Perry wezwał Rosję, by była "odpowiedzialnym dostawcą" surowców energetycznych i by przestała używać swoich surowców jako narzędzia "wpływów i destabilizacji". Wyjaśnił, że USA sprzeciwiają się budowie Nord Stream 2, gdyż skoncentruje on dwie trzecie rosyjskiego eksportu gazu do UE na jednej trasie przesyłowej. W lipcu prezydent USA Donald Trump ostro skrytykował niemiecką zależność od rosyjskiego gazu. W zeszłym roku podpisał zaś ustawę dającą mu prawo do nałożenia sankcji na spółki zaangażowane w budowę Nord Stream 2.