Wiecznie młody

Zawsze dziwnie się czuję, gdy w wiek zabytkowy wchodzą samochody, których premiery pamiętam. Prawdopodobnie się powtarzam z tym wyznaniem, ale co tam. Tak jest właśnie z BMW 850i.

Publikacja: 14.12.2018 14:30

Foto: www.klasycznysalon.com

Przez długie 15 lat w ofercie BMW brylował bardzo udany sportowy model Serii 6. To coupé klasy wyższej, oznaczone kodem fabrycznym E24, było produkowane od 1975 do 1989 roku, powstało blisko 90 tys. egzemplarzy. Jego następca budził spore zainteresowanie i rzeczywiście Niemcom udało się wywołać efekt „wow".

Model Serii 8 850i stylistycznie odszedł daleko od poprzednika. To był absolutny powiew nowoczesności. Pamiętam doskonale, jak samochód ten pojawił się na naszych ulicach na początku lat 90. Jeździł nim m.in. ojciec koleżanki, zamożny podwarszawski przedsiębiorca. Oglądaliśmy się za nim z zazdrością. Nowe BMW było niskie, bardzo sportowe, z klinowatym, dwudrzwiowym nadwoziem o zgrabnie schodzącej w dół masce, a przede wszystkim z otwieranymi przednimi reflektorami. Nie było to oczywiście nowatorskie rozwiązanie, ale podobne światła były w tym okresie bardzo modne. Znajdziemy je np. w Fordzie Probe, Hondzie Prelude, Mitsubishi Eclipse czy Toyocie Celice. 850i, jako wóz klasy premium, był jednak od nich o dwa oczka wyżej. Swój ponadczasowy wygląd auto zawdzięcza projektantowi Klausowi Kapitzowi.

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów parkiet.com

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji Parkiet.com

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: BMW 501. Barokowy anioł
Inwestycje alternatywne
Ciągle z klasą!
Inwestycje alternatywne
Wysoka cena niewiedzy
Inwestycje alternatywne
Pułapki inwestowania w sztukę
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie. Pustynna burza
Inwestycje alternatywne
Retro jest w cenie: Volvo Amazon. Nie tylko dla Wonder Woman