W czwartek kurs Grupy Kęty rósł o nawet 7,2 proc., do 482 zł. Przetwórca aluminium w I półroczu zwiększył przychody o 6,6 proc., do 1,72 mld zł, zysk operacyjny o 46 proc., do 260 mln zł, a czysty zarobek o 52 proc., do 204 mln zł. Oznacza to wykonanie 70 proc. całorocznej prognozy zysku. W samym II kwartale grupa zarobiła 121 mln zł, o 60 proc. więcej niż rok wcześniej.

Największy udział w zysku netto, przed wyłączeniami konsolidacyjnymi, miał segment systemów aluminiowych (profile konstrukcyjne dla budownictwa czy motoryzacji). Zysk wyniósł 89 mln zł, o 31 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk segmentu opakowań poszybował o 88 proc., do 87 mln zł (dzięki oddaniu drugiej linii produkcyjnej pod koniec 2019 r.), a systemów aluminiowych (fasady budynków) wzrósł o 29 proc., do 27 mln zł.

Spółka nie odnotowuje problemów ani z popytem, ani z płynnością. W I półroczu przepływy pieniężne z działalności operacyjnej sięgnęły 326 mln zł, o ponad 25 proc. więcej rok do roku.

W połowie lipca zarząd zarekomendował, by na dywidendę przeznaczyć blisko 295 mln zł, czyli po 30,73 zł na papier, a więc kwotę odpowiadającą całemu skonsolidowanemu zyskowi za 2019 r. To nowy rekord, w 2017 r. akcjonariusze otrzymali 30 zł na walor.