W przypadku pierwszego pojawiły się nawet szacunki odpisów, które mogą potencjalnie opiewać na kwotę 2 mld USD. Fundusz ze względu na brak środków na uzupełnienie depozytów został zmuszony do wyprzedaży posiadanych aktywów o szacunkowej wartości przekraczającej 20 mld USD. Wydarzenie to uruchomiło falę podaży, która stała się silnie odczuwalna m.in. w przypadku takich spółek jak Discovery czy ViacomCBS (w trakcie piątkowej sesji ich akcje potaniały o ok. 27 proc.). Wyprzedaż dotknęła też wielu chińskich gigantów, w tym technologicznych firm Baidu oraz Tencent.

Zgodnie z doniesieniami Bloomberga wśród poszkodowanych banków, które kredytowały działalność wehikułu Billa Hwanga, były też Goldman Sachs oraz Morgan Stanley. Pomimo nadszarpniętej reputacji tradera, który przed kilkoma laty został oskarżony o insider trading, banki te nie miały oporów, aby generować przychód prowizyjny na ogromnych pozycjach zajmowanych przez Archegos. Według nieoficjalnych informacji fundusz w celu realizacji swoich zobowiązań zmuszony jest upłynnić jeszcze 20–30 mld USD. Tego typu wydarzenia naturalnie wywołują dyskusję dotyczącą stabilności systemu finansowego, którym w praktyce może wstrząsnąć jeden hedge fund.

W obliczu powyższych wydarzeń dość ciekawie komponuje się ostatnia decyzja ARK (najsłynniejszy aktywnie zarządzany ETF na świecie), który rezygnuje z najważniejszych limitów inwestycyjnych, tym samym zwiększając potencjalne ryzyko samego funduszu i skalę oddziaływania na cały rynek. Zmiana dokonana w statucie ściąga w praktyce obowiązek utrzymywania koncentracji w ramach jednej spółki na poziomie nie większym niż 30 proc. całości portfela oraz limit 20 proc. w przypadku zaangażowania w akcjonariacie. Ruch ten można tłumaczyć brakiem wystarczającej liczby spółek znajdujących się w kręgu zainteresowań przy obecnym poziomie aktywów szacowanych na ok. 50 mld USD. Należy pamiętać, że flagowy produkt ARK Innovation koncentruje się na spółkach dostarczających „przełomowych" rozwiązań, których liczba pozostaje z natury ograniczona. Już teraz ARK posiada ponad 10 proc. udziału w akcjonariacie przynajmniej 25 spółek.

Zniesienie wspomnianych limitów jest świetną informacją w krótkim terminie, ale czy bilans potencjalnych ryzyk jest korzystny w dłuższym horyzoncie? Ryzyko koncentracji oraz zbyt duża rola pojedynczych podmiotów nigdy nie przyniosły niczego dobrego dla rynku. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będziemy w przyszłości świadkami historii, która przyćmi legendarny hedge fund Long-Term Capital Management.