10 spółek pod techniczną lupą i 40 wartych obserwacji

Krzysztof Borowski, prof. SGH, był gościem Piotra Zająca w czwartkowym Parkiet TV. Tematem rozmowy była analiza techniczna 10 spółek wyselekcjonowanych przez profesora.

Publikacja: 17.01.2019 16:32

Na potrzeby dzisiejszej analizy przygotował pan 10 spółek, ale w korespondencji przed programem podesłał mi pan listę dodatkowych 40 (lista na samym dole), które również są pana zdaniem godne uwagi. Wygląda na to, że w końcu jest w czym wybierać?

Faktycznie, jeszcze trzy/cztery miesiące temu tych spółek, które mi się technicznie podobają, było może 15-20, a dziś przed programem miałem problem, na którą dziesiątkę się zdecydować. Ta obfitość jest dla mnie swego rodzaju wskaźnikiem, pokazującym, że sytuacja na rynku ulega poprawie. Notowania indeksów powoli wspinają się na wyższe poziomu. W segmencie blue chips coraz więcej spółek jest w trendach wzrostowych. Z kolei część mniejszych spółek zaczyna się wybijać i budować fale wzrostowe. Zwrócę tutaj uwagę, że mWIG40 bywa ostatnio silniejszy niż WIG20. To sugeruje, że mamy próbę szukania liderów wśród tej drugiej linii. Sytuacje jest więc coraz lepsza.

Nie obawia się pan, że to przejściowa faza ożywienia, spowodowana efektami sezonowymi? Grudzień i styczeń to statystycznie najlepsze miesiące w roku dla inwestorów.

Powiedzenie mówi „ sell in may, and go away", więc mam nadzieje, że ta tendencja wzrostowa potrwa jeszcze przynajmniej te kilka miesięcy. Jesteśmy w fazie, w której cześć spółek chce zmienić trend i buduje fundamenty pod trwalsze zwyżki. Nie potrafimy powiedzieć, jak będzie wyglądał rynek w kwietniu i maju, ale w tej chwili obserwujemy po prostu poprawę inwestycyjnego klimatu. I mnie się przy tym bardzo podoba to, że nastroje wśród inwestorów są nadal słabe, a ceny mimo to rosną. Gorzej by było, gdyby kursy zwyżkowały w towarzystwie hurraoptymizmu.

Skoro szeroki rynek daje zielone światło, to zajmijmy się spółkami. Pierwsza propozycja to CD Projekt. Inwestorzy mogą liczyć na powrót ich „ulubieńca" do formy?

Wydaje mi się, że kurs buduje formację spodka. Linia trendu spadkowego została już pokonana i widzimy wstępną sekwencję coraz wyższych dołków i szczytów. W okolicy 170 zł jest opór i jego przełamanie będzie mieć pozytywną wymowę. Dobrze wyglądają wskaźniki – MACD, DI+/DI-/ADX. Poza tym widać powolny napływ środków na ten rynek.

Zalążek wzrostowego trendu widać też na wykresie Ciechu.

To jest przedstawiciel tych niższych segmentów rynku, który też zaczął budować sekwencję wzrostową. Akumulacja/Dystrybucja i AD Chaikina pokazują napływ środków, a cena zbliża się do 250-sesyjnej średniej. Przełamanie tej ostatniej byłoby bardzo silnym sygnałem. Ponadto MACD zakręcił w górę nad poziomem 0, co zawsze stanowi dla mnie optymistyczny impuls. Potwierdzają go także ROC i DI+/DI-/ADX.

Trzecia propozycja to CI Games. Tutaj jednak widzimy na wykresie gwałtowny skok w postaci dużego, białego korpusu. To zapowiedź trwalszego ruchu?

Dla mnie to wybicie na dużej świecy ma pozytywną wymowę. Ponadto kurs utrzymuje się ostatnio w okolicy zamknięcia tego dużego korpusu, co stanowi o sile waloru. Sygnały kupna na MACD i ROC też napawają optymizmem. Trzeba jednak pamiętać, że to mniej stabilny papier niż CD Projekt i normą jest podwyższona zmienność.

Kolejna propozycja to Dino Polska. Hit sprzed dwóch lat. Wróci do dawnej formy?

Podejmuje takie próby. Notowania zbliżają się do szczytów pamiętnej hossy, których przełamanie będzie sygnałem kontynuacji trendu. Zwróciłbym jednak uwagę, że ta ubiegłoroczna fala spadkowa była relatywnie mała, co trochę ułatwia ten powrót. Linia trendu spadkowego została już przełamana, co jest silnym argumentem byków. Środki napływają, a wskaźniki sygnalizują siłę popytu. Do tego kurs trzyma się górnej wstęgi Bollingera, więc widać tutaj apetyt na wzrost.

Piąta propozycja to Energa. Dodam, że na WIG-energia aktywny jest złoty krzyż na średnich z 50 i 200 sesji.

Linia trendu spadkowego została już przełamana. Wprawdzie była tam pułapka, gdy kurs spadł poniżej charakterystycznej świecy (formacji młota), ale notowania wróciły na lokalne szczyty. Teraz trwa próba wybicia się na nowe maksima. 250-sesyjna średnia już pęka. Widać więc próbę wejścia w fazę rynku byka.

Typuje pan również Eurocash, który chyba wciąż jest w fazie korekty. Nie udało się bowiem jeszcze przebić przez istotny, lokalny szczyt.

Tu stawiam na coś innego. Otóż Eurocash wygląda dla mnie podobnie, jak Tauron trzy miesiące temu. Czyli mamy wybicie z formacji przypominającej trójkąt, które może stanowić początek nowego trendu. Krótkoterminowy zasięg to około 7 proc. Szkoda, że nie widać wyraźnego napływu środków. Poza tym Eurocash mi się podoba, bo jest z WIG20 i jeszcze nie podłączył się pod ten wzrostowy trend widoczny na większości blue chips. Może to właśnie jest czas na odrobienie tych zaległości...

Siódma spółka, to kolejny przedstawiciel branży chemicznej – Grupa Azoty.

Od końca października kurs buduje układ wzrostowy. Linia bessy już pękła. Obawy budzi Akumulacja/Dystrybucja, bo nie rośnie zbyt mocno. Z drugiej strony nieźle wygląda wskaźnik Money Flow. Poza tym MACD zakręcił w górę nad poziomem 0. Ogólnie więc branża chemiczna wygląda coraz lepiej pod kątem AT.

Wskazuje pan także na Lotos, a więc ostatnią gwiazdę warszawskiego parkietu. Dla fanów gry z trendem to prawdziwa gratka.

Wprawdzie jesteśmy pewnie coraz bliżej korekty, ale „nie znasz dnia ani godziny". Cena wykonuje korekty jednosesyjne, a potem znów powoli wybija nowy szczyt. I dopóki linia trendu wzrostowego nie jest przełamana, to można czuć się bezpiecznie. Dodam, że ja lubię takie papiery, które drożeją po 0,5-1,5 proc. dziennie, a nie lubię takich, gdzie za jednym zamachem mamy 20 proc. w górę. Lotos jest dla mnie jak taki Boeing – długo się rozpędza, ale daleko zaleci. Akumulacja/Dystrybcja rośnie od końca listopada, a MACD znów zakręcił w górę. Oczywiście Stochastic jest cały czas w strefie wykupienia, więc trzeba pamiętać o ryzyku korekty.

Przedostatnia propozycja do Orange. Tutaj można chyba doszukiwać się formacji podwójnego dna.

Faktycznie widać tę formację, a do tego przebity został już szczyt te dołki oddzielający. Jeśli kierować się geometrią rynku, to mamy zasięg zwyżki sięgający 5,9 zł. Mam też wrażenie, że to była spółka trochę zapomniana przez inwestorów, a powoli staje się „papierem do grania". Po drodze pojawiły się też pozytywne rekomendacje dotyczące fundamentów, więc wygląda to obiecująco.

I na koniec PGNiG. A więc kolejny po Lotosie przedstawiciel segmentu paliwowego.

Kurs porusza się w górę. Pojawiły się dwie formacje trójkąta, z których udało się wyjść na północ. W efekcie od kilku miesięcy mamy tutaj układ wzrostowy. Potwierdzają go zwyżki na MACD, czy chociażby układ linii DI+/DI-/ADX. Dodatkowo ostatnio pojawił się biały korpus, potwierdzający wzrostowy impet.

PONIŻEJ LISTA 40 SPÓŁEK, KTÓRE PROF. BOROWSKI RÓWNIEŻ UWAŻA ZA TECHNICZNIE ATRAKCYJNE:

EkoExport, Enea, Erbud, GTC, ING Bank, Komputronik, Kruk, Livechat, Maxcom, mBank, Mercator, Mirbud, Monnari, Netia, PCM, Peako, PEP, PGE, PGS Software, PKN Orlen, Play, PlayWay, Puławy, PZU, Rainbow Tours, Relpol, Ronson, Selvita, Stalexport, Sunex, Termorex, Tesgas, Trakcja, Ten Square Games, Unibep, Vistal, Vivid Games, Wawel, Wirtualna Polska, Work Service.

Inwestycje
Kamil Stolarski, Santander BM: Polskie akcje wciąż są nisko wyceniane
Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Na giełdach nie dzieje się nic złego
Inwestycje
Niemiecki DAX wraca do walki o 18 000 pkt
Inwestycje
Uspokojenie nastrojów sprzyja korekcie spadkowej na rynku ropy naftowej
Inwestycje
Michał Stajniak, XTB: Kakao na ścieżce złota, szuka rekordów
Inwestycje
Łańcuch wartości i jego rola w badaniu istotności