je wydać na zakup i naprawy taboru oraz na przejęcia.

Publikacja: 17.04.2019 06:09

Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, chce w tym roku przeprowadzić kolejne akwizycje.

Czesław Warsewicz, prezes PKP Cargo, chce w tym roku przeprowadzić kolejne akwizycje.

Foto: Archiwum

Rada nadzorcza PKP Cargo zgodziła się, aby spółka zaciągnęła kredyty inwestycyjne na łączną kwotę do 0,5 mld zł. Po dwie umowy w tej sprawie firma ma zawrzeć z Bankiem Pekao i Bankiem Gospodarstwa Krajowego. W każdej z tych instytucji zadłuży się do 0,25 mld zł. Pozyskane pieniądze może przeznaczyć na finansowanie i refinansowanie planu inwestycyjnego oraz akwizycje i przejęcia. W jakiej proporcji zasilą poszczególne cele, spółka nie podaje. Wiadomo jednie, że kredyty będą dostępne do końca tego roku, a ich całkowita spłata powinna nastąpić do 20 grudnia 2024 r.

Kolejowe akwizycje

– Nowe kredyty mogą PKP Cargo przede wszystkim posłużyć do refinansowania dotychczasowego zadłużenia i finansowania już zapowiedzianych inwestycji dotyczących zakupu, modernizacji i napraw taboru kolejowego. W tym drugim przypadku chodzi m.in. o planowane nabycie nowych platform intermodalnych i lokomotyw – mówi Krzysztof Pado, analityk DM BDM. Nie wyklucza też, że spółka część pieniędzy z pozyskanych kredytów przeznaczy na akwizycje. Stosunkowo istotne wydatki mogą dotyczyć przejęć na rynku polskim. – W kraju PKP Cargo szczególnie zainteresowane może być zakupem firm zajmujących się kolejowymi przewozami towarów. Na rynkach zagranicznych – o ile dojdzie do jakiejś akwizycji – to raczej w ujęciu wartościowym nie będą one zbyt duże – uważa Pado. Przypomina, że właśnie taki charakter miał dokonany pod koniec ubiegłego roku zakup 80 proc. udziałów w słoweńskiej firmie Primol-Rail przez zależne AWT.

PKP Cargo nie ujawniło, ile pieniędzy planuje w tym roku przeznaczyć na inwestycje. W ubiegłym roku była to kwota 894 mln zł. Według Pado w tym roku inwestycje grupy (bez uwzględnienia akwizycji) wyniosą około 800 mln zł.

Niezagrożona prognoza

– Nowe kredyty i planowane wydatki nie powinny zagrażać prognozowanemu przez zarząd na ten rok skonsolidowanemu zyskowi EBITDA kolejowej spółki. Ile faktycznie wyniesie, będzie jednak przede wszystkim zależało od koniunktury gospodarczej w Polsce, od której mocno jest uzależniona kondycja finansowa firmy, oraz od przyszłych cen energii elektrycznej – twierdzi Pado.

Zarząd PKP Cargo prognozuje, że tegoroczny zysk EBITDA grupy wyniesie 1,15 mld zł. W 2018 r. sięgał 907 mln zł. To oznacza, że zarząd chce go poprawić o ponad 27 proc. Zwyżka w prawie połowie będzie efektem księgowym wynikającym z zastosowania nowych międzynarodowych standardów sprawozdawczości finansowej. Do wzrostu zarobku ma się też przyczynić dalsza optymalizacja kosztów oraz wzrost przewozów i ich rentowności.

Niedawno rada nadzorcza spółki wyraziła zgodę na zaciągnięcie zobowiązania poprzez zawarcie z firmą Tatravagónka ze Słowacji umowy na dostawę 936 nowych wagonów-platform przeznaczonych do przewozów kontenerów. Kontrakt ma być zrealizowany do końca 2022 r. Wartość umowy ma nie przekroczyć 368,4 mln zł. W tym roku PKP Cargo zdecydowało się też na skorzystanie z opcji zakupu pięciu nowych lokomotyw Siemens Vectron. Dodatkowo chce sobie zapewnić u dostawcy świadczenie usług utrzymania nabytego taboru. Wszystko za kwotę około 26 mln euro netto (około 110 mln zł).

Transport
InPost idzie na miliard
Transport
Mediacje w PKP Cargo
Transport
PKP Cargo trwają mediacje ze związkowcami
Transport
PKP Cargo stawia nie tylko na przewozy materiałów budowlanych
Transport
KNF ukarała byłego szefa Ursusa
Transport
Największa przepaść w wycenie między Boeingiem a Airbusem