Jak daleko sięga nadzór rady nadzorczej spółki dominującej?

Media co jakiś czas informują o ujawnionych w skonsolidowanych sprawozdaniach finansowych stratach, będących efektem poważnych kryzysów spółek zależnych.

Publikacja: 21.06.2019 06:02

dr Radosław L. Kwaśnicki radca prawny, Kancelaria RKKW

dr Radosław L. Kwaśnicki radca prawny, Kancelaria RKKW

Foto: materiały prasowe

Agnieszka Nalazek radca prawny, Kancelaria RKKW

Agnieszka Nalazek radca prawny, Kancelaria RKKW

materiały prasowe

Kilka lat temu, na fali popularności opcji walutowych, spółki dominujące zaskakiwały inwestorów informacjami o zmianach prognozowanych wyników finansowych grup kapitałowych, wynikających ze strat, jakie w rezultacie tych operacji odnotowywały spółki zależne. Na tym tle powstają pytania o rolę rady nadzorczej spółki dominującej w nadzorze nad – formalnie odrębnymi prawnie – spółkami zależnymi. Pytanie jest aktualne zwłaszcza w przypadkach, w których spółka dominująca jest wyłącznie spółką zarządzającą holdingiem, zaś wszelkie aktywa i działalność operacyjna przesunięte są do spółek zależnych.

Formalnie rada nadzorcza nadzoruje wyłącznie spółkę...

Z Kodeksu spółek handlowych (KSH) wynika, że rolą rady nadzorczej jest sprawowanie stałego nadzoru nad działalnością spółki we wszystkich dziedzinach jej działalności (art. 382 § 1 KSH). Wydawać by się zatem mogło, że ustawodawca postrzega rolę rady nadzorczej wyłącznie w ramach podmiotu, w którym organ ten został ustanowiony. Za stanowiskiem takim może przemawiać również fakt, że przepisy KSH milczą na temat oceny przez radę nadzorczą skonsolidowanych sprawozdań finansowych oraz sprawozdań zarządu z działalności grupy kapitałowej. Regulując obowiązki rady nadzorczej dotyczące oceny rocznych sprawozdań, ustawodawca odsyła wyłącznie do sprawozdań jednostkowych (art. 395 § 2 pkt 1) KSH), nie zaś do skonsolidowanych (art. 395 § 5 KSH). Pomimo że wspomniany obowiązek nie został literalnie wyrażony w kodeksie spółek handlowych powszechną praktyką jest dokonywanie przez rady nadzorcze oceny również tych sprawozdań.

... ale ponosi odpowiedzialność za rzetelne przedstawienie sytuacji w całej grupie

Praktyka ta, choć niemająca podłoża w KSH, spójna jest z regulacjami ustawy o rachunkowości. Z niej bowiem wynika, że członkowie rady nadzorczej są zobowiązani do zapewnienia, aby nie tylko sprawozdania finansowe i sprawozdania z działalności spółki spełniały wymagania przewidziane w ustawie, lecz również, aby wymagania te spełniały skonsolidowane sprawozdania finansowe i sprawozdania z działalności grupy kapitałowej (art. 4a ust.1). Za szkodę wyrządzoną naruszeniem tego obowiązku członkowie rady nadzorczej odpowiadają wobec spółki solidarnie (art. 4a ust. 2). Rada nadzorcza ponosi więc odpowiedzialność za poprawność sprawozdań dotyczących całej grupy kapitałowej.

Przepisy zatem z jednej strony ograniczają rolę rady nadzorczej do ram prawnych danej spółki, z drugiej zaś rozszerzają jej odpowiedzialność na poziom dotyczący funkcjonowania spółek zależnych. Ma to istotne znaczenie, ponieważ praktyka pokazuje, że wydarzenia dotyczące spółek zależnych mogą wpływać – i najczęściej wpływają – na sytuację i wyniki całej grupy kapitałowej.

Nadzór z poziomu grupy kapitałowej jest niezbędny

Mając na uwadze powyższe, należy w naszej ocenie opowiedzieć się za stanowiskiem, że rada nadzorcza spółki dominującej uprawniona jest do (pośredniej) kontroli spółek zależnych. Nadzór ten powinien być realizowany za pośrednictwem zarządu i pracowników spółki dominującej – w naszej ocenie rada nadzorcza może od nich żądać dokumentacji i informacji dotyczących spółek zależnych, jeżeli jest to konieczne dla oceny sytuacji całej grupy kapitałowej. Zarząd spółki może realizować to uprawnienie w oparciu o prawo kontroli przysługujące wspólnikowi (art. 212 KSH) lub prawo do informacji przysługujące akcjonariuszowi (art. 428-429 KSH). Przydatnym instrumentem prawnym jest również umowa regulująca współpracę spółek w ramach grupy kapitałowej (umowa holdingowa), w tym przepływ informacji w takiej grupie. Nadzorowi powinny podlegać zwłaszcza sposób wykonywania przez zarząd spółki praw udziałowych w spółkach zależnych oraz prawa kontroli lub prawa do informacji w tych podmiotach, wyniki finansowe spółek zależnych, nadzwyczajne sytuacje w nich występujące, realizacja strategii grupy. Wydaje się też, że im większy zakres działalności przeniesiony jest na poziom spółek zależnych, tym szerszy powinien być nadzór nad ich aktywnością i sposobem kontroli ich funkcjonowania przez zarząd spółki dominującej.

Rzeczywisty obraz sytuacji grupy kapitałowej

Ograniczanie nadzoru wyłącznie do podmiotu, w ramach którego zostali powołani członkowie rady nadzorczej – jak pokazuje praktyka – często nie daje im rzeczywistego obrazu finansowego i prawnego sytuacji całej grupy kapitałowej (spółek zależnych). Działanie takie uniemożliwia również radzie nadzorczej wykonanie spoczywających na niej obowiązków – nie ma ona wówczas instrumentów pozwalających na realizację oceny sprawozdań dotyczących grupy kapitałowej, za których prawidłowość ponosi odpowiedzialność. Z tego względu, zwłaszcza w kontekście odpowiedzialności spoczywającej na członkach rad nadzorczych, w naszej ocenie rada nadzorcza spółki dominującej może kontrolować sytuację w spółkach zależnych.

dr Radosław L. Kwaśnicki radca prawny, Kancelaria RKKW

Agnieszka Nalazek radca prawny, Kancelaria RKKW

Felietony
Wzrost zredukuje dług
Felietony
Wyzwania HR emitentów
Felietony
Wejście tygrysa
Felietony
Czy IPO straciło w oczach funduszy?
Felietony
Zasoby srebra szansą dla zielonej transformacji Polski
Felietony
Spółki lepiej monitorowane