Między innymi giełda w Hongkongu zezwala na wprowadzenie do obrotu dwóch rodzajów akcji, co założycielom spółek daje większe prawa głosu niż zwykłym akcjonariuszom. Ale nowojorska giełda nadal cieszy się większym powodzeniem ze względu na bardziej elastyczne przepisy regulujące debiuty. Niektórzy prawnicy twierdzą, że chińskie spółki wybierają Nowy Jork również dlatego, że nadzór rynku w Hongkongu łatwiej może dotrzeć do słabych punktów spółki niż SEC. Tak czy owak z 30 tegorocznych debiutów chińskich startupów 17 odbyło się w Stanach Zjednoczonych, a 13 w Hongkongu. W sumie chińskie spółki z pierwotnych ofert publicznych przeprowadzonych w USA pozyskały 7,8 mld USD, prawie dwa razy więcej niż w całym minionym roku. Kursy akcji tegorocznych chińskich startupów wzrosły w USA średnio o 12,5 proc. od debiutu. Indeks S&P 500 zyskał 3,6 proc. JB