Wyniki za pierwsze trzy miesiące tego roku opublikował już zależny od Arctica szwedzki Rottneros. Notowana na giełdzie w Sztokholmie spółka wypracowała 32 mln koron szwedzkich (13 mln zł) zysku netto i 80 mln SEK (32 mln zł) EBITDA. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 585 mln SEK (237 mln zł). Zaprezentowane rezultaty były wyraźnie lepsze, niż szacował rynek, mając równocześnie pozytywny wkład w wyniki Arctica (grupa przedstawi raport 14 maja). – W I kwartale 2020 r. liczymy na ponad 50 mln zł EBITDA w kluczowym segmencie papierniczym, co będzie najwyższym wynikiem w tym obszarze od 2011/2012. Wpływ na wyniki miał dalej niższy koszt celulozy, relatywnie stabilne ceny papierów i wysoki popyt – wyjaśnia Krystian Brymora, szef analityków DM BDM. Równocześnie zwraca uwagę, że kryzys wywołany pandemią nie pozostał bez wpływu na kondycję branży. – W marcu i kwietniu sytuacja rynkowa uległa całkowitej zmianie. W II kwartale spółka może doświadczyć wyraźnego spadku wolumenów sprzedaży papieru, szczególnie ze szwedzkich fabryk, a skala tego spadku będzie wynikać z czasu trwania pandemii Covid-19 i możliwości skorzystania z programów pomocowych (szwedzki rząd refinansuje nawet 70 proc. pensji pracownika) – wskazuje ekspert.

W związku z ryzykiem zmniejszonego popytu rynkowego na produkty papiernicze zarząd Arctica podjął działania mające na celu zmniejszenie potencjalnego wpływu przyszłych negatywnych skutków pandemii na działalność i wyniki grupy. Szwedzkie spółki zależne Munkedals oraz Grycksbo złożyły wniosek do szwedzkich władz, na podstawie którego w przypadku wystąpienia negatywnych skutków ekonomicznych lub finansowych pandemii będą mogły skorzystać z instrumentów pakietu pomocowego dla biznesu.

Podczas poniedziałkowej sesji notowania Arctica rosły nawet o prawie 1,5 proc., a od początku stycznia br. zyskały ponad 32 proc. JIM