W II kwartale br. spółka zarobiła na czysto 26,5 mln zł, o ponad 71 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Zysk operacyjny wzrósł o 82 proc, osiągając poziom 32,7 mln zł. Przychody ze sprzedaży wyniosły 182 mln zł i były o ponad 13 proc. wyższe niż rok wcześniej. Co istotne grupa poprawiła rentowność na wszystkich poziomach. Marża EBITDA wzrosła do 20,7 proc. z 13,6 proc. rok wcześniej, a marża operacyjna wyniosła 18 proc. wobec 11,2 proc. przed rokiem. W całym I półroczu grupa wypracowała 37,7 mln zł zysku netto przy ponad 300 mln zł przychodów ze sprzedaży, co oznacza poprawę rok do roku o odpowiednio 21 proc. i 2,1 proc. Największą część przychodów grupa wypracowała w Polsce. Sprzedaż wyrobów na rynku krajowym wyniosła 234 mln zł i stanowiła 77,9 proc. łącznych obrotów.

- Dzięki odpowiedniemu zarządzaniu polityką cenową byliśmy w stanie zniwelować niekorzystny wpływ drożejących surowców, przede wszystkim bieli tytanowej, i utrzymać satysfakcjonujący poziom marż. Pozytywny wpływ na wyniki finansowe w minionym okresie miały także coraz bardziej widoczna migracja klientów w kierunku farb z segmentu premium, charakteryzujących się wyższą marżą - podsumował Witold Waśko, wiceprezes zarządu Śnieżki.

Spółka oczekuje, że kolejne miesiące przyniosą stopniowa poprawę wyników. - W ocenie zarządu kolejne miesiące powinny przynieść stopniową poprawę wyników. Rynek najważniejszego dla Śnieżki surowca powoli się normuje i ceny bieli tytanowej w kolejnych kwartałach powinny się ustabilizować -wyjaśniono w raporcie. Ponadto, ze względu na nasilający się w Polsce, ale także i na Ukrainie trend wybierania przez konsumentów produktów droższych, o wyższej jakości, w całym 2018 roku spółka spodziewa się wzrostu wartości rynku farb i lakierów - nawet w przypadku utrzymania się wolumenów sprzedaży na zbliżonych poziomach.

Podczas czwartkowej sesji za akcje Śnieżki płacono na rynku 70 zł, co oznacza spadek o 1,4 proc. względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji.