Komentarz surowcowy DM BOŚ - ropa naftowa, kukurydza

Publikacja: 19.01.2021 10:36

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ

Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ

Foto: DM BOŚ

ROPA NAFTOWA

Delikatne wzrosty cen ropy naftowej na początku tygodnia.

Po dynamicznym tąpnięciu notowań ropy naftowej w piątek, ceny tego surowca wyhamowały zniżkę i rozpoczęły bieżący tydzień od zwyżek. Na razie jednak dynamika wzrostów jest relatywnie niewielka w porównaniu do skali piątkowych spadków. Cena ropy WTI  na razie dotarła do okolic 52,50 USD za baryłkę, podczas gdy notowania ropy Brent powróciły ponad poziom 55 USD za baryłkę.

Optymizm na rynku ropy naftowej, widoczny jeszcze w pierwszych dniach bieżącego roku, na razie delikatnie przygasł. Jednak jeszcze w poprzednim tygodniu chętnych do zakupu ropy naftowej nie brakowało. Wczorajsze dane CFTC pokazały, że w ubiegłym tygodniu fundusze zawierały licznie długie pozycje na rynku ropy naftowej i produktów ropopochodnych ze względu na nadzieje związane z działaniami OPEC+, a w szczególności Arabii Saudyjskiej, która dobrowolnie, znacząco ograniczyła wydobycie tego surowca w najbliższych miesiącach.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Obecnie długie pozycje funduszy na rynkach paliw znajdują się łącznie na poziomie 805 mln baryłek, czyli znacząco wyższym niż na początku listopada ub.r. (356 mln baryłek), tuż przed ogłoszeniem optymistycznych informacji na temat skuteczności szczepionek na koronawirusa. Wciąż są to jednak niższe poziomy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku (970 mln baryłek).

Co prawda cięcie produkcji ropy naftowej przez OPEC+ nadal pozytywnie wpływa na ceny ropy naftowej, a zapowiedzi ogromnego programu stymulacyjnego w USA rozbudzają nadzieje na większy popyt. Nadal jednak głównym problemem jest pandemia, bowiem utrzymujące się lockdowny obniżają zapotrzebowanie na paliwa, a nowe mutacje koronawirusa tworzą ryzyko możliwego przedłużania się restrykcji i rozczarowująco powolnego powrotu globalnej gospodarki do stanu sprzed pandemii.

Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne

KUKURYDZA

Rekordowy import kukurydzy do Chin w 2020 r.

Nowy tydzień na rynkach zbóż rozpoczyna się zróżnicowanymi nastrojami. Najmocniej w górę pną się notowania pszenicy ze względu na zapowiedzi wyższego cła eksportowego w Rosji od początku marca. Niemniej, wysoko utrzymują się również notowania kukurydzy, które od wczoraj poruszają się w okolicach 5,30 USD za buszel, czyli w rejonie 7,5-letnich maksimów.

Wczoraj pojawiło się sporo danych z Chin, w tym informacje dotyczące importu towarów rolnych do Chin w 2020 roku. Według nich, Chiny importowały w poprzednim roku rekordowe 11,3 mln ton kukurydzy, w tym 2,25 mln ton w samym grudniu. Oznacza to, że import kukurydzy do Państwa Środka był ponad dwa razy większy niż we do wcześniejszym roku.

Przyczyną tak dużych zakupów towaru były szybko topniejące zapasy kukurydzy w Chinach, które wywindowały lokalne ceny zboża i zachęciły do nabywania go z zagranicy. Ponadto, wzrost popytu na kukurydzę wynikał ze wzrostu pogłowia świń. Jeszcze w 2019 roku lokalne stada zdziesiątkował afrykański pomór świń (ASF), jednak od poprzedniego roku hodowle się powiększają, generując większe zapotrzebowanie na pasze.

Chiński popyt na kukurydzę to ważny czynnik cenotwórczy, który na razie działa pozytywnie na ceny tego zboża. Jednak trzeba mieć na uwadze to, że w ostatnich tygodniach na rynku tym aktywny był kapitał spekulacyjny, który przyczynił się do wejścia tego rynku wskaźnikowo w stan wykupienia. Oznacza to rosnące ryzyko krótkoterminowej spadkowej korekty.

Notowania kukurydzy w USA – dane dzienne

Surowce i paliwa
Orlen przeszacuje wartość biznesu petrochemicznego
Surowce i paliwa
Enea kupi mniej węgla od Bogdanki
Surowce i paliwa
Orlen obniży wartość majątku petrochemicznego o 10,2 mld zł
Surowce i paliwa
Dla JSW szykuje się trudny rok
Surowce i paliwa
Ceny paliw będą zwyżkować
Surowce i paliwa
Nie ma nowych władz, nie ma podwyżek płac