Kapitał płynie na rynek nieruchomości

Gościem Adama Roguskiego była Iwona Sroka, członek zarządu Murapolu.

Publikacja: 26.05.2020 05:00

Kapitał płynie na rynek nieruchomości

Foto: parkiet.com

Murapol to deweloper mieszkaniowy działający w kilkunastu miastach Polski, macie więc najszerszy ogląd sytuacji. Wszyscy czekamy na dane o sprzedaży mieszkań w II kwartale. Na razie mamy dane GUS za kwiecień, mówiące o skutkach lockdownu: liczba mieszkań, których budowa się rozpoczęła, skurczyła się rok do roku o prawie 50 proc., a liczba lokali z pozwoleniem na budowę o 27 proc. Murapol w I kwartale sprzedał prawie 850 mieszkań, o 10 proc. mniej rok do roku. A co się działo w kwietniu i maju?

Marzec był stosunkowo dobrym miesiącem, podpisywanie umów deweloperskich szło jeszcze siłą rozpędu. Zamknięcie gospodarki w II połowie marca spowodowało, że przedsiębiorcy i konsumenci wstrzymali oddech, nie wiedząc, jak poważna jest sytuacja i ile czasu potrwa. Wyraźne ożywienie i zainteresowanie zakupem mieszkań obserwujemy od końcowych tygodni kwietnia, kiedy rząd podjął pierwsze decyzje o odmrażaniu gospodarki.

Dane na koniec kwietnia wskazują, że podpisaliśmy – licząc za cztery pierwsze miesiące br. –1051 umów sprzedaży mieszkań, w tym 996 umów deweloperskich i przedwstępnych.

A jak wygląda sytuacja w maju?

Na pewno obserwujemy, że ludzie kierują się na rynek nieruchomości, myśląc o ochronie wartości swoich pieniędzy. Już pod koniec kwietnia było widać, że więcej ludzi z gotówką przychodzi do biur sprzedaży, dziś klienci gotówkowi to ponad 50 proc. Nie wiemy, co będzie z inflacją, z kursami walut, jest odpływ środków z funduszy inwestycyjnych – w niepewnych czasach w naturalny sposób kapitał kieruje się na rynek nieruchomości.

18 maja robiliśmy badanie na próbie blisko 1,2 tys. osób, które zostawiły nam kontakt, a więc zdecydowały się na przesłanie im oferty. Z badania wynika, że zwiększa się liczba osób, które szukają mieszkania pod kątem inwestycji: głównie dwu- i trzypokojowych – i które jako źródło finansowania deklarują gotówkę. Właśnie z myślą o inwestorach mamy aktualnie promocję.

Jakie są szczegóły? Do tej specjalnej oferty weszło 250 lokali, a upusty są duże, to średnio 50 tys. zł.

Zależą od wielkości mieszkania. Oferujemy lokale z pakietem smart home w wersji premium albo miejsce parkingowe, a przy większych mieszkaniach nawet dwa. Promocja obowiązuje do końca maja i ma na celu przyspieszyć decyzję o ulokowaniu pieniędzy na rynku nieruchomości.

Nasza oferta w ogóle broni się w naturalny sposób. Sprzedajemy mieszkania średnie, w dobrych lokalizacjach: nie w ścisłych centrach, tylko w rozwijających się dzielnicach. Jest to, jak to nazywamy, segment popularny z dodatkowymi atrybutami i „affordable premium" – taka oferta najbardziej broni się w czasach spowolnienia.

Murapol to najbardziej zdywersyfikowany geograficznie deweloper, działamy na rynkach dużych i mniejszych, m.in. debiutujemy w Bydgoszczy. Nasza aktualna oferta to ponad 3,5 tys. mieszkań w 12 miastach.

Patrząc na szeroki rynek, można odnieść wrażenie, że część klientów wstrzymuje się z decyzją, bo zastanawia się, jak spowolnienie wpłynie na ich pozycję, bo nie wie, czy zachowa pracę i zarobki, czy banki będą udzielać kredytów. Pewnie wiele osób nastawia się na to, że kryzys wreszcie doprowadzi do tego, że ceny mieszkań przestaną rosnąć, a kto wie, może zaczną spadać. Według danych JLL w I kwartale br. mieszkania dalej drożały, w skali roku o 12 proc. Czy takie oczekiwania, że trend się odwróci, są słuszne?

Na pewno nastąpiła stabilizacja cen. O ile w kwietniu było więcej negocjacji i promocji, o tyle w maju już tego nie widać. Dlatego w skali roku nastąpi stabilizacja, będą promocje mające zachęcać klientów. Mrzonką nazwałabym jednak liczenie na to, że ceny znacząco spadną.

Oczywiście jest pytanie, jak zachowają się banki. Na początku bardzo ostrożnie podchodziły one do nowych wniosków kredytowych, ograniczając się do klientów posiadających u nich rachunek. Niektóre ograniczyły akcję kredytową przez wyśrubowanie wkładu własnego czy zwracanie uwagi na branże, z których wnioskodawcy uzyskują przychody. Mam wrażenie, że ta sytuacja się stabilizuje.

Uruchomiliśmy program „Bank partner" i pierwszym partnerem jest mBank. Klienci mogą liczyć na przyspieszony tryb rozpatrywania wniosków, bo bank zna naszą firmę i nasze projekty deweloperskie. W dzisiejszych warunkach to ważne dla klientów.

Jak może się rozwinąć sytuacja?

Wszyscy przyglądamy się, jak szybko będzie następowało rozmrażanie gospodarki i nowa normalność. Jak mocne będzie odbicie i ile czasu to zajmie. Życzymy sobie, aby ludzie nie tracili pracy, żeby wrócili do aktywności i możliwości konsumowania.

Podam dwie informacje, które mnie napawają optymizmem. Według ekonomistów, w tym prof. Jerzego Hausnera, recesja może być nie aż tak bardzo głęboka i na przełomie lat 2020 i 2021 możemy zobaczyć lekkie ożywienie w gospodarce. Także ostatnia prognoza Komisji Europejskiej mówi, że polska gospodarka będzie jedną z najmniej dotkniętych kryzysem i w 2021 r. odrobi stratę w spadku PKB.

Z naszej strony, ludzi prowadzących biznes, jesteśmy w fazie wyczekiwania, jak wyklaruje się sytuacja, jakie będą postępy walki z pandemią i szybkości odmrażania gospodarki. ar

Parkiet TV
Bartosz Kuźniar, prezes Lokum Deweloper o planach spółki i kondycji rynku
Parkiet TV
Czy rynek będzie się obawiał zamachu na niezależność NBP?
Parkiet TV
Jakie nowości w tym roku szykuje dla klientów BM Pekao?
Parkiet TV
Dlaczego GPW przesunęła ponownie start systemu WATS?
Parkiet TV
Na co Polska wyda 224 mld zł budżetu na ochronę zdrowia?
Parkiet TV
MLP Group, czyli magazyny, koniunktura, REIT-y i dyrektywa budynkowa