Grzegorz Baszczyński, prezes Rainbow Tours twierdzi, że wyniki spółki za tegoroczny sezon letni będą zaskakująco dobre. Z kolei upadek działającej również w Polsce firmy Thomas Cook to szansa na zwiększenie obrotów i bazy hotelowej.
Wzrost rynku o 10 proc.
– To był bardzo dobry sezon letni. Zadowolony jestem szczególnie z rentowności, która myślę bardzo pozytywnie zaskoczy rynek, spodziewamy się bowiem rekordowego wyniku w całej historii spółki. Przy czym nie uważam, żeby ten wyjątkowy wynik miał być czymś nadzwyczajnym w kolejnych latach – rok 2018 traktuję jako wypadek przy pracy, natomiast w latach kolejnych spółka i rynek wracają już do normy i można się będzie spodziewać regularnych wzrostów przychodów i rosnących zysków – przewiduje Baszczyński.
Kilka tygodni temu firma podała, że liczba rezerwacji do końca lipca na sezon zimowy była o 18,6 proc. wyższa niż w tym samym czasie rok wcześniej. – Na chwilę obecną ta przedsprzedaż wynosi nawet powyżej 20 proc., ale to raczej wynika z tego, że chcemy sprzedawać nieco wcześniej niż w latach poprzednich. Realnie oceniam, że program zimowy powiększymy o 12–15 proc. i podobnie urosną przychody – twierdzi prezes Rainbow Tours.
Po trudnym 2018 r., na początku 2019 r. Baszczyński zapowiadał, że w tym roku spółka będzie się skupiać na poprawie rentowności, natomiast przychody za 2019 r. mogą być podobne jak w 2018 r. Teraz założenia są dużo bardziej optymistyczne. – Mimo wcześniejszych i ostrożnych zapowiedzi o redukcji programu i podaży uda się najprawdopodobniej osiągnąć 9-proc. wzrost przychodów za lato 2019 r., a ponieważ na listopad i grudzień spodziewamy się wzrostu dwucyfrowego, stąd zakładam, że cały rok spółka zakończy z 10-proc. wzrostem przychodów w segmencie turystyki wyjazdowej – komentuje Baszczyński. Jego zdaniem sytuacja na rynku w przyszłym roku będzie sprzyjająca i spółka przygotuje szerszą ofertę. – Na pewno zwiększymy oferowanie, głównie w Turcji, Grecji i Egipcie. A mając na uwadze rządowe programy socjalne, wzrost płacy minimalnej oraz rosnącą gospodarkę, spodziewam się w przyszłym sezonie kolejnego dobrego roku i wzrostu rynku na poziomie 10–12 proc. – twierdzi Baszczyński.
Upadek konkurenta
Rainbow Tours niedawno sfinalizował zakup hotelu na Rodos, a obecnie prowadzi rozmowy o podobnej transakcji na Krecie. – Obydwa hotele planujemy otworzyć na lato 2020 r., zatem na koniec roku mielibyśmy już pięć działających pod brandem White Olive hoteli i prawie 700 pokoi – szacuje Baszczyński. – Ponadto szukamy także nowych obiektów na wyspach Kos i Korfu, przy czym zakładamy, że nawet jak coś znajdziemy, to raczej otworzymy dopiero w 2021 r. – dodaje prezes turystycznego operatora. Zakup hoteli przez Rainbow Tours to wspólna inwestycja z PFR TFI. Plany zakładają powiększenie sieci greckich hoteli do siedmiu obiektów.