Kapitał uśpiony w fotografii

Zdjęcia historyczne i artystyczne są wciąż śmiesznie tanie.

Aktualizacja: 06.02.2017 21:05 Publikacja: 01.08.2015 18:00

W Ney Gallery otwarto sprzedażną wystawę reporterskich zdjęć Janusza Foglera. Fot. Ney Gallery

W Ney Gallery otwarto sprzedażną wystawę reporterskich zdjęć Janusza Foglera. Fot. Ney Gallery

Foto: Archiwum

Warto w czasie wakacji odwiedzać galerie i antykwariaty handlujące fotografią artystyczną i historyczną. Warto zarezerwować gotówkę na aukcje, jakie odbędą się w nowym sezonie. Krajowy rynek fotografii wystartował około dziesięciu lat temu. Rozwija się według tych samych reguł co rynek światowy. Hamulcem rozwoju jest zamożność naszego społeczeństwa i brak edukacji artystycznej.

W czerwcu tego roku na Międzynarodowych Targach Art Basel w Bazylei Gallery Berinson z Berlina (www.berinson.de) oferowała zdjęcie (17 na 12 cm) wykonane przez Witkacego za 250 tys. euro. W kraju porównywalne zdjęcia Witkacego są wyjątkowo rzadkie i rekordowo osiągają cenę ok. 80 tys. zł. Przykład ten symbolicznie wyraża odległość naszego młodego rynku od rynku światowego. Kiedy zrównają się światowe i krajowe ceny fotografii?

Podstawy handlu fotografią tworzy portal rynku sztuki Artinfo.pl. Konsekwentnie od lat organizuje aukcje z cyklu Fotografia Kolekcjonerska. Pierwsza odbyła się w kwietniu 2007 roku. Jubileuszowa 15. aukcja odbędzie się w stołecznym centrum „Mysia 3". Aukcje te dokumentują katalogi, które są ważnym źródłem wiedzy o krajowej ofercie i cenach.

Wiadomo już, że przebojem aukcji będzie muzealnej wartości zdjęcie Karola Hillera (1891–1939). Licytacja rozpocznie się od 55 tys. zł. Estymację, czyli wycenę szacunkową, ustalono w wysokim przedziale 80–120 tys. zł. Hiller, jeden z najważniejszych twórców polskiej awangardy artystycznej, osiągał na aukcjach fotografii ceny porównywalne z Witkacym.

Ozdobą aukcji będzie zdjęcie Ryszarda Horowitza „Jackie Smith" (reprodukcja poniżej), ceny jeszcze nie ustalono, trwają negocjacje z autorem. Kolekcjonerów zainteresuje zdjęcie „Wrocław, 1982" Chrisa Niedenthala. Licytacja rozpocznie się od 3 tys. zł, estymacja to 4–6 tys. zł. Atrakcją aukcji będą pejzaże przemysłowe Pawła Pierścińskiego, odbitki srebrowe o formacie ok. 50 na 70 cm wykonane tradycyjną metodą w ciemni. Są to poszukiwane na rynku odbitki typu vintage print, czyli wykonane w czasie gdy powstało zdjęcie. Zdjęcia Pierścińskiego mają cenę 3 tys. zł. Organizator aukcji od lat kusi niskimi cenami. Przyciągają one nowych klientów.

Wiosenny sukces

Dobrą wróżbą dla rynku jest sukces wiosennej aukcji z cyklu Fotografia Kolekcjonerska. Na przykład w spektakularny sposób sprzedano zdjęcia Zofii Rydet. Osiągnęły one ceny ok. 10 tys. zł. przy cenach wywoławczych 2 tys. zł i estymacji 4–6 tys. zł. Dzieła Rydet kupili obcokrajowcy.

Przykład Zofii Rydet (1911–1997) dobrze ilustruje twierdzenie, że krajowy rynek jest na początku drogi. Zofia Rydet, sztandarowa postać polskiej fotografii artystycznej, do niedawna osiągała ceny niższe od cen, jakie na swoje prace ustalają niedawni absolwenci wydziałów fotografii oraz studenci współpracujący z galeriami.

Na co dzień na portalu (Fotografia Kolekcjonerska.pl) kupić można kilkaset zdjęć czołówki polskich klasyków oraz młodych artystów. Od kilku edycji wydawane są dwujęzyczne katalogi aukcyjne. Katalogi te Artinfo.pl rozsyła do światowych muzeów fotografii oraz do specjalistycznych galerii. To świetna propaganda polskiej sztuki, zwłaszcza dla młodych.

Wielcy klasycy polskiej fotografii, np. Zdzisław Beksiński lub Zbigniew Dłubak, nie mają szans na zaistnienie w świecie. Nie ma ich prac, więc nie ma czym handlować. Żadna zachodnia firma nie zainwestuje w wylansowanie polskiego klasyka, gdy w obrocie nie ma jego prac.

Opłaca się kibicować karierom dzisiejszych debiutantów. Oni mają realną szansę na światową karierę. Wybitny kolekcjoner fotografii i marszand Cezary Pieczyński zapewnia, że utalentowani młodzi mają szansę na światową karierę, bo dziś łatwiej jest zdobyć odpowiednie międzynarodowe kontakty. Nie mieli takich możliwości polscy fotograficy w czasach PRL. Może się okazać, że dziś kupione zdjęcia utalentowanego studenta będą dobrą lokatą, gdy odniesie on światowy sukces. Taką karierę zrobił już np. Kacper Kowalski (ur. 1977), który jest gwiazdą kolejnych aukcji z cyklu Fotografia Kolekcjonerska. Jego prace kupowane są po 40 tys. zł.

Warto w sierpniu odwiedzać galerie fotografii. Na przykład stołeczna Ney Gallery (www.neygalleryprints.pl) zorganizowała sprzedażną wystawę prac klasyka fotoreportażu Janusza Foglera. To m.in. zdjęcia z ZSRR i Rosji. Mają one limitowane nakłady i ceny od 5 tys. zł.

Zaledwie dziesięć lat temu ceny fotografii polskich klasyków najczęściej wynosiły kilkaset złotych. Dziś porównywalne odbitki można kupić po ok. 3–4 tys. zł.

To nadal atrakcyjne ceny. Zdaniem Cezarego Pieczyńskiego byłyby one realne, gdyby te same liczby wyrażone były w euro. Wystawa prywatnej kolekcji Pieczyńskiego pt. „Uśpiony kapitał" budziła zachwyt w 2010 roku w pałacu w Wilanowie, organizatorem była Fundacja Profile.

Polska fotografia będzie drożała. Cezary Pieczyński zwraca uwagę, że w polskiej klasycznej fotografii XX wieku, zwłaszcza pochodzącej z lat 40., 50. i 60., prawie wszystkie zdjęcia to autorskie odbitki typu vintage print, najwyżej cenione przez kolekcjonerów. Choć nie są numerowane i nie mają podanych nakładów, to nadają się na zakupy inwestycyjne, ponieważ są to zwykle odbitki unikatowe. Dotyczy to takich artystów, jak np.: Jerzy Lewczyński, Bronisław Schlabs, Fortunata Obrąpalska, Marek Piasecki. Zdjęcia tych autorów można zdobyć na oficjalnym rynku w cenach ok. 3–4 tys. zł. To nadal wysoce atrakcyjna cena dla kolekcjonera lub inwestora.

Fotografia artystyczna coraz chętniej wykorzystywana jest do prestiżowej dekoracji służbowych wnętrz. Na przykład otwarty niedawno w Warszawie biurowiec Carpathia zdobi kultowa fotografia Wojciecha Plewińskiego. Przedstawia Sławomira Mrożka, który w 1960 roku pozował z parasolem na ul. Kanoniczej w Krakowie. Na ścianie w reprezentacyjnym holu biurowca umieszczono zdjęcie powiększone do rozmiarów ok. 4 na 4 metry. Wnętrze nabrało wyjątkowej ekspresji i elegancji.

Ciekawe zdjęcia artystyczne i historyczne znajdziemy na aukcjach bibliofilskich. Często są tam niedoszacowane. W największym antykwariacie bibliofilskim Lamus (www.lamus.pl) od kilku aukcji trwa swoisty festiwal fotografii. Lamus oferuje zdjęcia z planów kultowych polskich filmów.

Zdjęcia do filmów Romana Polańskiego w okazyjnie niskich cenach

W nowym sezonie będą zdjęcia z planu filmu „Nóż w wodzie" Romana Polańskiego, „Popiołów" Wajdy czy „Faraona" Kawalerowicza. Mają też być fotografie z planu amerykańskiego hitu „Dziecko Rosemary" Polańskiego. Zdjęcia sprzedawane są po kilka sztuk, cena wywoławcza takiego pakietu waha się od 150 do 400 zł. Nabywcy płacą średnio ok. 400 zł za zdjęcie.

To niedużo! Zdjęcia mają format A4, są to oryginalne odbitki srebrowe, wykonane tradycyjną metodą w ciemni. Często widnieją na nich pieczęcie znanych autorów.

Warto przeszukiwać ofertę antykwariatów w poszukiwaniu zdjęć historycznych. Przewodnikiem dla kolekcjonera debiutanta jest tu bogato ilustrowana książka Zenona Harasyma „Stare fotografie. Poradnik kolekcjonera". W krótkim czasie w Arkadach doczekała się dwóch wydań.

Szukając fotografii, nie zapominamy o malarstwie. Nigdy dotąd nie było w wakacje tylu aukcji na krajowym rynku. W lipcu odbyło się 13 aukcji, na sierpień zaplanowano osiem. Zaledwie kilka lat temu nie organizowano aukcji latem. Już 8 sierpnia w Sopockim Domu Aukcyjnym (www.sda.pl) odbędzie się aukcja typu Varia. Jest bogata oferta np. sreber stołowych, porcelany i obrazów w atrakcyjnych cenach.

[email protected]

Parkiet PLUS
Richard Teng, prezes giełdy Binance, o halvingu bitcoina
Parkiet PLUS
Kim pan jest, Satoshi Nakamoto-san?
Parkiet PLUS
Kryptowaluty wkroczyły do finansowego mainstreamu
Parkiet PLUS
Salwador, czyli kraj, który chce być bitcoinowym rajem
Parkiet PLUS
Do poprawy wyników spółek z branży chemicznej niezbędny jest wzrost popytu i cen
Parkiet PLUS
Najwyższe stopy zwrotu przyniosą średnie spółki