Wyprzedaży ciąg dalszy

W pierwszej fazie czwartkowej sesji WIG20 i mWIG40 spadały o 0,8 proc., a sWIG80 o 0,1 proc. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 21.11.2019 09:50

Wyprzedaży ciąg dalszy

Foto: Fotorzepa, Małgorzata Pstrągowska

Patryk Pyka, analityk DI Xelion

W środę mieliśmy do czynienia z kolejną spadkową sesją na warszawskim parkiecie. WIG20 zakończył ostatecznie dzień ze zniżką o 0,6%, osiągając przy tym obroty na poziomie 617 mln zł. Zaledwie po dwóch dniach dobrej passy wpadkę zaliczył również mWIG40, który stracił 1,6% oddając tym samym w całości wzrost wypracowany w trakcie dwóch poprzednich dni. W drugiej linii sesję na plusie zakończyło zaledwie sześć spółek, dlatego też trudno nazywać wczorajszą zniżkę dziełem przypadku. Na plusie zamknął się jedynie sWIG80, który zyskał ostatecznie 0,2%.

Wśród polskich blue chipów najsłabszym ogniwem okazały się być akcje Dino, które zostały przecenione o 4,2%. Ponadto słabą formę niezmiennie podtrzymywał sektor energetyczny – walory PGNiG straciły 2%, Tauronu 1,7% a PGE 1,5%. Po drugiej stronie rynku znalazł się natomiast mBank ze wzrostem o 1,5% i CD Projekt, który zyskał 0,6%. W przypadku drugiej z wymienionych spółek dziś po sesji zostaną opublikowane wyniki za trzeci kwartał 2019 r., natomiast w piątek o godzinie dziesiątej odbędzie się konferencja wynikowa. Kurs gamingowego potentata flirtuje w ostatnim czasie z poziomami szczytowymi, dlatego też na brak emocji zapewne nie będziemy mogli narzekać. Jeżeli już mowa o emocjach, warto wspomnieć o przytaczanym we wtorkowym komentarzu przykładzie KGHM, który po serii wzrostowych sesji tuż przed publikacją raportu kwartalnego uległ w początkowej fazie środowej sesji zauważalnej presji podaży. Ostatecznie kurs lubińskiego konglomeratu wyszedł z opresji obronną ręką, co prawdopodobnie nie było „pułapką", gdyż zysk netto w poprzednim kwartale przebił konsensus PAP aż o 48,4%.

Tymczasem poza granicami naszego kraju obserwujemy wzrost niepewności i niekończącą się opowieść negocjacji handlowych. Rynek coraz bardziej obawia się tego, że wyceniony niemal w całości scenariusz zawarcia porozumienia pierwszej fazy w grudniu okaże się być nierealny. Według Reutersa dodatkowym tematem spornym w relacjach amerykański-chińskich stał się Hong Kong. Przypomnijmy, że we wtorek Senat w USA przyjął jednogłośnie ustawę występującą w obronie praw człowieka i autonomii, potępiając tym samym działania Chin zmierzające do stłumienia protestów. Dokument już spotkał się z wyraźną krytyką strony chińskiej i może stać się istotnym problemem w kontekście negocjacji porozumienia handlowego. Tymczasem prezydent D. Trump w swoim stylu zagroził dalszym podnoszeniem taryf celnych w sytuacji, gdyby umowa z Pekinem nie została zawarta.

Mogłoby się jednak zdawać, że inwestorzy za oceanem nie biorą pod uwagę tego, że w najbliższym czasie „coś może pójść nie tak". W połowie sesji amerykańskiej S&P500 uległ zniżce w okolicach 1%, ale przecena ta spotkała się z natychmiastową reakcją inwestorów, którzy znajdują się w trybie „kupowania spadków". Indeks S&P500 odrobił ostatecznie większość strat i zamknął się 0,4% poniżej kreski, z kolei Nasdaq stracił 0,7%. Wydaje się, że nieco poważniej do tematu podchodzą inwestorzy w Azji – w momencie pisania komentarza Hang Seng traci 1,6%, natomiast chiński Shanghai Composite i japoński Nikkei notują przecenę o 0,5%.

Krzysztof Tkocz, analityk DM BDM

Środowa sesja dla WIG20 zakończyła się spadkiem indeksu o 0,6%. Obroty na polskich blue chipach wyniosły 617 mln PLN. Największą zniżkę zaliczyły takie spółki jak Dino 4,2%, PGNiG 2,0%, oraz Tauron 1,7%. Z drugiej strony znalazły się takie spółki jak mBank 1,5%, CD Projekt 0,6%, oraz CCC 0,4%. Na europejskich parkietach panowały w większości negatywne nastroje, brytyjski FTSE100 zniżkował 0,8%, niemiecki DAX stracił 0,5%, a francuski CAC40 0,3%. Amerykańskie giełdy zakończyły wczorajszą sesję spadkami, Nasdaq Composite stracił 0,5%, zarówno S&P500 jak i Dow Jones znalazły się 0,4% pod kreską. Inwestorzy obawiają się zaostrzenia sytuacji w Hongkongu, co zaczyna przekładać się relacje USA-Chiny. Mike Pence dał do zrozumienia, że przez przemoc wobec demonstrujących, może nie dojść do podpisania umowy handlowej. Ponadto Trump zamierza jeszcze wyżej podnieść taryfy na chińskie towary, jeżeli nie dojdzie do jej podpisania. W mediach głównego nurtu, zaczęły pojawiać się informacje o możliwym impasie w rozmowach, który może doprowadzić do negatywnego zakończenia pierwszej fazy umowy. Ze wczorajszych zapisów Fed, wynika, że FOMC nie widzi na chwilę obecną potrzeby dalszego obniżania stóp. Z kolei na rynkach azjatyckich Nikkei traci 0,5%, natomiast Shanghai Composite Index zniżkuje 0,4%. Kontrakty na DAX od samego rana spadają o 0,7%.

Piotr Neidek, analityk techniczny DM mBanku

Środowa sesja na GPW ponownie należała do niedźwiedzi, które zachęcone przerwaniem godzinowej dwusetki przez WIG20, zepchnęły indeks blue chips do najniższego w tym miesiącu poziomu. Przez większość dnia dominowała wyprzedaż akcji, jednakże w końcówce sesji względnie niskie wyceny zachęciły graczy do spekulacyjnego ich podebrania. Na uwagę zasługuje PKN Orlen, który wczoraj cechował się szczególnie wysoką zmiennością. Na dziennym wykresie pojawiła się formacja młota zbudowana na wysokim wolumenie, co może sugerować powrót kapitału na pokład paliwowego tuza. Kłopotliwe jednak jest niskie ułożenie cienia, który schodzi aż do poziomu 93PLN i jeżeli dzisiaj poziom ten ponownie zostałby przetestowany, to zwolennicy grania długich pozycji mogliby ponownie pokazać swoje umiejętności. Trudna sytuacja zrobiła się na energetycznych spółkach, które z jednej strony są po mocnej fali wyprzedaży, z drugiej zaś wciąż brakuje klarownych sygnałów kupna. Tauron zaczął testować jedną z linii trendu wzrostowego jednakże jest po przełamaniu MA200_d, co znacząco komplikuje sytuację akcjonariuszy. PGE walczy z październikowymi szczytami jednakże odczyt wskaźników impetu zniechęca do schylania się pod przecenione akcje. Wśród potencjalnych niedźwiedzi wyróżnia się LPP, który utworzył objęcie bessy na wysokości podwójnego szczytu oraz przełamał linię lokalnego swingu wzrostowego ostatnich tygodni. Wczoraj ponownie uwidoczniły się pokaźne zlecenia sprzedaży zaś powstały wolumen ostrzega przed procesem dystrybucji. Dzisiejsza sesja może przynieść nieco uspokojenia nad Wisłą, jednakże aktywne sygnały sprzedaży dla WIG20 czy WIG sprawiają, że o ewentualnych wzrostach będzie można mówić w kategoriach korekty a nie impulsów hossy...

Marcin Brendota, ekspert rynku futures w BM Alior Banku

Zgodnie z wyraźnie spadkową wymową wtorkowej świecy, wczorajsze notowania kontynuowały zniżkę. Na wykresie dziennym była testowane strefa wsparcia zniesienia 38,2% (2194 pkt.) z całej zapoczątkowanej jeszcze w sierpniu fali wzrostowej. W trakcie sesji tak określona bariera była naruszona, jednak ostatecznie spełniła swoja funkcję. Jednocześnie na diagramie pojawiła się formacja młota sugerująca osłabienie spadkowego impetu. Wzrost wolumenu przy tej świecy również sugeruje osiągnięcie, przynajmniej chwilowego, stanu równowagi. Tych szacunków jeszcze nie podzielają wskaźniki AT, gdzie na MACD jest podtrzymany sygnał sprzedaży, RSI po przełamaniu wzrostowej linii wsparcia pogłębia zniżkę. Na wykresie 60-min wczorajszy spadek został powstrzymany przy barierze 50% z ostatniej październikowo – listopadowej fali wzrostowej. Możliwy odwrót sugeruje RSI, którego wczorajszy dołek wypadł przy linii kilkumiesięcznych minimów. MACD lekko narusza poziom linii sygnalnej, linia DI- obsuwa się poniżej ADX.

W odniesieniu do spółek indeksu bazowego zwracamy uwagę na wczorajszą publikację wyników finansowych KGHM. Skorygowany wynik EBITDA był wyraźnie lepszy od prognoz oraz wyników ubiegłorocznych, w czym pomogły zarówno wyższe przychody jak i niższe koszty gotówkowe. Na rynkach zagranicznych lekko spadkowy wynik wczorajszej sesji był powodowany nawracającą niepewnością wokół umowy handlowej USA i Chin. Zmiana notowań kontraktów terminowych na DAX i SP500 implikuje lekko spadkowy początek sesji dla FW20. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę publikowane po sesji wyniki spółek CDPROJEKT oraz JSW. Dla krajowych danych makro pojawią się odczyty o zmianie zatrudnienia i wynagrodzeń oraz protokół z ostatniego posiedzenia RPP. W USA zostanie opublikowany indeks wskaźników wyprzedzających oraz cotygodniowy raport o zasiłkach dla bezrobotnych.

Giełda
Bycze zakończenie kwartału na GPW
Giełda
Marzec czasem akcji
Giełda
Wzrostowe zamknięcie kwartału
Giełda
Inwestorzy udają się na święta w dobrych nastrojach
Giełda
Świetne dane z USA, świetna sesja na WIG20
Giełda
Przedświąteczny optymizm na GPW