Tymczasem nastroje, na co wskazuje wynik ankiety SII, pozostają pesymistyczne. Nadal istnieje zdecydowana przewaga liczby graczy spodziewających się spadków nad liczbą tych, którzy widzą najbliższą przyszłość (w horyzoncie sześciu miesięcy) w ciemnych barwach. To dla zwolenników podejścia kontrariańskiego wciąż duża gratka.

Rynki finansowe w ostatnim czasie bardziej reagują na newsy generowane przez polityków niż na wiadomości płynące ze sfery makroekonomii. Można mieć nadzieję, że wkrótce to się zmieni i wrócimy na normalności, gdy to dane o gospodarce kreują zmiany, a nie wpisy w mediach społecznościowych. W tym tygodniu będzie kilka momentów, w których zmienność może wzrosnąć. Już dziś taki moment się pojawi po południu, gdy ujawnione zostaną dane o zmianie amerykańskiej sprzedaży detalicznej. Jest to jedna z ważniejszych publikacji w cyklu miesięcznych wydarzeń. Wcześniej poznamy polską inflację bazową, ale tu wielkiego poruszenia już raczej nie będzie. Jutro rano otrzymamy istotne dane z Azji. Opublikowany zostanie pakiet danych z Chin, wśród których będzie szacunek tempa wzrostu chińskiej gospodarki w I kw. 2018 roku. Poza tym poznamy dynamikę sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej. Już w trakcie sesji będzie okazja zapoznać się z najnowszą wartością wskaźnika ZEW w Niemczech. Po południu w planie jest publikacja danych o aktywności podaży na rynku nieruchomości (liczba wydanych pozwoleń na budowę oraz faktycznie rozpoczętych budów), ale największą uwagę skupią dane o produkcji przemysłowej. W środę rano zostaniemy poinformowani o zmianie wynagrodzeń i zatrudnienia w polskim sektorze przedsiębiorstw, o brytyjskiej i europejskiej inflacji. Wieczorem zapoznamy się z najnowszym raportem o stanie amerykańskiej gospodarki (beżowa księga). W czwartek oczekiwać będziemy na dane o polskiej produkcji przemysłowej i cenach produkcji sprzedanej oraz brytyjskiej sprzedaży detalicznej. Po południu, jak co czwartek, poznamy liczbę nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Na ten dzień w planie jest również publikacja wartości indeksu wskaźników wyprzedzających. Po wcześniejszym odczycie na poziomie 0,6 proc. teraz oczekuje się wartości 0,4 proc. Ostatni dzień tygodnia będzie już spokojniejszy (przynajmniej w kontekście kalendarza publikacji). Nie ma tego dnia w planie takich danych, które mogłyby wstrząsnąć rynkami.