Ambra zamknie część sklepów i planuje oszczędności

Uzależniamy zamknięcia sklepów od wyników negocjacji nt. stawek czynszów – mówi Piotr Kazmierczak, wiceprezes Ambry. Skala zmian w sieci sklepów będzie zależeć od rozmów ze sklepami.

Publikacja: 13.05.2020 15:44

Ambra zamknie część sklepów i planuje oszczędności

Foto: materiały prasowe

Wiceprezes Ambry skomentował wyniki spółki z III kwartału roku obrotowego 2019/2020. W opublikowanym dziś raporcie spółka wykazała wprawdzie wzrost przychodów ze sprzedaży netto o 7,5 proc. do 106 mln zl, ale jednocześnie – spory spadek EBIT (o 176 proc.), spółka zanotowała też 2,5 mln zł straty netto przypadającą akcjonariuszom jednostki dominującej.

Zauważalny jest też wzrost zadłużenia – które w ciągu ostatnich trzech kwartałów wzrosło do 27,9 mln zł. Kazmierczak jednak uspokaja, że zadłużenie nie powstało w tym kwartale, kiedy rynki uderzyła epidemia, ale wynika z inwestycji pierwszego półrocza roku obrotowego. - W lipcu 2019 r. kupiliśmy markę win stołowych w Rumunii, w sierpniu 2019 r. przejęliśmy spółkę w Czechach, modernizujemy też nasz zakład produkcyjny. Nasze zadłużenie jest na niskim poziomie i nie przekracza połowy EBIT – mówi Piotr Kazmierczak.

Choć epidemia wpłynęła na wyniki ambry jedynie pod koniec okresu rozliczeniowego, to spółkę mocniej niż spadki sprzedaży obciążyły – różnice kursowe wywołane przez początek kryzysu.  Dlatego zarząd zapowiada oszczędności – na lokalach i szukanie innych kosztów. - Ostatni kwartał zamknęliśmy stratą w wysokości 2,5 mln zl, to w całości jest efekt różnic kursowych, które powstały w wyniku skokowego osłabienia złotego na koniec marca 2020 r. – mówi Kazmierczak. Zmiany kursu walut wpłynęły na wyceny zobowiązań handlowych związanych z zakupem towarów i surowców oraz czynsze za najem lokali pod sklepy, ponieważ zawarte przez spółkę umowy najmu powierzchni handlowych są denominowane w euro.  - Uzależniamy możliwość zamknięć od wyników negocjacji nt. stawek czynszów. Zmiany w sieci sklepów zależeć będą od uzyskanych warunków prowadzenia działalności – mówi Kazmierczak.

Ambra nie przewiduje jednak cięcia zatrudnienia, jednak zapowiada szukanie oszczędności.  - W nowym roku obrotowym nasze plany kosztów we wszystkich obszarach zostaną zrewidowane i będziemy na nich oszczędzać – powiedział wiceprezes.

W jego ocenie,  największe zablokowanie gospodarki miało miejsce w kwietniu, ale w najbliższych miesiącach spodziewa się pogarszania sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych i głębszej recesji niż po poprzednim kryzysie przed dekadą. To jednak niekoniecznie musi mieć wpływ na sprzedaż wina. Kryzys ograniczył zjawisko „premiumizacji", czyli przechodzenia klientów na coraz wyższe półki cenowe alkoholi, jednak spadek sprzedaży drogich win może korzystnie wpłynąć na półkę win i alkoholi ze średniej półki cenowej. - Nie chcę prognozować, mogę się jedynie odnieść do danych historycznych – po kryzysie wywołanym przez upadek Lehman Brothers konsumpcja nie spadała.  Nie przewidujemy też silnego negatywnego impulsu dla konsumpcji win. Za wcześnie jest na prognozy, bo konsumpcja alkoholu, podobnie jak wszystkich produktów spożywczych, zależy od wysokości bezrobocia, poziomu płac. Konsumpcja była dość odporna, więc nie spodziewamy się gwałtownego załamania sprzedaży alkoholi po okresie największych obostrzeń – mówi Kazmierczak.

Ocenia jednak, że spółka jest dobrze przygotowana do przejścia przez okres spowolnienia gospodarki, ponieważ ma towary we wszystkich segmentach cenowych powyżej 10 zł i we wszystkich kanalach dystrybucji.

Handel i konsumpcja
Wyjaśnienia zarządu LPP uspokoiły inwestorów
Handel i konsumpcja
Prognoza Dr. Miele Cosmed Group zakłada poprawę wyników w 2024 r.
Handel i konsumpcja
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale zarabialiśmy
Handel i konsumpcja
LPP: rekordowe wyniki za 2023 rok. Nowe dane o sprzedaży w Rosji
Handel i konsumpcja
Milczenie Kernela – czyli cisza przed burzą
Handel i konsumpcja
Konsument pozostaje silny, ale kursy spółek tego nie oddają