Pięć lat stabilizacji stóp jest pewne

Rada Polityki Pieniężnej utrzymała w maju stopy procentowe na niezmienionym poziomie. I zapowiada, że nie zmieni ich jeszcze przez co najmniej dwa lata.

Publikacja: 16.05.2018 16:29

Adam Glapiński, prezes NBP

Adam Glapiński, prezes NBP

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Stopa referencyjna NBP od marca 2015 r. wynosi 1,5 proc. Jej zmiany na zakończonym w środę posiedzeniu nie oczekiwał żaden z ankietowanych przez „Parkiet" ekonomistów.

„Rada ocenia, że obecny poziom stóp procentowych sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną" – czytamy w uzasadnieniu decyzji RPP.

Gremium to podkreśliło, że pomimo „relatywnie wysokiego wzrostu gospodarczego oraz szybszego niż w ubiegłym roku wzrostu płac dynamika cen konsumpcyjnych pozostaje umiarkowana". W ocenie RPP „w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej inflacja utrzyma się w pobliżu celu inflacyjnego", czyli 2,5 proc. rocznie.

W kwietniu, jak podał we wtorek GUS, potwierdzając swój szacunek z początku maja, inflacja w Polsce przyspieszyła do 1,6 proc. rok do roku, z 1,3 proc. w marcu.

- Przez cały ten i kolejny rok, a może nawet dłużej, nie będzie potrzeby podwyższania stóp procentowych – powiedział na konferencji prasowej po posiedzeniu RPP przewodniczący tego gremium Adam Glapiński, prezes NBP. Zaznaczył, że 2020 r. to jest bardzo odległa perspektywa, ale że także wtedy stopy prawdopodobnie zostaną bez zmian, o ile nie wydarzy się nic nieprzewidywalnego.

- Ja nie mam pewności, że w 2020 r. nie będzie potrzeby podnoszenia stóp. Ale nie jest to wykluczone. W świecie pełnym niepewności, skraca się horyzont naszych przewidywań – dodał Jerzy Osiatyński, także obecny na konferencji prasowej. – Zależy nam na tym, żeby nie stwarzać dodatkowych źródeł niestabilności – podkreślił.

Glapiński zadeklarował, że jeśli zajdzie konieczność zaostrzenia polityki pieniężnej, RPP w obecnym składzie nie zawaha się podjąć takiej decyzji. Dodał, że większym problemem byłby spadek inflacji, wymagający obniżki stóp procentowych. Taki krok byłby bowiem zagrożeniem dla stabilności części sektora bankowego.

Gospodarka krajowa
Ernest Pytlarczyk, Pekao: Podwyżkę stóp trudno byłoby uzasadnić
Gospodarka krajowa
Zarząd broni prezesa. Mówi o ataku na niezależność banku
Gospodarka krajowa
Wzrost popytu nie strąci inflacji z drogi do celu
Gospodarka krajowa
Zarząd NBP broni Adama Glapińskiego. "To próba złamania niezależności banku"
Gospodarka krajowa
Ogień i woda. Scenariusz PKO BP dla polskiej gospodarki
Gospodarka krajowa
Trybunał Stanu dla prezesa NBP. Jest wniosek grupy posłów