W pierwszych minutach handlu w Warszawie uaktywnili się sprzedający. Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych firm WIG20 notowany był 0,3 proc. poniżej czwartkowego zamknięcia. Słabość warszawskiego parkietu koresponduje z kolorem czerwonym obecnym na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, gdzie o poranku więcej do powiedzenia mają sprzedający. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła notowania na minusie, ale skala zniżek jest ograniczona. Nieco większa ochotę do kupowania akcji przejawiają inwestorzy handlujący na parkietach z naszego regionu, gdzie częściej można dostrzec kolor zielony (Budapeszt, Moskwa).

Największe spółki notowane w Warszawie nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem kupujących. Pozytywnie wyróżniają się walory JSW, drożejąc najmocniej z całego indeksu. Dobrą passę kontynuują również notowania telekomów – Orange i Play.

Na drugim biegunie, wśród przecenionych papierów, można znaleźć spółki rafineryjne i KGHM. Notowania miedziowej spółki obrały kierunek zgodny z cenami miedzi, które kontynuują korektę. Sprzedający są też aktywni na akcjach koncernów energetycznych. Inwestorzy chętnie pozbywają się też walorów największych banków PKO BP i Pekao.

Nieco lepsze nastroje panują szerokim rynku akcji, gdzie nieco więcej do powiedzenia mają kupujący. Najmocniej, bo o ponad 26 proc., zyskują akcje Primetech w odpowiedzi na wezwanie Famuru.