Komentarz surowcowy DM BOŚ - ropa naftowa, złoto

Publikacja: 24.05.2019 11:53

Komentarz surowcowy DM BOŚ - ropa naftowa, złoto

Foto: AFP

ROPA NAFTOWA

Najgorszy tydzień na rynku ropy naftowej w bieżącym roku.

Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej przyniosła nie tylko kontynuację, lecz wręcz przyspieszenie zniżek. Notowania ropy Brent dynamicznie spadły poniżej bariery 70 USD za baryłkę, kończąc wczorajszą sesję poniżej poziomu 68 USD za baryłkę. Z kolei notowania ropy WTI spadły poniżej 60 USD za baryłkę, kończąc wczorajszą sesję tuż powyżej poziomu 58 USD za baryłkę.

Dla obu rodzajów ropy naftowej są to najniższe poziomy cenowe od prawie dwóch miesięcy. Dzisiaj rano notowania ropy naftowej delikatnie odreagowują wczorajszą zniżkę, jednak skala wzrostów jest niewielka. Jeśli sytuacja nie zmieni się znacząco do końca dnia, ropa naftowa zanotuje najgorszy tydzień w bieżącym roku.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Odreagowanie spadkowe na rynku ropy naftowej trwa już od kilku tygodni. Po dynamicznych, systematycznych zwyżkach cen ropy naftowej, trwających od końcówki grudnia 2018 r. aż do drugiej połowy kwietnia br., wielu inwestorów poddało w wątpliwość zasadność dalszych wzrostów. Mimo że problemy z podażą ropy naftowej utrzymują się w niektórych państwach (m.in. w Iranie i Wenezueli), a OPEC ogranicza produkcję ropy w ramach porozumienia naftowego, to także strona podażowa zaczęła mieć wiele nowych argumentów. Wśród nich znalazły się obawy o popyt na ropę naftową w obliczu możliwego spowolnienia gospodarczego na świecie, wiążącego się m.in. z zaostrzeniem konfliktu handlowego na linii Chiny - Stany Zjednoczone. Ponadto, produkcja ropy naftowej w USA cały czas rośnie, a zapasy paliw w Stanach Zjednoczonych w ostatnich tygodniach uparcie rosną, mimo oczekiwań ich spadku.

Niemniej, warto mieć na uwadze to, że nawet jeśli w krótkoterminowej perspektywie cena ropy naftowej znajdzie się pod presją podaży, to istnieją czynniki, które ograniczają potencjał zniżek. Najważniejszym z nich jest deklaracja OPEC do „stabilizowania" cen ropy naftowej, a więc utrzymanie limitów produkcji tego surowca.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

ZŁOTO

Odbicie cen złota w górę.

Wczorajsza sesja przyniosła wyczekiwane odbicie w górę notowań złota. Cena kruszcu zakończyła wczorajszą sesję powyżej poziomu 1280 USD za uncję, po kilku sesjach walki ze wsparciem w rejonie 1270 USD za uncję.

Notowania złota w pierwszej połowie bieżącego tygodnia poruszały się przy wspomnianym technicznym wsparciu, co budziło obawy o to, czy strona popytowa w końcu się nie podda. To już bowiem trzeci atak niedźwiedzi na rynku złota na ten poziom w ciągu ostatniego miesiąca.

Kluczowym czynnikiem wpływającym na ceny kruszcu jest jednak amerykański dolar. Ostatnie dni upływały tej walucie na umocnieniu i dotarciu do tegorocznych maksimów. W rezultacie, pojawiły się pytania o to, czy na wykresie USD nie powinno nastąpić odreagowanie spadkowe, zwłaszcza że sytuacja w tym kraju nie odzwierciedla siły dolara, a USD zyskiwał na wartości głównie ze względu na status tzw. bezpiecznej przystani.

Wczoraj w USA pojawiły się rozczarowujące dane makroekonomiczne, które były impulsem do przeceny amerykańskiego dolara, a tym samym, do odbicia w górę notowań złota. Na razie jednak trudno oceniać ten ruch jako początek dłuższego trendu. Nawet jeśli krótkoterminowo USD się osłabił, to jego status bezpiecznej przystani może prowadzić do utrzymywania się relatywnie wysokich wartości dolara w kolejnych tygodniach. Co prawda złoto także pełni rolę aktywa atrakcyjnego w czasach większej awersji do ryzyka, jednak w ostatnim czasie jego blask gasł przy dolarze.

Surowce i paliwa
Orlen obniży wartość majątku petrochemicznego o 10,2 mld zł
Surowce i paliwa
Dla JSW szykuje się trudny rok
Surowce i paliwa
Ceny paliw będą zwyżkować
Surowce i paliwa
Nie ma nowych władz, nie ma podwyżek płac
Surowce i paliwa
Grupa CEZ rozpoczyna dezinwestycję w Polsce, chce sprzedać cztery polskie spółki
Surowce i paliwa
Przecena akcji KGHM w reakcji na odpisy