Jeszcze w minionym tygodniu pojawiły się informacje o planowanym na pierwszą połowę lutego spotkaniu dyplomatów z obu krajów. Rozmowy te miałyby przyspieszyć prace nad porozumieniem Stanów Zjednoczonych i Chin. Takie działania byłyby uzasadnione, ponieważ wraz z początkiem marca mija wyznaczony termin osiągnięcia kompromisu w kwestii konfliktu handlowego, który przywódcy USA i Chin ustalili na spotkaniu G20. Tymczasem w miniony czwartek Donald Trump powiedział, że nie planuje spotkania z Xi Jinpingiem przed 1 marca, co może oznaczać, że oba kraje nie traktują tego porozumienia jako sprawy pilnej.

Te wszystkie informacje przekładają się na ceny surowców. Tegoroczny wzrost notowań ropy naftowej oraz metali przemysłowych, w tym szczególnie miedzi, cynku i niklu, sugerował, że rynek oczekiwał szybkiego porozumienia. Jednak stanowisko amerykańskiego prezydenta może świadczyć o tym, że porozumienie nie nastąpi rychło. A brak postępów w rozwiązywaniu konfliktu USA–Chiny negatywnie wpłynie na ceny ropy naftowej, miedzi, a także wielu towarów rolnych. Z kolei złoto, a pośrednio także srebro, zyska na niepewności wywołanej przez nierozwiązany spór między mocarstwami gospodarczymi. ¶