Bogdanka, JSW, PGG: Rozmowy o podwyżkach

Po tym, jak związki zawodowe w Lubelskim Węglu Bogdanka wynegocjowały 5-procentowe podwyżki oraz jednorazową premię w wysokości 2,7 tys. zł brutto, wyostrzyły się apetyty śląskich związkowców na wzrost płac.

Publikacja: 08.03.2018 04:08

W Bogdance, dzięki wynegocjowanej ostatnio podwyżce oraz premii, wysokość przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia wzrośnie w tym roku do ponad 7,9 tys. zł.

Za chwilę ruszają rozmowy płacowe w Polskiej Grupie Górniczej. O ile wcześniej mowa była raczej o wynegocjowaniu nowego układu zbiorowego pracy i całkowitej zmianie systemu wynagrodzeń, o tyle dziś w grę wchodzą także podwyżki płac. Konkretne żądania jeszcze nie padły. Do spotkania działających w PGG organizacji związkowych ma dojść w czwartek. Być może wówczas wypracują one wspólne stanowisko w tej sprawie.

Z naszych informacji wynika, że w kuluarach ze strony związkowców padają propozycje podwyżek rzędu 5–10 proc. W 2017 r. średnie miesięczne wynagrodzenie w PGG wyniosło 6538 zł i było o 5 proc. wyższe niż w roku 2016. Związkowcom udało się w minionym roku wywalczyć po 1,2 tys. jednorazowej premii oraz 30 proc. tzw. czternastej pensji, która miała być całkowicie zawieszona. Po wypłacie wszystkich świadczeń PGG na koniec 2017 r. zanotowała około 90 mln zł zysku netto.

Z zysków za 2018 r. górnicy z PGG dostaną już pełną czternastkę. Ciepło o ewentualnych podwyżkach w tej spółce wypowiada się wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. W tym tygodniu stwierdził on, że konieczność wzrostu płac w PGG jest pozadyskusyjna, nie może jednak spowodować załamania planu inwestycyjnego. W samej spółce jednak tak dużego entuzjazmu dla podwyżek nie ma. Z naszych źródeł wynika, że zarządowi bardziej zależy na uchwaleniu nowego systemu wynagrodzeń, uwzględniającego efektywność pracy i wyniki spółki. Rozmowy na ten temat utknęły jednak w martwym punkcie. Związki zawodowe zaapelowały już do zarządu spółki o szybkie wznowienie rozmów.

W Jastrzębskiej Spółce Węglowej od 1 marca wracają przywileje górnicze, które zostały zawieszone w czasie ostatniej dekoniunktury na rynku węgla. Zgodnie z wcześniejszym porozumieniem przez trzy lata – poczynając od 2016 r. – w JSW miała zostać wstrzymana m.in. wypłata czternastej pensji i deputatu węglowego. Ze względu na poprawę sytuacji finansowej termin ten został jednak skrócony. JSW szacuje, że koszt wypłaty przywróconych świadczeń w 2018 r. wyniesie 350 mln zł, a w roku 2019 około 200 mln zł.

Znakomita sytuacja JSW, której zyski za 2017 r. liczone będą w miliardach złotych, wywołuje sporo spekulacji na temat możliwej premii w tym roku – na 25-lecie istnienia spółki. Okazuje się jednak, że na razie nie toczą się w tej sprawie żadne rozmowy. Trwają natomiast negocjacje dotyczące nowego układu zbiorowego pracy. Choć związki zawodowe przekonują, że prace nad dokumentem są już na ukończeniu, to zarząd JSW utrzymuje, że potrwają one jeszcze kilka miesięcy. Także w przypadku JSW zarządowi zależy na uelastycznieniu wynagrodzeń.

Surowce i paliwa
Orlen przeszacuje wartość biznesu petrochemicznego
Surowce i paliwa
Enea kupi mniej węgla od Bogdanki
Surowce i paliwa
Orlen obniży wartość majątku petrochemicznego o 10,2 mld zł
Surowce i paliwa
Dla JSW szykuje się trudny rok
Surowce i paliwa
Ceny paliw będą zwyżkować
Surowce i paliwa
Nie ma nowych władz, nie ma podwyżek płac