Polskie giełdowe rekiny mają się znakomicie

Lista giełdowych miliarderów systematycznie się wydłuża. Dołączają do niej akcjonariusze spółek będących beneficjentami pandemii. Najbogatsi są niezmiennie Tomasz Biernacki i Zygmunt Solorz.

Publikacja: 14.03.2021 05:00

Foto: GG Parkiet

Rok temu, 13 marca 2020 r., WIG oscylował w okolicach 38 tys. pkt, a w kolejnych miesiącach odrabiał straty. W styczniu tego roku otarł się o 60 tys. pkt i od tego czasu porusza się w wąskim kanale 57–59 tys. pkt. Od zeszłorocznego minimum urósł o ponad połowę. Sprawdziliśmy, jak w tym okresie zachowywały się akcje spółek kontrolowanych przez najbogatszych prywatnych, krajowych inwestorów na warszawskiej giełdzie. Każdy przypadek jest inny, ale ogólny obraz, jaki się wyłania, jest optymistyczny. Większość miliarderów jest coraz bogatsza, pojawiły się też nowe nazwiska.

Dwóch graczy, a potem długo nikt

Akcje kontrolowane przez dziesięciu największych, indywidualnych, krajowych inwestorów na GPW są obecnie warte 43,4 mld zł. To o 73 proc. więcej niż równo rok temu. Dynamika wzrostu łącznej wartości portfeli najbogatszych inwestorów jest o 18 pkt proc. wyższa od zmiany WIG-u w tym okresie.

Przez lata niekwestionowanym liderem był Zygmunt Solorz, którego majątek to przede wszystkim Cyfrowy Polsat. Jednak kilka miesięcy temu inwestor utracił pałeczkę lidera, mimo iż jego giełdowy portfel ma się bardzo dobrze (w okresie pandemicznych zawirowań aktywa Solorza zachowują się stosunkowo stabilnie). Solorza wyprzedził Tomasz Biernacki, który jest wiodącym akcjonariuszem Dino. Zadebiutowało ono na GPW w 2017 r., sprzedając akcje w IPO po 33,5 zł (a w transzy instytucjonalnej po 34,5 zł) i od tego czasu notowania idą w górę, przebijając konsekwentnie kolejne poziomy cen docelowych wyznaczanych przez analityków. Obecnie kapitalizacja Dino wynosi 25,4 mld zł. Daje to handlowej grupie siódme miejsce w zestawieniu krajowych firm o najwyższej kapitalizacji na GPW (za Allegro, PKO BP, KGHM, PGNiG, PKN Orlen i PZU).

Wprawdzie pakiet akcji kontrolowanych przez Biernackiego jest obecnie wyceniany wyżej niż giełdowe aktywa Solorza, ale proste porównywanie majątków obu inwestorów jest problematyczne. Pakiet Solorza jest bardziej zdywersyfikowany i zawiera np. Elektrim, którego obecnie nie uwzględniamy, ponieważ spółka nie jest na GPW. Warto też odnotować, że sam Cyfrowy Polsat mocno się rozpycha na rynku (m.in. Netia, Asseco Poland), ale kontrolowanych przez telekom akcji giełdowych firm nie uwzględniamy w majątku Solorza, żeby nie dublować wartości pakietów.

Komu pomaga pandemia

W naszym zestawieniu pod uwagę bierzemy tylko akcje spółek notowanych na GPW w Warszawie. Gdyby było inaczej, wówczas w zestawieniu najbogatszych, krajowych, prywatnych inwestorów pojawiłby się również Rafał Brzoska. Jest beneficjentem tegorocznej, udanej oferty publicznej InPostu. Spółka pod koniec stycznia zadebiutowała na rynku Euronext Amsterdam, a Brzoska awansował do pierwszej dziesiątki najbogatszych Polaków. Przy cenie akcji InPostu z otwarcia debiutanckiej sesji cały pakiet Brzoski był wart ponad 5,6 mld zł. To daje mu siódmą pozycję w pierwszej dziesiątce najbogatszych Polaków, uwzględniającej też aktywa niegiełdowe. Według zestawienia „Forbesa" listę otwiera Michał Sołowow, a za nim są Solorz, Jerzy Starak, Tomasz Biernacki, Dominika Kulczyk i Sebastian Kulczyk.

InPost był wcześniej notowany na warszawskiej giełdzie. Popadł jednak w problemy finansowe. W 2017 r. AI Prime z grupy Adventu i Rafał Brzoska ogłosili wezwanie, a potem przymusowy wykup pozostałych akcji Integer.pl i InPostu, po czym spółki zostały wycofane z obrotu. Wtedy ich łączna wycena sięgała 0,5 mld zł. Tymczasem w ostatniej ofercie publicznej spółka Brzoski została wyceniona zdecydowanie wyżej: na 7–8 mld euro, a według poziomu notowań z otwarcia debiutanckiej sesji jeszcze wyżej.

InPost nie bez powodu wycelował z IPO na okres pandemii, kiedy rynek usług kurierskich kwitnie. Beneficjentów pandemii znajdziemy również wśród innych giełdowych miliarderów. Mowa m.in. o Wiesławie Żyznowskim, który jeszcze rok temu nie znajdował się na tej liście. Kontrolowany przez niego Mercator Medical umiejętnie wykorzystał gigantyczny wzrost zapotrzebowania na rękawice jednorazowe, co znalazło odzwierciedlenie w wynikach finansowych spółki i wycenie akcji. Pandemia przełożyła się również na wzrost popytu na cyfrową rozrywkę, choć tutaj trudno mówić o eksplozji popytu – raczej mieliśmy do czynienia z przyspieszeniem obserwowanego już od lat trendu. Korzysta na tym m.in. giełdowy PlayWay, którego wiodącym akcjonariuszem jest Krzysztof Kostowski, który od kilku miesięcy również znajduje się na liście giełdowych miliarderów.

Nie powinno się jednak patrzeć na beneficjentów pandemii przez pryzmat całych branż, bo każdy przypadek jest inny. I tak na przykład kapitalizacja największej spółki z sektora gier, CD Projektu, w ostatnich kilkunastu tygodniach stopniała o 23 mld zł z rekordowych 46 mld zł z początku grudnia. Było to pokłosie kontrowersyjnej premiery „Cyberpunka" i problemów z wersjami konsolowymi tej gry. Wraz z tą drastyczną przeceną stopniały też pakiety trzech kluczowych akcjonariuszy studia, ale nadal są one na tyle duże, że dają im miejsce na liście giełdowych miliarderów.

Wśród spółek, które zyskują na pandemii, są też reprezentanci biotechnologii, m.in. spółki, których akcje ma Maciej Wieczorek. Mowa o Celon Pharmie i Mabionie – już w zeszłym roku akcje Celonu radziły sobie dobrze, a w 2021 r. pojawiły się nowe, biznesowe informacje, które dodatkowo niosą notowania obu firm. W efekcie pakiet kontrolowany przez Wieczorka (pośrednio) jest już wart grubo ponad miliard złotych. Beneficjentem pandemii jest też XTB, a rosnący kurs przekłada się na zwyżkę wartości rynkowej pakietu wiodącego akcjonariusza, XXZW Investment Group. To podmiot powiązany z założycielem XTB Jakubem Zabłockim.

Roszady w zestawieniu

Zeszłoroczne załamanie na rynkach szczególnie mocno dotknęło sektor odzieżowy, handel tradycyjny, turystykę czy gastronomię. Kursy takich spółek jak CCC czy LPP rok temu załamały się. Ale potem obserwowaliśmy imponujący wzrost, który sprawił, że kluczowi akcjonariusze tych spółek nadal znajdują się w gronie giełdowych miliarderów. Znajdziemy tam również inne dobrze znane nazwiska, m.in. rodzinę Kulczyków i Zbigniewa Jakubasa. Natomiast już od dłuższego czasu na liście giełdowych rekinów nie ma Romana Karkosika czy Michała Sołowowa, którzy swoje kluczowe aktywa wycofali z rynku publicznego. Są natomiast nowe nazwiska, które obecnie rozpalają wyobraźnię inwestorów. Prym wiedzie tu January Ciszewski, który po mocnych wzrostach notowanego na NewConnect Columbusa Energy i JR Holdingu również znajduje się w zestawieniu giełdowych miliarderów.

Przybywa giełdowych miliarderów

Pakiety akcji giełdowych spółek, warte obecnie minimum miliard złotych, posiada 18 krajowych inwestorów (bez uwzględniania inwestorów finansowych) – wynika z naszych szacunków. Uwzględniamy tylko te osoby, które akcje spółek notowanych na GPW lub NewConnect mają bezpośrednio lub pośrednio poprzez firmy niegiełdowe (bądź fundacje). Łącznie kontrolowane przez nich walory są aktualnie warte niemal 54 mld zł (stanowią 9,4 proc. kapitalizacji wszystkich krajowych spółek notowanych na rynku głównym GPW). Równo rok temu, kiedy indeksy nurkowały, te same pakiety były warte niespełna 30 mld zł (ponad połowa z obecnych 18 osób wówczas nie była miliarderami), a więc od tego czasu urosły o 80 proc. Wprawdzie wśród miliarderów pojawiły się nowe osoby (m.in. wiodący akcjonariusz PCF Sebastian Wojciechowski), ale nawet gdybyśmy wyłączyli z zestawienia ich obecne pakiety i liczyli bez nich, „organiczny" wzrost wartości łącznych pakietów pozostałych inwestorów też okazałby się imponujący – sięga 78 proc. Jeśli spojrzymy na poszczególnych inwestorów, to zobaczymy, że ewidentnie największą (aż czterocyfrową) dynamiką wzrostu wartości pakietu pochwalić się może główny akcjonariusz spółki Mercator Medical Wiesław Żyznowski.

Parkiet PLUS
Do poprawy wyników spółek z branży chemicznej niezbędny jest wzrost popytu i cen
Parkiet PLUS
Najwyższe stopy zwrotu przyniosą średnie spółki
Parkiet PLUS
Drozapol, Kernel... czyli ostra walka o delisting
Parkiet PLUS
Bank centralny jedyną realną opozycją przeciw rządom Victora Orbána
Parkiet PLUS
Nie ma planów i prac nad zmianami w OFE
Parkiet PLUS
Dodatków bio w paliwach przybywa